Rozdział #11

45 3 0
                                    

Pov Sheerin

Po tym , gdy Syriusz mnie przestraszył weszłam do środka pociągu i znalazłam pusty przedział. Mam nadzieję , że tych dwoje nie przyjdzie do mnie , bo zwiariuje. Siedziałam tak chwilę , gdy ktoś wszedł do przedziału.

- Przepraszam , czy jest wolne?

Usłyszałam głos jakiejś dziewczyny. Odwróciłam się i spojrzałam na rudowłosą dziewczynę o zielonych oczach.

- Pewnie. - uśmiechnęłam się delikatnie

- Jesteś nowa? Nigdy cię nie widziałam.

- Tak. Przyjechałam do Anglii w pierwszy dzień wakacji. Mów mi Sheerin.

- Miło poznać , jestem Lily Evans.

- Oby mój chłopak tu nie przyszedł.

- Pzepraszam , ale kto jest twoim chłopakiem?

- James Potter znasz go?

- Poznałam go w wakacje i jeszcze Syriusza Blacka.

- O to wiesz już chyba jacy to idioci?

- Wydają się mili. - powiedziałam niepewnie

- Są to szkolni żartownisie. James stara się trochę hamować , ale Syriusz to Casanova.

- Jak to? Nie rozumiem.

- Cóż od trzeciej klasy zmienia dziewczyny jak rękawiczki.

Niemożliwe. On...nie wygląda na takiego , który traktuje tak wszystkie dziewczyny. A może go tak dobrze nie znam jak mi się wydawało.

- Nie wygląda na takiego. - szepnęłam

- A jednak. Zmienia je każdej nocy a potem one płaczą po nocach.

- Trudno mi w to uwierzyć..

Gdy zmieniliśmy temat weszła wspomniana dwójka i jeszcze dwóch innych chłopaków.

- Cześć kochanie - pocałował Lily , James.

- Rin poznaj Remusa i Petera - powiedział Syriusz

- Miło was poznać. Jestem Sheerin Grimes. - uśmiechnęłam się w ich stronę

- Ciebie również Sheerin. - odpowiedział Remus

Spojrzałam na Syriusza a on w tym samym momencie spojrzał się na mnie.

- Możemy pogadać?

- Pewnie.

Wyszliśmy z przedziału i postanowiłam się odezwać.

- Dlaczego nie wspomniałeś mi , że jesteś Casanovą?

- Skąd to wiesz? Od Lily?

- Nie ważne skąd , ale to prawda?

- Rin.. tak , ale to już nie ma miejs...- nie dokończył , bo mu przerwałam

- Myślałam , że jesteśmy przyjaciółmi i nie mamy tajemnic , ale najwyraźniej się pomyliłam. - szepnęłam i odeszłam od niego

- Rin! Jesteśmy przyjaciółmi i nie mam taje...- nie słyszałam już dalszej części , bo weszłam do przedziału.

Love BlindOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz