Time skip tydzień później - dzień przylotu Dream'a
Pov: Dream
Dziś jest dzień kiedy razem z siostrą tam lecimy, szczerze tego nie chce ale nie wycofam się bo nie chce zawieść młodej.Ja byłem już spakowany była 1 w nocy a lot mieliśmy około 4 więc zaraz musimy wyjeżdżać ale moja siostra sprawdza czy na pewno wszystko zabrała itp. co prawda mówiłem jej że napewno wszystko ma ale ona i tak już sprawdzała to chyba z 50 raz a ja w tym czasie przeglądałem Instagrama, Tiktoka i tego typu rzeczy bo nie miałem co robić.
Teraz mamy godzinę 2 czyli wyjeżdżamy na lotnisko jako że mam swój samochód nie prosiłem rodziców o podwózkę. Walizki były w bagażniku a Drista na chwilę poszła spać na tylnie siedzenia bo i tak droga na lotnisko trwa co najmniej 30 minut.
Gdy byliśmy już na lotnisku była około 2:40 więc od razu udaliśmy się na odprawę itp. a potem czekaliśmy jeszcze jakieś 10 minut na otworzenie bramek. Po tym wszystkim już siedzieliśmy w samolocie i czekaliśmy na wylot. Po tym gdy wylecieliśmy blondynka (jego siostra - będę pisać różnie bo tak mi wygodniej) poszła spać a ja zacząłem oglądać jakieś seriale na Netflix'ie ale w trakcie tego również poszłem spać i tak przespaliśmy cały lot.
Obudziłem się patrząc od razu na zegarek była 12 więc za chwilę powinniśmy lądować dlatego też obudziłem siostrę. Oczywiście miałem rację i po dosłownie 5 minutach dostaliśmy komunikat że za chwilę lądujemy.
Po tym gdy wysiedliśmy z samolotu udaliśmy się po walizki i po tym przed lotnisko czekać na zamówioną już przeze mnie taksówkę która ma nas podwieść pod hotel.
Pov: George
Jest 10 rano ja dopiero wstałem i jak się okazało tamte 2 gołąbeczki już dawno nie śpią ale ja w porównaniu do nich wole się wyspać. (Uznajmy że w tej książce Tommy mieszka w Londynie XD) Plan na dziś wyglądał tak że idziemy pozwiedzać Londyn bo no dawno mnie tu nie było więc nie wszystko tak idealnie pamiętam i w tym czasie mamy też spotkać Tubbo, Jack'a i Niki i gdzieś z nimi pochodzić np. park, a moja siostra też spotka się przy okazji z przyjaciółką więc będziemy tak chodzić w 7 osób.Jest już 16 co oznacza że musimy już wychodzić, wcześniej trochę się ogarnęliśmy do wyjścia więc nie było problemu.
Szliśmy sobie pobliskim parkiem zauważając naszych przyjaciół na ławce na której mieli chwilę na nas zaczekać.
N-Niki T-Tommy G-George E-Emily J-Jack Tu-Tubbo
G- Hej!
N,J,Tu- Heeej!!!Od razu podbiegli się przywitać po 2 latach rozłąki.
G- Mówiłem że jeszcze tu wrócę
T- No i miałeś rację
N- To jak gdzie idziemy?
Tu- W sumie to...
E- Zaczekajcie tu chwilę za moment wrócę!- przerwała brunetka i pobiegła gdzie na początek parku
Tu- Okeeej... Kontynuując gdzie idziemy?
J- Możemy iść coś zjeść jest chwilę po porze obiadowej a ja nic nie jadłem.Pov: Drista (wow nie spotykane)
Czekałam z Clay'em przed parkiem tam gdzie kazała nam Emily bo mieliśmy im zrobić niespodziankę. W pewnym momencie zauważyłam brunetkę która biegła w naszą stronę oczywiście była to Emi (czasem będę tak sobie skracać).D-Drista C-Clay (dream)
E- Heeej!
D- Cześć!
C- Hej.
E- To co idziemy tam do nich? George o niczym nie wie specjalnie mu nic nie mówiłam.
D- Okej!
C- I tak nie mam prawa głosu z tego co widzę więc możemy iść.Szliśmy powoli nie spiesząc się, zauważyłam że oni usiedli sobie za takimi krzakami na ławce gdzie nas nie widać jak idziemy ale my ich tak. Więc udaliśmy się w ich stronę podchodzą od tyłu.
E- Już jesteśmy!
T- O super co tak dłu... Kto to jest?I w tym momencie odwrócił się każdy wraz z Georgem.
G- Co on tu robi...?
E- No przyleciał z Dristą chciałam ci zrobić niespodziankę
G- Może ja już wrócę do domu co?
J- Stary o co chodzi? Zostań
G- Emily chodź na bok na chwilę. Teraz.
E- Em okejOdeszliśmy jakieś 4 metry dalej stając przy jakieś innej ławce.
Pov: George
G- Co on tu robi?
E- No przyleciał z Dristą mówiłam już.
G- Po co?
E- Chciałam zrobić niespodziankę, pogodzić was i takie tam
G- Dobra ja wracam do domu bo nie mam zamiaru z nim tu siedzieć nie wiem powiedz im że źle się poczułem czy coś ja spadam narazie.
E- Ta... Cześć...Odszedłem w stronę domu. Nie rozumiem po co ona chce żebym się z nim pogodził. Zranił mnie i wykorzystał żałuję że coś do niego czułem.
Pov: Dream
Tamto rodzeństwo odeszło a my zaczęliśmy się zapoznawać.C- No to tego jestem Clay a to moja siostra Drista
D- HejWszyscy się z nami przywitali ale wróciła sama Emi a ja zauważyłem że George wraca pewnie do domu.
T- George poszedł do domu?
E- Taa powiedział że źle się czuje i będzie już wracał...
N- I jesteś pewna że mówisz prawdę?
E- Nie...
Tu- To co mu się stało że tak zareagował?Wszyscy spojrzeli na nas.
E- No to ogólnie Clay to były chłopak George'a i po prostu mieli nie przyjemne rozstanie i związek
C- No można to tak nazwać ale to nie rozmowa na taki moment. Może pójdziemy gdzieś do kawiarni jeżeli macie jakąś w pobliżu?
J- Tak jest ulice z tąd możemy do niej iść_________________________________
881 słów!
Taki nawet spoko rozdział jak ostatnio napisałam że rozdziały będą częściej jak się okazało nie dam rady bo cięgle mam coś na głowie.
CZYTASZ
To miał być tylko niewinny zakład // Dnf [ZAKOŃCZONA]
Fanfiction18 letni Clay założył się ze swoim przyjacielem Nick'iem o to czy zdoła mu się poderwać 17 letniego Georga. Czy będzie to takie łatwe? Czy Clay poczuję coś więcej? Tego dowiecie się niebawem... UWAGA! W książce mogą wystąpić: ~ wątki LGBT+ ~ ~ przek...