Bóg płakał gdy czytał.

Przeszłość

Uciekałem dotąd przed przeszłością,
Czerwonym Audi jeżdżonym w ciemnościach nocą,
Za mostem nad błękitną wodą,
Wieczną wygodą,
Zapachem spalonych ciastek w każdą środę,
Zepsutym radiem na brudnej komodzie,
Śpiewaniem piosenek po kolędzie,
Tańczeniem na blacie do starych melodii,
Posiadaniem milionów strachów i fobii,
Poznawaniem świata, i kochaniem,
I naiwnością ukazywaną zazwyczaj nad ranem.

I brakiem problemów lub strat,
Kiedy to cały ten próżny świat w tamtych chwilach wydawał się piękniejszy,
Brakiem nocy nieprzespanych,
I czytaniem starych ksiąg zapisanych drukiem małym,
I przyjaciółmi
bez których wtedy się życia nie widziało.

Lecz to tylko przeszłość, którą wielu z nas miało,
nic nie znacząca przeszłość,
Czas najwyższy ją zażegnać,
zabić,
póki tli życiem,
Bo jeśli my tego nie zrobimy, to ona nas zabije.