Barbarzyńca.

2 0 0
                                    

Spacer z owcą, jakaż to niewinna wyprawa.
Pozbawiona zgorszenia, i grzeszności.
Lecz cóż począć, gdy na horyzoncie pojawia się rzeźnik?

Rzucający się na owcę, niczym na najnowsze trofeum,
Jedno z wielu w swojej licznej kolekcji,
Morduję owcę, obdziera ze skóry, i wycina serce i płuca.

Myślą swą, oraz próżnością pozbawia życia, niewinnej istoty.
Pozbawionej korupcji idei, o utopijnym i jakże niedostrzeżonym przez świat pięknie.

Pozostawiając marne szczątki zwierzęcia, zwraca się ku dziewczęciu
- Czy gdyby była tak ważna, to nie chroniła byś jej całą sobą?

Lecz powiedz, drogi czytelniku
Jak chronić owcę, kiedy barbarzyńca pozbawia ją duszy, i wszystkiego co z wiecznością związane?
Co począć, patrząc jak nie rozwinięty jeszcze pączek kwiatu, usycha przedwcześnie,
Sprawiając, że reszta rośliny gnije?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 28 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bóg płakał gdy czytał.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz