Pov:Clay
Nadal siedzieliśmy brunet trzymał głowę na moim ramieniu byliśmy w takiej pozycji przez jakieś 8 minut. Przypomniało mi się że przecież miałem z Sapnapem iść na jakiś melanż a że byłem już umówiony to nie odmawiam.-Gogy niestety ale muszę już iść jestem umówiony z Sapem
-Oh no dobrze w sumie to ja też się umówiłem zapomniałem prawie.
-Okej to do zobaczenia
-PaaaOdszedłem szybko i udałem się w stronę domu była 16? Coś takiego co prawda jestem umówiony za 4 godziny ale wolę mieć więcej czasu na ogarnięcie.
Pov: George
Byłem umówiony z Quackitim co prawda prawie się nie znamy ale chyba uznał że fajnie będzie mnie zaprosić do siebie na impreze żeby się trochę poznać i było więcej ludzi.Dotarłem do domu była już prawie 17 więc miałem nie całe 3 godziny po powiedziałem mu że mogę coś przynieść i w czymś mu pomóc jeżeli będzie potrzeba na przykład przygotować kieliszki na alkohol itp.
Time skip
Właśnie wychodzę z domu z tego co mi napisał mieszkał w sumie na pieszo pół godziny ode mnie więc dosyć blisko. Wszedłem jeszcze po drodze do monopolowego po jakieś napoje procentowe i te nie procentowe.Gdy już tam dotarłem myślałem czy napewno jestem pewny że chce tam wejść ale w sumie co mi szkodzi trochę się zabawić. Zresztą za 3 tygodnie stąd wyjeżdżam więc już przestało mnie to obchodzić więc po prostu tak jak pisał mi Alex mam po prostu wejść nie pukać.
Wszedłem chwilę się rozglądałem i no naprawdę ładny dom i dobry do imprez bo był nawet spory. (Jezu każdy w tej książce jest jak jakaś ricz bicz XD) nagle podszedł do mnie on chyba usłyszał że już jestem.
-Hej George kupiłeś coś? Bo wiesz o nic w sumie nie prosiłem.
-Tak mam trochę procentów
-Ooo no i to się ceni to w takim razie chodź do kuchni to odnieść i chwile porozmawiamy bo reszta i tak będzie za jakąś godzinę bo dopiero 19 jeżeli się nie mylę.
-No okej to w sumie powiesz mi kto będzie?
-No to tak ja, ty, sap, dream, karl, wilbur, puffy i hannah nie wiem czy kojarzysz te dwie dziewczyny?
-No tak średnio wiem w sumie tyle że chodzą do tej samej szkoły i jedna z nich z Clayem do klasy jeżeli dobrze pamiętam.
-No tak zgadza się a jak coś to się zapoznacie.Tak minęła nam ta godzina gadanie szykowanie jakiś szklanek, jedzenia i napoji nic ciekawego. Usłyszeliśmy że ktoś już przyszedł jakże by inaczej był to blondyn z Nick'iem i Karlem. Normalnie jak na złość.
-Cześć chłopaki!-przywitał się nimi miło Alex
-Hej-powiedzieli w miarę jednocześnie
-Ta cześćNie chciałem się z nimi witać zważając na Claya. Co prawda niby się z nim pogodziłem ale jednak coś mi nadal nie pasowało.
-Wchodźcie zaraz będzie reszta.
I takimi słowami zaczęliśmy impreze po jakiś może 10 minutach przyszła reszta więc mogliśmy napewno zacząć.
Time skip (godzina później ok)
Przez tą godzinę trochę się napiliśmy jeszcze nie tak dużo ale mieliśmy w sobie jakieś promile. Uznaliśmy że idealną grą będzie butelka póki co na wyzwania i pytania a potem na całowanie czyli ktoś kręci i ten na kogo wypadnie musisz pocałować namiętnie albo nie jak wolisz.Ale uznaliśmy że tamta lepsza wersja tej gry później bo będziemy bardziej pijani więc może być śmiesznie. Pierwszy kręcił Alex jako gospodarz bo tak wybraliśmy, wypadło na Karla.
-No to karluś pytanie czy wyzwanie?
-Może najpierw pytanie będzie łagodniej.
-No dobrze mam pomysł-powiedział Wilbur.-Czy w tym gronie w jakim teraz się znajdujemy jest osoba w twoim typie?
-Tak
CZYTASZ
To miał być tylko niewinny zakład // Dnf [ZAKOŃCZONA]
Fanfic18 letni Clay założył się ze swoim przyjacielem Nick'iem o to czy zdoła mu się poderwać 17 letniego Georga. Czy będzie to takie łatwe? Czy Clay poczuję coś więcej? Tego dowiecie się niebawem... UWAGA! W książce mogą wystąpić: ~ wątki LGBT+ ~ ~ przek...