Ślepy ~ 11

170 18 3
                                    

Witam was, macie drugi rozdział!
Na dzisiaj ostatni 💋

Jutro o tych samych godzinach, będzie kontynuacja maratonu!

Kocham was❤️✨

Miłego czytania!!

Zapraszam do gwiazdkowania ⭐️

Y/N Pov.

Razem z Drista planujemy pokazać Dream'owi, że Olivia go zdradza. Ja szczerze chciałam już odpuścić, ale Drista nie da za wygrana.

Z racji, że blondynka nagrała Olivie i tego chłopaka w kawiarni mamy dowód. Może w tedy nam uwierzy.

Teraz czekamy aż wróci, ponieważ wyszedł gdzieś jakaś godzinę temu. Jadłam teraz makaron, gdyż w domu nie miałam żadnego obiadu, a nie jadłam nic od rana.

Do domu wszedł Clay, wiec razem z Drista wstałyśmy z kanapy momentalnie. Chłopak był zdezorientowany, zdecydowanie nie wiedział co się dzieje.

- Clay, proszę cię, zerwij z nią- zaczęła Drista.- ona cię zdradza- spojrzała na niego.

- co? Skąd możesz to wiedzieć? Zostawcie wreszcie Olivie w spokoju!- lekko się zdenerwował.

- Clay spokojnie, chcemy ci uświadomić, że to nie jest dobra dziewczyna...- mówiłam spokojnie. Strasznie nie chciałam się z nim kłócić. Jeśli chce być z Olivia to niech z nią będzie.

Niższa dziewczyna wyciągnęła telefon i klikając coś w nim pokazała swojemu bratu filmik.
Clay jakby nie ogarniał co się dzieje.

- wy se jaja robicie, co nie? Jesteście chore na umyśle! Myślicie, że w to uwierzę?! Żałosne- aha.

Clay trzasnął drzwiami od swojego pokoju. Drista usiadła na kanapie, wiec ja siadłam obok niej.

- debil. Idziemy na zakupy?-

- właśnie pokłóciłaś się z bratem i chcesz iść na zakupy jakby nigdy nic?- spytałam, ponieważ wydawało się to komiczne.

- No tak. Idziemy?-

***

Byłyśmy w galeri, szukając fajnych ciuchów. Zgodziłam się, bo ostatnio nie byłam na żadnych zakupach.

Drista przymierzała jakieś sukienki, podczas gdy ja szukałam ładnej torebki. Co chwile musiałam jednak iść do blondynki, żeby ocenić kolejna sukienke.

Znalazłam sobie zwykła czarna torebkę na przecenie, wiec postanowiłam ja kupić. Drista wzięła dwie sukienki, różowa i czarna.

W kolejnym sklepie kupiłam sobie spodnie i pasująca do nich bluze. Drista wzięła jakiś top i tez spodnie. Nie w każdym sklepie coś kupowałam, za to Drista ciagle coś znajdowała.

Spojrzałam przed siebie i lekko się wystraszyłam, była tutaj Olivia. Chować się? A może mnie nie zauważy? Przecież Dream na pewno jej wszystko powiedział. Jestem martwa.

- co tak stoisz?- spytała moja towarzyszka widząc, że się nie ruszam.

- Olivia tutaj jest...- powiedziałam do niej szeptem. Dziewczyna spojrzała przede mnie i po chwili stania ruszyła do niej.

Co ona znowu wymyśliła? Ja tu zostaje. Odeszłam w głąb sklepu, zostawiajac dziewczyny same. Nie mam zamiaru się w to mieszać. Nie potrzebuje problemów.

Stwierdziłam, że pójdę na dział dziecięcy i kupię jakieś ciuszka dla mojej siostrzyczki. Mama ma coraz większy brzuszek i już jakiś czas wiadomo, że będzie to dziewczynka, także wezme coś różowego.

***

Siedzę z mama w salonie. Znowu postanowiłyśmy zrobić sobie wspólny wieczor.

Ostatnio zauważyłam, że moje relacje z mama się mocno poprawiły. Wcześniej siedziała cały dzień w pracy i jedynie mówiłyśmy do siebie „hej".

Pijemy wino bezalkoholowe, które mogę śmiało nazwać lepszym od tego z alkoholem. Oglądamy Stranger Things po raz setny.

Kocham ten serial. Moja mama nigdy wcześniej go nie oglądała, wiec z chęcią go teraz ogląda.

Ja jak zwykle wzciagnelam się jak tylko mogłam, wyciszając wcześniej telefon. Teraz spędzam czas z mama na oglądaniu, wiec nie potrzebuje żadnych telefonów.

***

Jestem w pracy i od jakieś godziny nie ma Clay'a. Nikt mi nie powiedział, że go nie będzie. Miałam nadzieje, że chociaż Olivia nie przyjdzie mi nagadać. Mam ja po dziurki w nosie.

Nie było dzisiaj jakoś mega dużo klientów, nawet w godzinach szczytu, także na luzie.

Podałam Latte rudowłosej dziewczynie i odprowadziłam wzrokiem do stolika. Kolejna osoba była Drista, która spokojnie można nazwać stałym klientem.

Przychodzi codziennie, jak tylko mam jakaś zmianę. Ona zdecydowanie nie ma co robic w życiu, tylko przychodzić do mnie do pracy.

- Hejj, dzisiaj znowu spotykam się z Will'em- powiedziała cała w skowronkach.

Cieszyłam się jej szczęściem. Mi miłość nie jest jakoś potrzebna. Oczywiście gdybym kogoś znalazła, nie miałabym nic przeciwko związku, ale nie chce tez szukać kogoś na sile.

- to super, to co zwykle?- spytałam zaczynajac już robic jej ulubiona kawę.

Dziewczyna przytaknęła i zaczęła opowiadać o chłopaku. Miło się tego słuchało, a dodatkowo mogłam z kimkolwiek pogadać. To jakieś plusy.

Clay ze mną chyba nie ma zamiaru rozmawiać, nie poradzę nic na to. Może Drista jeszcze go przekona, że Olivia jest zła, nie wiem ja się w to już nie mieszam.

A propo Olivii. Właśnie weszła do lokalu, dlaczego świat jest tak nie miły dla mnie? Czy nie mogła przyjść po mojej zmianie?

Weszła razem z jakaś dziewczyna i podeszła do lady.

- Daj mi kawę latte z cukrem dwa razy- rzuciła od razu swoim chamskim tonem głosu.

Nie powiedziałam nic, po prostu zaczęłam robic latte. Nie było to zbyt miłe, ale to moja praca. Za to mi płaca.

- a jakieś proszę? Dzień dobry? Pocałuj mnie w dupe?- Drista jak zwykle musiała się wtrącić.

Jak ja tego w niej nie lubie, zawsze musi się wpieprzyć i stworzyć jakaś drame. Niech ona się czasami zamknie, błagam.

- trochę szacunku szczylu- mało się nie roześmiałam na te słowa. Co jak co, ale to ona tutaj nie ma szacunku.

- tez byś miała do nas szacunek- rzuciła blondynka.

- takim kurwą się nie należy-

Nie komentując podałam jej kawy, a ona bez słów odeszła do rudowłosej, która przyszła wcześniej. Skarciła Driste wzrokiem i nie mając do niej siły wróciłam do pracy.

~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>
Hej! Na dzisiaj ostatni rozdział, ale jutro będą kolejne dwa, wiec czekajcie!

Zbliżamy się powoli do połowy książki!

Jak myślicie, Clay przeprosi Y/N?

Kc❤️💋

10.03.22

Miłość? || Dream ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz