Szanowny panie,
Chcę by pan wiedział,
Że nie przyjmuje bukietów,
Róż czerwonych,
Błogosławieństwem skropionych,
Ani kolacji nienaruszonych,
Ani pierścionków odrzuconych,Nie przyjmuję spacerów narzuconych,
Bo panie szanowny,
By być stosowny,
Trzeba czegoś więcej niż uśmiech wymowny,
I sygnet na palcu kosztowny,
I by być sensowny,
Niechaj będzie pan ryzykowny,
W tańcu gwałtowny.Szanowny panie,
Szuka pan kobiety,
O której będą pisali sonety,
Pisały będą gazety,
Szukasz pan drugiej królowej Elżbiety,
I pokładasz pan we mnie swe oczekiwanie.
Lecz mój panie ja nie będę na każde pana żądanie,
Mam dość chaotyczne działanie,
Moje życie to niekończące się poszukiwanie,
Świata wartości,
W moim życiu panie szanowny jest wielu gości,
Lecz pan w nim długo nie zagości.
CZYTASZ
Bóg płakał gdy czytał.
PoesiaCóż, to tylko kilka słów, napisanych na jakiejś aplikacji, kilka natchnień ale mimo wszystko mam nadzieję że ktoś przeczyta __________________________________________ #24 w poezja #27 w róża #103 w poezja