Rozdział #35

13 1 0
                                    

Pov Sheerin

Odsunęłam się od niego i spojrzałam w jego szare a wręcz stalowe oczy , które błyskały radosnymi iskierkami radości , szczęścia. Uśmiechał się i podszedł do mnie. I zamknął mnie w ciasnym uścisku.

- Trzeba iść na śniadanie Syri. - powiedziałam

- Za chwilę. - mruknął

- No chodź. Zapewne chłopcy już wstali.

- Wątpię.

- Remus napewno już wstał.

- Mhm. - mruknął w moje włosy

Pov Remus

- Luniek wstawaj! Syriusza nie ma!!

Właśnie to usłyszałem , gdy wstałem od Jamesa.

- Może gdzieś poszedł.

- Wiesz , że on zawsze długo śpi. To nie jest podobne do niego!

- Zobaczysz go w WS , że jest cały i zdrowy. - wywróciłem oczami

- To chodź.

- Chwilę muszę się przebrać.

Wziąłem ubrania i poszedłem do łazienki. Wyszedłem wraz z Rogaczem z dormitorium. Udaliśmy się do WS. W środku siedział Łapa z Sheerin.

- Widzisz? Mówiłem , że jest cały i zdrowy.

- Dobra , miałeś rację. - powiedział niechętnie

Podbiegł do nich. A ja szedłem powoli. Zauważyłem jednak uśmiech Łapy i te jego iskierki w oczach , które były zawsze , gdy obok niej był. A , więc pogodził się z nią.

Pov Sheerin

Siedziałam z Syriuszem rozmawiając i śmiejąc się. Odwróciłam się na chwilę i zobaczyłam Remusa z Jamesem. Już wiedziałam , że Jamie będzie gadał do Syriusza.

- Łapa! Czemu tak szybko wyszedłeś?! I mnie nie obudziłeś!

- Nie mogłem już zasnąć , więc wstałem. Nie budziłem się , bo byś krzyczał , że Cię budzę Rogaś.

- Przypomniało mi się coś!

- Co takiego Sheerin? - spytał Remus

- Mieliście mi powiedzieć skąd te wasze przezwiska. - powiedziałam poważnie

Zauważyłam , że Remus od razu zbladł , gdy to powiedziałam. Spojrzałam na nich podejrzliwie. Każdy z nich stał się nagle cichy.

- Dobra. Chodźcie do naszego dormitoriu. - rzekł James

Wstaliśmy i zaczęliśmy iść w stronę ich dormitorium. W końcu poznam prawdę. Koniec w końcu tych kłamstw.

Weszliśmy już do środka i zastał mnie ogromny bałagan. Tylko jeden kąt był czysty , więc pewnie tam śpi Remus.

- Co tu za bałagan?

- Eee...zawsze był tutaj bałagan. - podrapał się w tył głowy James

- To mówcie już.

- Usiądź Rin.

Usiadłam z Syriuszem na jego łóżku.

- Te przezwiska są od tego , że jesteśmy animagami. W sensie ja , James i Peter.

- A Remus?

- Chodzi o to , że ja jestem wilkołakiem odkąd skończyłem 4 lata , Sheerin. Zrozumiem , jeśli nie będziesz chciała mnie znać. - spuścił głowę na dół

Byłam cicho , bo musiałam poukładać to co usłyszałam od nich. W końcu postanowiłam się odezwać.

- Remus! Nie mów tego , że bym przestała się z Tobą przyjaźnić! - warknęłam zła

- Jesteś zła , że wcześniej Ci nie powiedzieliśmy? - spytał Syriusz

- Raczej rozczarowana , że nie powiedzieliście mi wcześniej.

- Przepraszamy Cię! - powiedzieli wszyscy jednocześnie a ja się lekko zaśmiałam

Love BlindOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz