Rozdział #6

52 2 0
                                    

Pov Syriusz

Mimo tego , że w jej oczach widziałem iskierki radości , ale dostrzegłem również ten smutek i zawód , był malenki , ale jednak.. był. Porozmawiałem z nią chwilę po czym ona musiała już pójść i udać się na ulicę Pokątną. Ja udałem się do domu mojego najlepszego przyjaciela , Jamesa Pottera. Mimo , że czułem , że jestem słaby i w każdej chwili mogę stracić przytomność i tak poszedłem dalej. Nareszcie uwolniłem się z tego przeklętego domu , ale za to zostawiłem Rega samego w tym domu. Młody jakoś sobie poradzi. Dotarłem do domu Rogacza. Zapukałem i otworzył mi drzwi.

- Łapa?

- Stary , uciekłem z stamtąd , z tego piekła - mówiłem coraz słabiej , aż straciłem przytomność.

Obudziłem się chyba następnego dnia...nie wiem. Obok siedział James.

- O wstała śpiąca królewna - powiedział żartobliwie

- Bardzo śmieszne Rogaś. Długo spałem?

- Jakieś kilka godzin. Moja mama trochę cię opatrzyła. Wyglądasz lepiej niż z przed paru godzin.

- Ale śmieszne...

- Nie , ale serio wyglądasz lepiej. Co twoja rodzinka ci zrobiła?

- Słuchałem muzyki , no wiesz tej mugolskiej. Wkurzyli się i rzucili na mnie crucio. Tyle. W ogóle poznałem dzisiaj dziewczynę , gdy wychodziłem z domu.

- Jaką dziewczynę?

- Jest piękna i w moim typie. Nazywa się Anita , ale woli jak się mówi na nią Sheerin , bo to jej drugie imię - zaśmiałem się i mówiłem dalej - wczoraj się wprowadziła na przeciwko mojego domu. Sama z resztą stwierdziła , że moi rodzice to zwykli potwory.

- Czyżbyś się zakochał?

- Daj spokój. Nie znam jej. A ja się nie zakochuje. Koniec kropka.

- Żebyś się nie zdziwił , gdy się faktycznie w jej zabujasz. - powiedział poważnie James

- Nie zakocham się.

Love BlindOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz