Eliana
Na podłodze rzełożyłam średniej wielkości mate do ćwiczeń.
Jedynie naczym mi zależało to chwila odpoczynku.
Dodając admosfery dokoła mnie rzełożyłam,kilka świec.Może dodałam urokowi temu pomieszczeniu?
Siedzenie po ciemku,gdzie tylko małe ogniki oświetlają pomieszczenia.
Jest wręcz czarująca i miłe,dla ludzkiego oka.Kiedy wiązałam swoją rękę bandażem.
Wiedziałam w oczach Lelani przerażenie.
A potem,doszła jej ucieczka z domu.
Wiedziała,gdzie się znajduje.
Mimo tego nie bałam się o nią w żaden sposób.
Oprócz swojej roztrzepanej głowy miała ogromną odwagę,która za każdym razem ją popędzała.Kiedy wydawało mi się,że nie da rady przeskoczyć tej belki.
Bo,dla niej jest zbyt ogromna.
Zaskawiwało mnie to,że zazwyczaj bez żadnego szfanku przechodziła przenie.
Mimo tego pewna drobnostka odemnie w dzisiejszej nocy jej pomoże.
Dostałam go od mojej dawnej znajomej.
Wiedziała,że coś nadchodzi powiedziała mi wtedy.Bym pilnowała blondynki i pod żadnym pozorem nie dała jej skrzywdzić.
Od wielu lat robiłam to,co do mnie należy.
Dbałam i wyżywiałam ją.
By potem wyrosła na wspaniała dziewczynę.I tak właśnie się stało.
Mimo tego,że nie była moją rodzona córką.
To czułam wiele razy jak by nią była.
Pamietam wszystko z jej dzieciństwa.
Zaczynając od pierwszego kroku czy słowa.
![](https://img.wattpad.com/cover/287595605-288-k629799.jpg)
CZYTASZ
Dark Truth | Mikaelson | Zakończona |
Random-Nie wiem dokąd ją zabrał.-Odparł wystraszony,kiedy został popchany na ogromną kanapę. -Nie ma ich w laboratorium.-Powiedział Stefan układając dłoń pod brodę. -Więc,gdzie mógł ją ukryć? -Wybacz,ale kim jesteś?-Zpaytał krzyżujac swoje dłonie na klatc...