Rutyna ~ 6

266 14 5
                                    

Dzisiaj było od groma klientów, pierwszy raz w mojej „karierze" miałam takie coś.

Ledwo wyrabiałam, a Clay cały czas dokładał składników. Tak, oczywiście klienci mogli poczekać, jednak chciałam by czekali jak najkrócej.

Gdy tylko ktoś próbował mnie zagadać, od razu przepraszam i wracałam do pracy. Dlaczego jets dzisiaj aż tyle ludzi? Nie ma żadnej przeceny, promocji na kawę czy coś.

Nawet nie jest jakoś zimno by kupywać gorąca kawę na rozgrzanie, czy gorąca by kupywać mrożona.

Oczywiście dawałam radę, tylko raz wylałam mleko co jest sukcesem. W głośnikach leciały piosenki, która puściliśmy przez radio.

Podśpiewywałam sobie robiąc kawę, a co Clay się lekko zaśmiał. Spojrzałam na niego ze zdziwieniem. Tak nie umieram śpiewać, ale żeby aż tak?

-„ i co się śmiejesz, co?"- zapytałam z powaga, jednak od razu sama się uśmiechnęłam. Podałam klientowi kawę, po czym wzięłam się za następna.

Kolejka trochę ustala, także w trakcie parzenia kaw i herbat mogłam porozmawiać z blondynem.

-„lubisz ta piosenkę? Znasz cały tekst"- w zasadzie tak. Była to piosenka Dream'a z Alec'iem.

-„tak i to bardzo. Śpiewa ja mój ulubiony streamer"- odpowiedziałam zgodnie z prawda.

Ten się jakby zawiesił? Nie wie co to streamer czy jak? Pomachałam mu ręka przed twarza, w tedy się ocknął.

-„znam go, Umm Dream? Tak, znam go. Fajny gostek"- zaczął zestresowany. -„znaczy tak, znam go, ale nie w realu!-

-„luz, to nie przesłuchanie"- zaśmiałam się lekko.

Robiłam kolejne kawy, herbaty i co kto chciał. Clay pomagał mi, wiec jakoś dawaliśmy radę.

W końcu koniec. Wracaliśmy razem do domu, rozmawiając o twichu.

-„niby mam konto, ale nie mam odpowiedniego sprzętu do nagrywania"- narzekałam blondynowi. I, ze go to jeszcze nie znudziło?

-„kiedyś ci się uda, wierze w ciebie"- uśmiechnął się w moja stronę. Spojrzałam na niego i zrobiłam to samo.

-„Dzięki, ale tak popularna jak Dream nie będę!"- odrzekłam niemal krzykiem.

Clay zaczął się ze mnie smiac, nie rozumiem dlaczego. Może nie lubi Dream'a? Albo po prostu we mnie nie wierzy.

-„No i co się szczerzysz?"- powiedziałam obrażonym głosem, jednak od razu również wybuchłam śmiechem.

Weszłam do swojego domu, witając się z moja rodzicielka. Obiad już na mnie czekał. I jak tu jej nie kochać?

Moja mama dużo się zmieniła, zaczęła się mną interesować i jest dużo milsza. Ciąża jej sprzyja.

Jadłyśmy razem makaron z sosem, rozmawiając o moim lub jej życiu. Kochałam takie chwile.

Weszłam do siebie do pokoju i wzięłam komputer do rak. Usiadłam przy biurku i wpisałam hasło.

Nie znałam się za bardzo na sprzęcie do streamingu, wiec brałam najbardziej polecane.

Zawartość koszyka: 300$

Tyle właśnie kosztował mikrofon, narazie tyle mi starczy. Mam lapotopa, dość dobrego.

Myśle, ze jak na pierwsze streamy się nada. Z czasem podokupuje lepszy sprzęt.

Zalogowałam się na twicha, była idealna godzina gdzie każdy miał streama, No prawe każdy. Weszłam do George'a.

Wyłączyłam laptopa patrząc na godzinę, 18:30. Znudziło mi się już oglądanie, wiec zadzwoniłam do Dristy.

Po dość długiej rozmowie z dziewczyna, poszłam pod prysznic. Po umyciu siebie praz włosów wyszłam z łazienki już w piżamie.

Była dopiero 20, ale i tak nie Miałam co robic. Z nudów zaczęłam grać w simsy.

Następnego dnia znów wstałam i poszłam do pracy. Rutyna mnie kiedyś dobije, No nic. Jutro mam wolne, może gdzies pojadę z Drista. W sumie czemu nie.

-„hej, co tam?"- spytałam stając za lada.

-„nic ciekawego, jutro robię imprezę, wpadniesz?"- spytał tym razem mnie.

W sumie nie mam planów na jutro, mama sobie poradzi.. a przecież Drista tez będzie na tej imprezie. Nie miałam nic przeciwko, by tam pójść. Rozluźnienie się, trochę wypije.

-„jasne, mogę. A o której?"-
-„o 19, u mnie w domu"-

Pierwszym klientem była bardzo miła pani, która zamówiła kawę oraz ciasto czekoladowe. Po chwili dosiadła się do niej druga kobieta, zamawiając kawę i ciasto brzoskwiniowe.

Po chwili podeszłam do nich z zamówieniem, z racji, ze siedziały obok to zaniosłam dwa na raz.

-„smacznego"- posłałam kobieta ciepły uśmiech. Kobiety podziękowały i również się usmiechnely.

Wróciłam za ladę i dalej przyjmowałam zamówienia razem z blondynem.

Dzisiaj było o wiele mniej klientów co wczoraj, ale wciąż było ich sporo. Nasza knajpa zdobyła popularność.

-„witam"- przywitała się z nami Olivia. Nie przepadałam za nią, ale tez mi nie zawadzała.
Również się przywitałam i spytałam co chce, oczywiście chodziło mi o kawę.

Ta zamówiła kawę mrożona, oraz sernik. Podałam jej po chili zamówienie, dziewczyna siedziała przy barku. Nie przeszkadzało mi to, jednak trochę dziwnie się czułam jak cały czas na mnie patrzyła rozmawiając z Clay'em. 

W końcu koniec, wolne. Pożegnałam się z Blondynem oraz brunetka i odeszłam w stronę domu.

Jutro impreza, No cóż trzeba się przygotować.

Przywitałam się z mama, rozmawiając z nią chwile, przy okazji importując, ze jutro jest impreza z Dristy.

W pokoju włączyłam sobie muzykę Wilbura i Lovejoy, po czym zaczęłam szykować strój. Wybrałam czarne obcisłe jeansy oraz pasujacy kolorystycznie top. Jako buty wzięłam zwykle również czarne trampki.

Ciuchy powiesiłam na krześle by ich jutro nie zapomnieć. Zaczęłam sprzątać pokój, przecież wypadałoby mniej porządek w pokoju.

Wyniosłam wszystkie puste butelki, po czym zaczęłam składać ubrania w szafie. Następnie poukładałam rzeczy na biurku i pościeliłam łóżko.

Odkurzyłam całe pomieszczenie, oraz pomylam podłogi i wytarłem kurze.

To były największe porządki jakie robilam od dłuższego czasu.

Zeszłam na dół do mamy, by zaproponować jej obejrzenie filmu.

Ta zrobiła popcorn i już po chwili siadła obok mnie na kanapie. Włączyłam netflixa, szukając czegoś fajnego i włączyłam Orange Is The New Black.

~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>
Witam po miesiącu przerwy!!

Co tam u was kochani?

Skończyłam pierwsza książkę na tym profilu „Nieśmiały || Karl Jacobs X Reader" na która serdecznie zapraszam (jest w trakcie poprawy)

Będę pisać 3 ksiazki na raz, jednak jedna będzie strasznie „profesjonalna" i z większym sensem, wiec ta będzie pisana wolno.

Druga książka będzie „Mata X Reader" wiec mam nadzieje, ze będziecie czytać <3

Kc <33

7.01.22

Miłość? || Dream ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz