A/N: Włącz piosenkę kiedy ci powiem
"Jia-ah, mogę cię o coś zapytać?" spojrzałam z nad kubka, by zobaczyć moją przyjaciółkę siedzącą naprzeciw, również pijącą herbatę. Nasza zmiana się skończyła i postanowiłyśmy gdzieś wyskoczyć zanim pójdziemy w różne strony do domu.
"Co tam, Rae-ah?" odpowiedziała, ciekawa tego o co zapytam.
"Mój współlokator Yoongi, ostatnio dziwnie się zachowuje"
"W jaki sposób dziwnie?"
"Więc po pierwsze, gdy poszłam go rano obudzić to powstrzymał się od przeklnięcia mnie, kiedy zawsze wyklinał każdego, kto go tylko obudził bez względu na to kim był. Po drugie zaczął się interesować jaki mam harmonogram i co będę robić po pracy, gdy nigdy wcześniej się tym nie przejmował. Myślisz że umiera i nie chce być zapamiętamy jako dupek?" intensywnie przyglądałam się przyjaciółce, czekając na odpowiedź czemu mój współlokator stał się nagle taki miły w stosunku do mnie. Nie podoba mi się, że taki jest, to dziwne. Niech znowu będzie dupkiem.
Jia zaczęła chichotać zanim odpowiedziała "Myślę, że cię lubi, Rae-Kyo"
"Przepraszam, co znowu? Czy ja cię dobrze usłyszałam?"
Pokiwała głową, biorąc łyk herbaty.
"Mnie? Yoongi lubi mnie? Hah! Ta, nie, widziałam mnie? Wyglądam jak ziemniak, a widziałaś jego? Wygląda jakby wykuli go z kamienia, on jest dziełem" powiedziałam, następnie przykładając kubek do ust.
"I~ Myślę, że też go lubisz, RaeRae" powiedziała prześmiewczo, a moja szczęka opadła.
Prędzej ożenię się z Heinrich'em niż będę lubić Yoongi'ego. Poza tym czy to nie będzie nie fair wobec Petera?
"Wcale nie! Lepiej mi powiedz jak sprawić, żeby Yoongi znów był palantem. Nie lubię jak nagle jest miły"
"Nie możesz sprawić, że ktoś przestanie cię lubić, Rae" powiedziała poważnym tonem.
sigh
Jeśli życie jest zupą to ja jestem pieprzonym widelcem.
"Oh, Rae-ah, gdy ta trójka Amerykanów weszła do kawiarni dzisiaj, czemu się schowałaś?" zapytała.
Cudownie, teraz muszę kłamać jedynej osobie jakiej ufam.
"Uh, ja, um. Rozpoznałam ich i uh, nie mamy za dobrej historii i nie czułam się na tyle dobrze, żeby wiedzieli gdzie pracuje, rozumiesz?"
Jia przytaknęła rozumiejąc.
Chciałabym powiedzieć jej prawdę, jest jedyną osobą, przy której czuje się bezpiecznie. Nie mogę niczego powiedzieć Hoseok'emu lub Yoongi'emu. bo Heinrich kazał mieć ich na oku.
"Witam drogie Panie, jak się czujecie tego wieczoru?" odpowiedział znajomy męski głos, spojrzałam z nad kubka i zobaczyłam mężczyznę stojącego na wprost naszego stolika.
Park Jimin.
"Hej! Mamy się dobrze! A ty?" odpowiedziała mu Jia, można wprost powiedzieć, że była szczęśliwa, że go zobaczyła, w końcu są kuzynostwem.
"Dobrze! Hej, jeśli teraz nic nie robicie to może pójdziemy we trójkę na obiad? Oczywiście, jeśli nie macie nic przeciwko"
Jia pokiwała podekscytowana głową, podczas patrzenia na mnie.
CZYTASZ
Home Again (Peter Parker x Reader) <tłumaczenie>
FanfictionAvengers dowiedzieli się o ukrytej bazie HYDRY i planują wykonać misję, by dowiedzieć się czy jest tam coś do wykorzystania. Steve, Backy, Tony i Peter mogą wypełnić tę misję. Lecz znależli coś, czego się nie spodziewali. (Uwaga: okazjonalne przek...