Pov: SapnapObudziłem się na białym miękkim jak mąka piasku a moje nogi co jakiś czas przykrywały fale ciepłego morza. Leżałem tak chwilę po czym uniosłem głowę do góry. Było bardzo spokojnie, pogoda była ładna jednak na plaży nikogo nie było.
Otrzepałem głowę z piachu po czym podniosłem się do siadu. Rozejrzałem się w koło i zobaczyłem jego...
- Karl!
- Nikuś
Teraz już byliśmy na zawsze razem.
Ja, i mój chłopiec jak ze snu.
All I want is nothing more
To hear you knocking at my door
'Cause if I could see your face once more
I could die a happy man I'm sure
I Karl Jacobs zmarł, jako szczęśliwa osoba. Lecąc w dół zapominając o wszystkim co przyniósł mu ten okropny świat. Nie myślał o złych rzeczach, przecież właśnie był w drodze do swojej największej miłości.
Ponieważ zastanów się..... Czy impreza, na którą czekałeś cały tydzień. Czy szedłbyś na nią smutny?
Karl też nie
Heloloe! Tak o to moi drodzy zakończyliśmy tą książkę.
Dziękuję za wszystkie gwiazki i praiwe tysiąc wyświetleń. Jestem bardzo wdzięczna.
CZYTASZ
The boy like a dream (KarlNap)
Fanfiction17-lteni Nick Armstrong budzi się na wyspie, na której oprócz niego jest inny chłopak. Pomimo ich dość niezręcznej relacji chłopcy się do siebie zbliżają.