7.7

655 24 14
                                    

Po dość niezręcznej rozmowie, grupa znajomych stwierdziła, że zamówią drinki i pograją w butelkę. Gra sprawdzała się na każdej imprezie, więc nie widzieli w tym nic złego, a dzięki niej, Jeon mógł wprowadzić swój plan w życie.

─ Lisa, zakręć pierwsza! ─ stwierdził Leedo siadając obok Jimina. Dziewczyna zakręciła, a nakrętka wskazała Taehyunga, który od razu się spiął. Nie lubił tego typu gier, szczególnie jak gracze nalegają na wykonywanie trudnych i niezręcznych wyzwań

─ O, Tae! Pytanie czy wyzwanie? ─zapytał z uśmiechem Sehun, głaszcząc jego puszyste blond włosy. Młodszy czół się co najmniej dziwnie, wiedząc, że ten zdradza go na prawo i lewo, a jednak zachowuje się jakby nic się nie działo.

─ Pytanie ─ odparł niepewnie i spojrzał na szatynkę.

─ Jesteś szczęśliwy? ─zapytała, patrząc na niego smutnym wzrokiem. Dziewczyna naprawdę martwiła się o swoich przyjaciół, a znając historię ich związku, co raz bardziej pragnie by ten dupek dostał za swoje.

─ J-ja ─ zawahał się ─ Czasami są takie.. smutniejsze chwile ─ uśmiechnął się nikle. Wszyscy patrzyli na młodszego z wielkim podziwem i jednocześnie współczuciem. Tę chwilową ciszę przerwał Jeon.

─ Zakręć młody.

─A tak, faktycznie ─ nachylił się i wylosował kolejną osobę.

____________

Po większej ilości trunku i zdecydowanie lepszej zabawy, atmosfera się zmieniła. Grupa znajomych miała wszytko pod nadzorem. Wszytko szło w dobrym kierunku. Szczególnie wiedząc, że to Sehun jako pierwszy się opił, byli pewni swoich zamiarów.

Najszczęśliwszy był teraz Jeon, który słysząc jakie wyzwanie musi wykonać Taehyung zaczął się szczerzyć. To było jego drugie wyzwanie w tej grze. Na początku musiał wypić na raz całego drinka, który został przygotowany przez Yoongiego. Poszło mi to bardzo sprawnie, a wiedząc teraz, co kazał mu zrobić Leedo, totalnie się nie hamował.

– Usiądź okradaniem na kolanach Jeongguka i całuj się z nim przez pół minuty – uśmiechnął się zwycięsko.

Młodszy z roześmianym wyrazem twarzy przeszedł wokół stołu, a po chwili usadowił się na ciepłych kolanach starszego, łapiąc jego twarz i rozpoczynając romantyczny pocałunek. W tym czasie reszta zaczęła wiwatować i wrócili do gry. Przyszła kolej na Lisę, a gdy ta zakręciła i wypadło na Sehuna, wiedziała, że mną go w garści.

Przybliżyła się do niego nieznacznie, po czym uwodzicielsko zapytała:

– Pytanie czy wyzwanie, słodziaku?

– Wyzwanie – odpowiedział dumny. Już go przestała interesować pochłaniająca siebie dwójka zakochanych. Liczyła się teraz piękna, zgrabna i na wyciągnięcie ręki szatynka. Ta przybliżyła się do niego i wyszeptała do ucha.

– Chodź ze mną do pokoju. Będę cała twoja – zachichotała.

– Cała?

– Caluteńka – potwierdziła, a gdy wstali dodała – To my zamykamy. Miłej zabawy!

Na te słowa Taehyung oderwał się od Jeona. Zszokowany obrócił się w stronę oddalającej się dwójki. Już chciał zesłać z kolan starszego i pobiec za nim, ale ten go zatrzymał.

– Kochanie, nie idź. Leedo daj laptopa – powiedział pewnie.

– A-ale Ggukie-

– Bez żadnego "ale". Po prostu mi zaufaj, słoneczko – pocałował go delikatnie w czoło i posadził obok siebie. Tae się już nie odezwał. Poczuł jakby cały alkohol z niego wyparował i nagle stał się trzeźwy. Zaufał mu.

betrayal ⚣ - taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz