Umowa o wszystko | ZAKOŃCZONE

Posłowie

W tej części chciałabym bardzo serdecznie podziękować każdej pojedynczej osobie, która zdecydowała się przeczytać to opowiadanie! Gdyby nie Wy to zapewne nigdy by nie powstało, a tym bardziej nie zostałoby opublikowane.

Sama idea napisania tej historii pojawiła się dość niespodziewanie, a pomysł z publikacją w formie odliczania do świąt utworzył się z dnia na dzień, kiedy to spokojnie tworzyłam, o ile dobrze pamiętam, piąty rozdział. Początkowo nie byłam pewna czy podołam temu wyzwaniu, w końcu publikowanie rozdziałów codziennie plus równoczesne prowadzenie drugiego opowiadania to dość czasochłonna zabawa. Ale ostatecznie się udało! Czasem zdążyłam na czas, czasem trochę się spóźniłam, ale nie pominęłam ani jednego dnia i to w mojej opinii ogromny sukces. To był dla mnie pewnego rodzaju test jak i sposób na zakończenie tego roku z czymś więcej niż świadomością, że napisałam dwa opowiadania.

Poza tym, jak się domyślam, większość moich czytelników obchodzi grudniowe święta i bardzo chciałam jakoś umilić im ten czas oczekiwania. Ale czy się udało? W tej kwestii to Wy musicie się wypowiedzieć.

Mam nadzieję, że nie zawiedliście się na tej historii i w choć małym stopniu Wam się spodobała. Starałam się stworzyć coś oryginalnego, o czym nigdy wcześniej nie słyszałam (choć oczywiście nie wykluczam, że być może w Polsce czy gdzieś na świecie istnieje papierowa czy też elektroniczna książka z podobną fabułą) i co wpasowałoby się w aktualne trendy czytelnicze na Wattpadzie.

Nie przedłużając, jeszcze raz bardzo serdecznie DZIĘKUJĘ za wszystkie gwiazdki i komentarze i bardzo gorąco zapraszam Was do obserwacji zarówno mojego wattpadowego profilu, jak również konta na instagramie (julia_13601).Być może już wkrótce pojawi się plan stworzenia czegoś nowego i to właśnie tam dowiecie się o tym jako pierwsi!

No to co? Do następnego :)