Total Drama Old Faces

Odcinek 18 ,,Babcia w opałach"

Chris: Witajcie w kolejnym odcinku Totalnej Porażki Stare Twarze! Ostatnio działo sie naprawdę wiele! Uczestnicy mieli odpocząć na Wyspie Kości. No dobra kogo ja oszukuje, mieli na niej przeżyć jednak sprawy się trochę skomplikowały kiedy przestępca, za którego Szef podszywał się, w którymś odicnku przebywał na tej wyspie. Normalnie świr gadajacy do maczety! Cóż Gwen ucierpiała podczas zadania, ale naszczęście nie musiała zrezygnować z programu, a dalej w nim uczestniczyć! Oczywiście nikt nie chciał uwierzyć Courtney, że widziała Krwawego Artyste i mówili, że jest piźnięta. Ehh szkoda, że jej nie za... znaczy nic! Ezekiel zastanawiał się nad powrotem do Anny Marii. Amy miała swój kolejny niecny plan dzięki, któremu z udziałem w programie pożegnała się Bridgette! Kto opuści program tym razem, czy Amy może być jeszcze podlejsza niż jest teraz, albo czy mogę wyglądać na jeszcze młodszego na jakiego wyglądam obecnie?! Tego dowiecie się oglądając następne odcinki!

_______________Na stołówce_____________

Chris: Producenci kazali wynagrodzić wam te wczorajsze jak oni twierdzą traumatyczne przeżycia, więc dostaniecie pożywny posiłek ze wszystkimi witaminami jakie powinniście mieć zażywać.

Szef: *wywozi z kuchni stół z jedzeniem* To ostatnie takie dobre śniadanie na tej wyspie.

Anna Maria: No nareszcie coś zjadalnego!

Chris: Jak już im dałeś to jedzenie to idziemy na maraton Harry'ego Potter'a?

Szef: Oczywiście, że tak! *wychodzi razem z Chris'em*

Courtney: Ktoś musiał coś namieszać z poprzednim głosowaniem. Przecież to niemożliwe, że głosowałyśmy na Bridgette.

Heather: Też tak myślę. To nie możliwe aby jeden głos był na Amy, a reszta na Bridgette. Coś czuję, że maczała w tym palce.

Courtney: Też tak czuję. Za dużo razy wymykała się od eliminacji.

Heather: No właśnie. Ostatnio Trent zaczął spędzać z nią więcej czasu, więc pewnie mają sojusz.

Courtney: I akurat wtedy Trent postanowił się pogodzić z Gwen.

Heather: Jestem pewna, że chcę ją zmanipulować.

Courtney: Właśnie też to przeczuwam, ale Gwen nic w tym nie widzi dziwnego.

Heather: Dlatego w niektórych momentach po prostu mnie załamuje jaka głupia potrafi być, ale dobra. Jak wierzy, że Trent się zmienił możemy udowodnić jej, że to nie prawda.

Courtney: W jaki sposób chcesz jej to udowodnić?

Heather: W taki *zaczyna szeptać jej coś na ucho*

Courtney: Jeżeli się dowie to będzie mega wkurzona, ale wszystko aby ten pajac znowu jej nie zranił.

_____________Pokój Zwierzeń_____________

Courtney: Wiem, że ten plan jest dość ryzykowny, ale trudno.

Amy: Dowiem się o czym one gadały.
_________________________________________

Amy: Hmmm.

Trent: Halo?!

Amy: Czego!

Trent: No nareszcie. Mówię do ciebie od pięciu minut, a ty nic.

Amy: One coś kombinują.

Trent: Zdziwiłbym się jakby Heather nic nie kombinowała.

Amy: Musze się za wszelką cenę dowiedzieć co one kombinują... A ty mi w tym pomożesz!