Chapter 8

749 31 12
                                    

Y/N jest w szkole, więc mogliśmy porozmawiać o jej czasie spędzonym w HYDRZE, wspomnieniach, które jej zabrali oraz koszmarach, które miała. 

"Jest coś, co możemy zrobić, żeby jej pomóc?" zapytał Steve, a Bruce potrząsnął głową nie mając pojęcia, Tony spoglądał na podłogę. Wyglądał, jakby próbował sobie coś przypomnieć. 

"A co z Shuri? Ona pomogła ze wspomnieniami Bucky'ego." zaoferował Steve. Shuri dużo mi pomogła, wyrzuciła z mojej głowy tamte słowa i przywróciła większość mojej pamięci. 

"Eh, pewnie jest zajęta." rzucił Tony, machając lekceważąco ręką. 

"Nie dowiemy się, jeśli nie zapytamy." odpowiedział Bruce. "Shuri może nam pomóc, mam na myśli, Wanda przywróciła kilka wspomnień, ale Y/N wciąż ma dużo dziur w pamięci, przy których Wanda nie może nam pomóc."

"Shuri może pomóc też z jej koszmarami." zagaił Steve. Spojrzeli na mnie, nie chciałem, by moja siostra znów musiała odejść, ale jeśli to oznacza jej szczęście i lepszą przyszłość to mogę się zgodzić. 

Pokiwałem głową. "Zadzwońmy do T'Challa."



Steve poszedł zadzwonić do T'Challa, miał przyjemną rozmowę o pomocy Shuri dla ciebie. T'Challa powiedział, że Shuri będzie szczęśliwa mogąc pomóc, pozwolił nawet Shuri przyjechać do wieży Avengers, żebyś nie musiała jechać na Wakandę. 

T'Challa poinformował Shuri, by wybrała się do Ameryki, aby pomóc kolejnemu Zimowemu Żołnierzowi, Y/N Barnes oraz, że wybędzie tego dnia. Shuri szybko zabrała wszystkie rzeczy, których potrzebowała, aby pomóc ci dojść do siebie po wydarzeniach w HYDRZE i wszystko czym mogłabyś rzucić. 

Shuri i T'Challa zawitali w wieży Avengers godzinę przed twoim przybyciem ze szkoły. 

W końcu wróciłaś do wieży Avengers z Peterem. Weszłaś do salonu rozmawiając z Peterem, gdy zorientowałaś się, że wszyscy stali lub siedzieli na kanapie z poważnymi minami. 

"Uh, coś się stało?" zagaiłaś. 

"Y/N to jest Shuri, pomoże ci ze wspomnieniami i koszmarami odnośnie HYDRY." powiedział Steve, kiwnęłaś głową w pełni rozumiejąc co się dzieje. Spojrzałaś na Shuri i podeszłaś w jej stronę, przyglądałaś się jej chwilę, zanim delikatnie ją przytuliłaś. 

"Dziękuję." szepnęłaś do dziewczyny, która odwzajemniła uścisk. 

"Nie ma sprawy, możemy zaczynać?" zapytała, a ty przytaknęłaś. 

"Cóż, zostawiamy cię z tym." powiedział Tony, wszyscy zaczęli się rozchodzić, prócz ciebie, Petera, Shuri i Bucky'ego. Bucky zrobił w twoją stronę kilka kroków, by następnie mocno cię przytulić i pocałować w czoło, zanim wyszedł za resztą z salonu, posłał ci uśmiech. Zostałaś ty, Peter i Shuri. Dziewczyna złapała cię za rękę i skierowała się do laboratorium Tony'ego. Peter szedł za nimi, nie wiedząc czy zostać czy pójść. Gdy wasza trójka dotarła do laboratorium, Shuri kazała ci usiąść i powiedzieć co pamiętasz o swojej przeszłości. Peter usiadł w kącie laboratorium. Po czterech godzinach Shuri zdecydowała, że tyle wystarczy na dzisiaj. Dziewczyna wstała i skierowała się do komputera, po chwili coś pisząc na klawiaturze, natomiast ty wstałaś i skierowałaś się w stronę Petera. Zasnął, czekając, aż ty i Shuri skończycie. Nie obudziłaś go, a zamiast tego usiadłaś obok i położyłaś swoją głowę na jego ramię, zamykając oczy. Byliście w takiej pozycji przez półtora godziny, ale Peter w końcu wstał. Przekręcił swoją głowę, by zobaczyć śpiącą ciebie. Zaczął panikować nie wiedząc co zrobić, a Shuri cały czas była przy komputerze coś wstukując. Peter próbował jakoś zwrócić uwagę dziewczyny, próbując cię nie obudzić. Shuri odwróciła swoją głowę w stronę Petera, robiącego coś dziwnego, by przykuć jej uwagę. Wstała i podeszła do chłopaka. 

Home Again (Peter Parker x Reader) <tłumaczenie>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz