Pov Sheerin
Minął już październik co oznacza , że Syriusz ma urodziny. Jest już drugiego listopada. Każdy z nas już kupił prezenty. Ja kupiłam mu kilka płyt The Beatles i parę słodyczy. Nie mam pojęcia co reszta mu kupiła. Ułożyliśmy plan na jego urodziny ja miałam go zająć a chłopcy przygotują PW impreza miała zacząć się o 19:30 do tego czasu mam go zająć.
* 3 listopada *
Wstałam wzięłam to co było mi potrzebne do łazienki. Tak jak zawsze wzięłam szybki prysznic, założyłam czystą bieliznę i ubrałam się w to. ( Zdjęcie poniżej )
I zadowolona z efektu wyszłam z pokoju. Spotkałam w salonie Syriusza , uśmiechnęłam się lekko i podeszłam.
- Hej! Gdzie reszta?
- Cześć Rin. Reszta jest chyba na śniadaniu. - odparł
- Chyba?
- Gdy się obudziłem ich już nie było. - wzruszył ramionami
- Oh okej. Idę na śniadanie. Idziesz ze mną czy wolisz tu zostać?
- Idę z tobą skarbie. - i puścił oczko
- Oh Black! Ile razy mam powtarzać byś tak mnie nie nazywał? - zaśmiałam się cicho
- Możesz mówić ile chcesz. Nie będę Ciebie słuchał. Z resztą uwielbiam , gdy się złościsz.
Nic nie odpowiedziałam tylko pokręciłam głową z rozbawienia. W przyjemnej atmosferze dotarliśmy do WS. Usiedliśmy na naszych stałych miejscach. I zaczęliśmy jeść przy okazji rozmawiając o różnych rzeczach.
- Ah zaczyna mi się nudzić. - powiedziałam
- Nudzić tak? Czyli twoim zdaniem jestem nudny , tak? - spytał oburzony
- Nieee.. - powiedziałam niewinnie
- Wredna małpa.
- Sam jesteś małpą Black!!!!
- Nie. Chodź do Hogsmeade.
- Nie byłam tam jeszcze , więc możemy iść.
- Nie byłaś jeszcze?!!
- No nie. Jakoś nie było okazji.
- To chodź.
Złapał mnie za rękę i zaczął prowadzić w stronę wyjścia. Zarumieniłam się lekko na szczęście on tego nie widzi. Prowadził mnie w jakąś stronę. Po kilku minutach byliśmy już na miejscu.
- To jest Hogsmeade?
- Tak a co? - zmarszczył brwi
- Nie nic. Po prostu słyszałam , że to jest małe miasteczko. Jednak dla mnie , jest troszkę większe. - wytłumaczyłam
- Ludzie mówią prawdę. To jest małe miasteczko Rin. Tak Ci się tylko zdaje. A teraz cicho i chodź.
Zaczął prowadzić mnie w jakimś kierunku a ja między czasem rozglądałam się zaciekawiona tym miejscem. Stanęliśmy przy barze ,, Pod Trzema Miotłami ". Weszliśmy do środka. Było tam mnóstwo innych osób.
- Znajdź jakiś wolny stolik a ja w tym czasie zamówię kremowe piwo.
- Spoko.
Poszedł w stronę baru a ja w stronę stolików.
Pov Syriusz
Dotarłem do baru. Na szczęście nie było kolejki.
- Witaj Rosmerto.
- Witam Cię Syriuszu. A co to za ładna dziewczyna koło Ciebie stała?
- Sheerin? To moja przyjaciółka. Od września chodzi już do Hogwartu.
- Podoba Ci się co?
- Nieee... - powiedziałem a ona posłała mi znaczący wzrok - dobra podoba mi się trochę , zadowolona?
- Czemu się z nią nie umówisz?
- Raz się pocałowaliśmy , ale stwierdziliśmy , że o tym zapominamy i wciąż pozostajemy przyjaciółmi. Koniec tematu.
- Długo nie wytrzymasz i w końcu się umówisz z nią , jeśli tego nie zrobisz ktoś weźmie Ci ją sprzed nosa. Co dla was?
- Nie umówię się z nią , może spotykać się z kim chce. Dwa razy piwo kremowe.
- Okej czekaj chwilę.
Zapłaciłem i zabrałem dwa kufle i odszukałem wzrokiem Rin. Siedziała na końcu i chyba nad czymś myślała , bo gdy przyszłem spojrzała na mnie i lekko uśmiechnęła się.
- Dzięki. Wiesz jaki dzisiaj jest dzień?
- Sobota a co?
- Zapomniałeś o czymś. - śmiała się
- Niby o czym.
- A kto ma dzisiaj urodziny hm?
CZYTASZ
Love Blind
FantasíaSzkoła Magii i Czarodziejstwa w Ivermony czy Hogwart? Syriusz i miłość? Czy Sheerin znowu pokocha? Czy jest właśnie tą dziewczyną , która zawróci i sprawi , że słynny łamacz serc zwany jako Syriusz Black zakocha się?