Total Drama Old Faces

Odcinek 8 „Kto przeżyje w horrorze?"

Chris: Witam was w kolejnym odcinku Totalnej Porażki Stare Twarze. W poprzednim odcinku pożegnaliśmy Noah, który swoją inwokacja od Mickiewicza, który ma aż trzy wódki swojej twórczości nie spodobała się Szefowi i to właśnie jego drużyna wybrała aby to on pożegnał program. Josee w końcu wyznała swoje uczucia Dawn. No ludzie ile można było ma to czekać! Ale to nie wszystko! Również dzięki aurze Dawn dowiedzieliśmy się, że Gwen rzuciła Trent'a aby być z tajemniczą dziewczyną, która przebywa z nami na wyspie! Jeśli chcecie dowiedzieć się czy Cody poradzi sobie bez Noah, czy Sierra wykorzysta okazję, że Cody zostawł sam albo czy będzie wiadomo w kim zakochała się Gwen to koniecznie oglądajcie ten oraz następne odcinki!

___________________00:00___________________

Chris: Skoro wszyscy są już w komplecie obejrzycie dwa filmy ze szpitalnej wypożyczalni!

Heather: Pewnie te filmy będą bardzo straszne. *Powiedziała sarkastycznie

Chris: Halo, skąd wiedziałaś?! Ale dobra ja wam go włączam, a wy oglądajcie ten film.

*Chris włącza film*

Amy: Serio czarno-biały?

Heather: Mówiłam, że te filmy pamiętają moją babcię.

Gwen: Czarno-białe filmy są najlepsze.

Duncan: Horrory najbardziej.

Gwen: Takk! Ten wyczuwalny klimat.

Duncan: Jeszcze ta brutalność!

Josee: Cicho bądźcie, bo oglądać się nie da!

Ennui: Czarno-białe filmy są najlepsze, a najbardziej przerażenie tych śmiertelników jak wiedzą, że nie pożyją zbyt długo.

Gwen: Właśnie!

Courtney: Zamknijcie się, bo oglądać się nie da!

Anna Maria: Takie filmy nie są w ogóle w moim klimacie. Jakby to był kolorowy obraz to jeszcze jakoś bym to zniosła, a ten film jest czarno-biały!

Ezekiel: O ten film będzie chyba o sztuce, bo ma tytuł „Będziesz moim dziełem".

Amy: No coś mi się nie wydaje, że to będzie o sztuce.

Chris: *przez radiowęzeł* Mieliście oglądać, a nie gadać! Film zostanie puszczony raz więc się skupcie, a nie!

*Po kilku minutach filmu*

Ezekiel: Dobra to jednak nie jest film o sztuce.

Gwen: Jaki ten koleś ma fajny topór!

Duncan: Jeszcze ta spływająca po nim krew!

Gwen: I ten jego szaleńczy uśmiech!

Courtney: Jak wy się tego nie boicie?! Przecież to jest przerażające!

Trent: Od Gwen coś bardziej przerażającego?

Gwen: Możesz w końcu przestać?

Trent: Nie, bo rzuciłaś mnie dla jakieś dziewczyny!

Gwen: Rzuciłam cię, bo zachowywałeś się jak palant i dalej się tak zachowujesz!

Trent: Przynajmniej nie jestem suką!

Gwen: Spierdalaj Trent i daj mi w spokoju oglądać.

Courtney: Dlaczego on tym toporem odrąbał jej głowę! *Wtula się w Duncan'a*