Pov: George
Dzień moich urodzin. Jutro wylot. Będę tęsknić za tym miejscem. Będę tęsknić za tymi ludźmi których tu poznałem.Rano poza tym że wstałem o 8 i zjadłem śniadanie nic się nie działo. Była już 10 więc musiałem wszystko przygotować bo około 17 mieli przyjść Karl, Nick i Alex. Mamy sobie posiedzieć trochę po imprezowć z okazji urodzin i pożegnać się jak narazie na zawsze...
Time skip (16:00)
Za godzinę mają zacząć się zbierać siedziałem sobie w kuchni i przygotowywałem przekąski i jakieś szklanki na napoje. Moja siostra powiedziała mi że musi na chwilę wyjść przed bramę bo ktoś na chwilę do niej podjedzie. Siedziałem i patrzyłem próbowałem wywnioskować kto to jest, był to ktoś w białym Mercedesie z przyciemnianymi szybami więc do koniecznie było widać kto to jest. Zauważyłem że ona wraca do domu z jakąś torebką było tam kilka rzeczy które zajmowały cała tą torebkę zżerała mnie ciekawość co tam jest.-George jestem!
-Ta wiem przecież widziałem
-A no tak
-Kto to był?
-A co? Nie powiem ci to był ktoś kogo znasz tyle ci wystarczy
-Okej? A co masz w torbie? Bo widze że trochę rzeczy tam jest.
-To są rzeczy dla ciebie ale dam ci je dopiero jutro w Anglii okej?
-No niech ci będzie
-A ty nie powinieneś się szykować?
-A no tak haha już sobie idęPoszedłem do siebie do pokoju zacząć się szykować bo niedługo mają przyjść na szczęście reszta rzeczy jest już uszykowana.
Ubrałem zwykłą czarną trochę za dużą bluzę i czarne jeansy z dziurami. Właściwie to już byłem gotowy zostało jeszcze jakieś 10 minut więc po prostu zszedłem na dół i chwilę pogadałem z siostrą o jakiś codziennych rzeczach typu co tam w szkole. Po chwili usłyszeliśmy dzwonek do drzwi pod szedłem do nich i je otworzyłem jak się okazało byli to chłopcy.
-Heeej!
-Cześć- powiedzieli mniej więcej w tym samym momencie
-Wchodźcie i się rozgościeWeszli zdjęli buty i udaliśmy się do salonu.
-Prosze to dla ciebie- powiedział z uśmiechem Alex podając mi prezent w którym były 2 wódki (oczywiście że z Polski no bo skąd)
-Alex sądzisz że skoro skończyłem 18 lat to odrazu się upije? To masz rację trzeba korzystać hahaha
-No i to się rozumie! To co zaczynamy chlanie?!
-Eghem ja też tu jestem
-A no tak zapomniałam osoby poniżej 16 roku życia wracają do pokoju haha!
-George nie jesteś śmieszny no weź jeden kieliszek proszę
-Sama wiesz że jak mama się dowie to mnie zabije
-No weź, tylko jeden i idę do siebie i wam nie będę przeszkadzać
-Eh... Ale tylko jeden nie więcej
-Tak! ŁATWO Z TOBĄ!
-Już się uspokójPosiedzieliśmy tak sobie 3 godziny bo pomimo że lot miałem jutro nie byłem do końca spakowany więc nie sidzieliśmy zbyt długo.
Chłopacy poszli a ja poszedłem się dalej pakować. Ogólnie to w sumie nic się nie działo za bardzo, trochę wypiliśmy ale nie za dużo poza Alexem który najebał się w trzy dupy, pogadaliśmy słuchaliśmy muzyki i tak minął nam ten czas potem pożegnaliśmy się było to bardzo smutne pożegnanie ale no cóż czas leczy rany jak to mówią, trochę czasu minie a ja się pozbieram i przyzwyczaję do nowego życia.
Time skip (next day)
Wraz z siostrą byłem spakowany żegnaliśmy się z mamą i wyszliśmy przed dom bo taksówka która podwiezie nas na lotnisko już przyjechała. Jechaliśmy w komfortowej ciszy gdy dojechaliśmy zapłaciłem kierowcy i wyszliśmy z auta.Weszliśmy na lotnisko i od razu udaliśmy się na odprawę na szczęście nie było żadnych problemów więc udaliśmy się przed bramki które zostały otwarte po tym gdy tam przyszliśmy. Podałem bilet i wszedliśmy do tunelu który prowadził na pokład samolotu (jak coś to nigdy nie leciałam samolotem więc nie wiem jak to tam wygląda XD).
CZYTASZ
To miał być tylko niewinny zakład // Dnf [ZAKOŃCZONA]
Fanfic18 letni Clay założył się ze swoim przyjacielem Nick'iem o to czy zdoła mu się poderwać 17 letniego Georga. Czy będzie to takie łatwe? Czy Clay poczuję coś więcej? Tego dowiecie się niebawem... UWAGA! W książce mogą wystąpić: ~ wątki LGBT+ ~ ~ przek...