Eliana.
Drogi pamiętniku.
Wiem,że od naszego ostatniego spotkania minęło tyle,czasu.
Ale nie wiedziałam potrzeby wyrzucania swoich emocji.
W twoje czyste sronice niczym płatek śniegu.
Mijają dni i noce, a ja zamiast uzyskać spokój.
Czuję wręcz odwrotnie od pewnego, czasu mam dziwne przeczucie.
Że coś nadchodzi o wiele gorszego niż do tej pory mieliśmy się zmierzyć .Zatrzymałam długopis,kiedy dokładnie nie wiedziałam jak wyrazić swoje uczucia.
Które mną kierują do ponownego napisania w pamiętniku.-Chyba jak na pierwszy raz wystarczy.-Wetschnęłam zamykając przedmiot w szafce nocnej.Ukrywając go głeboko pod ubraniami.
Jakbym obawiała się,że ktoś go znajdzie.
A informacje w nim zawarte użyję przeciwko mnie.
Narazie schronienie go jak i Lelani.
Było moim priorytetem.•
Minęłą dokładnie miesiąc od przygód,które nas spodkały.
Podczas,krótkiego pobytu w tym miasteczku.
Nie wiem jak Lelania wytrzymała tutaj tyle,czasu.
Ale w jej oczach znowu widziałam ten radosny błysk.Była moim aniołem stróżem chociaż to ja powinnam nim być.
Jako najstarsza z naszego małego grona.
Teraz przechodząc przez uliczki nie widziałam podobieństwa.
Do czasu, kiedy byłam tutaj w pięknej długiej sukience.Moja wyprawa wcale nie trwała długo.
Mimo to na niebie zaczęły tworzyć się czarne chmur.
Ostrzegajac nas przed deszczem.Jednak ja szłam powoli szukając pytań do moich licznych odpowiedzi.
CZYTASZ
Dark Truth | Mikaelson | Zakończona |
Random-Nie wiem dokąd ją zabrał.-Odparł wystraszony,kiedy został popchany na ogromną kanapę. -Nie ma ich w laboratorium.-Powiedział Stefan układając dłoń pod brodę. -Więc,gdzie mógł ją ukryć? -Wybacz,ale kim jesteś?-Zpaytał krzyżujac swoje dłonie na klatc...