Pov: Clay
Następny nudny i nic nie znaczący dzień pora zacząć. Wczoraj poza tym że siostra ciągle mnie zmuszała że mam z nią tam lecieć to nic się nie działo. Jako iż mamy sobotę nie muszę iść do szkoły więc to chyba dobry czas by zacząć się powoli pakować, lot mamy na za tydzień w sobotę o chyba 5 rano z tego co pamiętam.Jako iż była 9 rano przydałoby się zjeść śniadanie, więc to właśnie poszedłem zrobić. Oczywiście nie ma dnia poza świętami kiedy rodzice nie pracują więc znowu zostałem sam z Dristą, schodząc po schodach poczułem spaleniznę więc od razu zacząłem biec do kuchni jak się okazało moja genialna siostrzyczka spaliła tosty bo zapatrzyła się w telefon... Ah ta dzisiejsza młodzież... (bo to wcale nie tak że dziennie robię na telefonie jakieś 10-15 godzin)
Gdy już zrobiłem sobie najzwyklejsze płatki z mlekiem (PŁATKI PIERWSZE I KONIEC NIE ROBI SIĘ INACZEJ) oraz kawę zjadłem to jak najszybciej i wróciłem do pokoju.Kiedyś grałem na gitarze elektrycznej w sumie nie kiedyś tylko około rok temu, dosyć dobrze mi szło więc teraz chciałbym do tego powrócić a jako iż zapomniałem że nie mam tego w pokoju tylko w garażu musiałem się wrócić na dół. Wchodząc do garażu zaczepiła mnie moja siostra.
-Po co tam idziesz przecież chyba poza rowerami, deskorolkami itp. nic tam nie ma?
-Pamiętasz jak grałem na gitarze elektrycznej?
-No i co?
-Zamierzam do tego wrócić a zapomniałem że mam ją w garażu.
-Aaa no faktycznie zapomniałam haha. A co ciebie naszła taka ochota na granie?
-W sumie nie wiem ale skoro mamy tam lecieć a ja i tak będę ciągle w hotelu to może ją zabiorę?
-Ooo a będziesz chciał mnie kiedyś na niej nauczyć grać?
-Pomyślę nad tym hahahaSkończyliśmy rozmowę więc udałem się do garażu. Wszedłem tam i zobaczyłem że leży tam gdzie ostatni raz gdy ją odkładałem czyli nikt nie ruszał jej przez ten czas. Zabrałem ją i wróciłem do pokoju. Rodzice rok temu gdy jeszcze tak często nie chodzili do pracy zakazywali mi grać ponieważ ich to "denerwowało" ale skoro i tak głównie zostaję sam bądź z Dristą plus mam skończone 18 lat to mogę sobie robić co mi się podoba.
Aktualnie piosenka którą pamiętam dokładnie i długo się jej uczyłem to "Still into you" uwielbiam ją, zawsze przypomina mi o najważniejszych dla mnie osobach.
Pov: George
Jest już następny dzień trochę myślałem o tym co mogą robić osoby które tam zostawiłem ale staram się teraz ułożyć swoje życie od nowa. Dzięki temu że stream'uje łatwo mi zarobić pieniądze na własne mieszkanie, jedzenie itd. więc nie jest źle bo nie są to małe sumy.Ogółem to miałem już przejrzane jakieś oferty domów, wybrałem jedną chyba idealną. Były tam podajrze 3 pokoje, łazienka i salono-kuchnia. Co do tego domu to znajduje się w całkiem przyjemnej okolicy, jest to nie duży dom na obrzeżach Brighton w cichej okolicy gdzie nie znajduje się dużo domów, ale za to nie daleko moja siostra będzie miała szkołę.
Właściwie to minął mi cały dzień nic w sumie nie robiłem oglądałem jakieś filmy i nie śmieszne komedię z tymi dziećmi (kurwa skończył 18 lat i już innych wyzywa bo nie ukończyli 18 lat). Potem w między czasie zjedliśmy obiad, poszliśmy na nie długi spacer i nagrałem jakiś odcinek z Tommim bo bardzo nalegał i tak mniej więcej wyglądał ten dzień czyli typowy bez żadnych nie spotykanych zdarzeń czy czegoś innego w tym rodzaju.
Aktualnie kładłem się spać ale siedziałem jeszcze chwilę na telefonie przeglądając media społecznościowe. Wszedłem na Twitter'a i ukazały mi się jakieś posty od moich znajomych na które odpowiedziałem jakimś krótkim komentarzem, gdy w pewnym momencie zobaczyłem w proponowanych konto Clay'a. Nie było nie wiadomo jak ciekawe głównie jakieś głupie mało myślenie pisane posty oraz zdjęcia jego kota. Pomimo że byłem u niego kiedyś to nie pamiętam żebym widział tego kota ale no dobra ja w to nie wnikam. Wracając skończyłem korzystać z telefonu i położyłem się spać.
Pov: Emily
Od kąd tu jestem czuję że coraz bardziej podoba mi się Tommy, chciałbym mu o tym powiedzieć ale nie wiem czy np. mnie nie wyśmieje czego się boje albo że to może być głupie że to ja zapytałam bo zwykle to jednak chłopak pyta o takie rzeczy ja już nie wiem...W każdym razie cały dzień spędziłam razem z Georgem oraz blondynem dużo razem oglądaliśmy filmów i podchodziliśmy gdzieś niedaleko domu. Aktualnie leżę sobie sama z blondynem w jego pokoju ponieważ brunet poszedł już spać pomijając fakt że jest jakaś 22 a to dosyć szybko jak na niego ale pewnie zmęczył się dzisiejszym dniem. Teraz sobie oglądaliśmy netflixa właściwie to nic konkretnego nie oglądaliśmy bo ciągle albo już to widzieliśmy albo jakoś nie przypadło nam do gustu no cóż takie życie nie można mieć wszystkiego.
W sumie najbardziej czekam na dzień gdy przyleci Drista bo tak przez telefon nie da się opowiedzieć wszystkiego. Zresztą mój brat nie wie o niczym jeszcze więc będzie miał niespodziankę pewnie powiem mu o tym dzień przed przylotem czy coś nie wiem się zobaczy.
Wogule to słyszałam że mają również za niedługo przelecieć Karl i Nick z czego się cieszę bo bardzo ich polubiłam wydają się naprawdę fajni poza tym że Clay ma jakiś dziwny wpływ na wszystkich dobra nie ważne chyba nikt nie chce o nim słuchać jakiś pierdół XD. No więc będę musiała dać George'owi ten jakiś prezent co mu dał Clay ale w sumie powiedział że mogę to zrobić kiedy chcę więc dam mu jak już się spotkają bo why not? Jestem wszechmogąca... Znaczy co-
_________________________________
926 słów!
Moi drodzy jestem już po próbnych egzaminach więc nabrałam z powrotem weny do pisania więc postaram się znowu wstawiać rozdziały w miarę regularnie 1/2 w tygodniu co prawda nie wiem czy mi to wyjdzie ale przynajmniej jeden w tygodniu będzie. Mam nadzieję że się podobało XDD.
CZYTASZ
To miał być tylko niewinny zakład // Dnf [ZAKOŃCZONA]
Fanfiction18 letni Clay założył się ze swoim przyjacielem Nick'iem o to czy zdoła mu się poderwać 17 letniego Georga. Czy będzie to takie łatwe? Czy Clay poczuję coś więcej? Tego dowiecie się niebawem... UWAGA! W książce mogą wystąpić: ~ wątki LGBT+ ~ ~ przek...