Zabij lub bądź zabity

247 32 46
                                    

No cóż, czyli okazało się, że ani ja, ani Sans nie wiemy czego właściwie chcemy. Moja dusza rozerwana jest między chęcią powrotu do mojego poprzedniego, tak prostego życia i bliskich mi osób, a między zostaniem tutaj ze szkieletem, ale ta wizja nie ma zbyt dobrej przyszłości...
Sans natomiast marzy o życiu na powierzchni, ale też wie, że wydostanie się potworów z podziemia oznaczałoby wojnę. Jeśli wszystko będzie się toczyć tak jak do tej pory, to skończy się na tym, że za jakiś czas (kto wie, może za tydzień, a może za kilka lat) wpadnie tu kolejny człowiek i albo zostanie schwytany przez ludzi Alphys (co nie wiem jak się skończy), albo zostanie oddany Asgorowi, a jego dusza posłuży do przełamania bariery.
Ewentualnie jakiś wygłodniały potwór nie wytrzyma i po prostu ją pożre.
Ehhh, beznadziejna sytuacja.

Oczywiście nadal czasem myślałam o ucieczce, ale z drugiej strony co by mi ona dała? Wątpię, że poradziłabym sobie tu sama. A nawet jeśli to gdzie pójdę? Skąd się dowiem gdzie jest bariera? Może Flowey wie? Ale przecież zniknął tyle czasu temu, nie wiem czy jeszcze go zobaczę.

-UUUGGGGHHHHH - zirytowana głośno warknęłam i nakryłam twarz poduszką.

Mamy z Sansem tak zwane "ciche dni" odkąd przedwczoraj pokłóciliśmy się o tę książkę o wojnie. Gdy powiedziałam, że chciałabym pokazać mu gwiazdy, jego oczy zaszły łzami i przeteleportował się do swojego domu. Skąd wiem, że właśnie tam? Bo sekundę później usłyszałam, jak z wściekłością walnął pięścią w ścianę. Jestem też pewna, że posypał się z niej tynk. Ciekawe jak wyjaśni to Papyrusowi.

Teraz przychodzi trzy razy dziennie, żeby zostawić mi jedzenie i rano wychodzę opróżnić wiadro. Dzisiaj już chyba nie wytrzymam, muszę go poprosić o wypad do Waterfall, bo jak nie wezmę prysznica to chyba oszaleję.

O wilku mowa. Usłyszałam pukanie do drzwi.

-Proszę - odparłam krótko.

Rozległ się dźwięk przekręcanego klucza i wszedł Sans, który kolejny raz z rzędu przyniósł mi torbę z jedzeniem na wynos z Grillby'ego. Przestał mi robić jedzenie, znowu jem same fastfoody. Cieszę się, że mam cokolwiek, ale boli mnie ten nagły brak zaangażowania.
Szkielet położył torbę na stoliku i już miał bez słowa wyjść gdy go zatrzymałam.

-Sans...

Zatrzymał się w pół kroku, ale nawet się nie odwrócił.

-Mam prośbę... Mógłbyś mnie dzisiaj zabrać do Waterfall?

-To jakaś sztuczka? - zapytał chłodno.

-Co? Jaka sztuczka?

-Obmyśliłaś jakiś plan na ucieczkę i chcesz go zrealizować w Waterfall, bo wiesz, że jest tam najmniej potworów?

Zatkało mnie. Naprawdę tak myślał? Że szukam tylko okazji do ucieczki? Trochę mnie to zabolało.

-N... Nie, po prostu... Nosz kurwa Sans, nie myłam się od trzech dni, jeszcze trochę i coś na mnie wyrośnie - powiedziałam już trochę wkurzona.

Tym razem się odwrócił i na mnie spojrzał. Jego wyraz twarzy był całkowicie obojętny.

-Przyjdę za 10 minut.

I wyszedł. Tak po prostu. Kurde, jeszcze nigdy nie był w stosunku do mnie taki oschły.
Wzięłam swój ręcznik i rzeczy na przebranie i czekałam. Po niedługim czasie zjawił się Sans, ale zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, chwycił mnie za ramię i sekundę później staliśmy obok mojego ulubionego wodospadu. Szkielet mnie puścił i odwrócił się mówiąc:

-Pospiesz się. Papyrus wraca dzisiaj z wyjazdu i lepiej, żebym był wtedy w domu.

-Dobrze...

Rozebrałam się i weszłam do lodowatej wody. Tęsknię za ciepłymi kąpielami... W dodatku stan mojej skóry i włosów znacznie się pogorszył od tych warunków. Wyjrzałam z za strumienia. Sans stał oparty o skałę przodem do mnie, ale na mnie nie patrzył. Wydawał się jakiś zamyślony. Nie zauważył, kiedy wyszłam na brzeg i zaczęłam się wycierać. Stanęłam tyłem do niego i zaczęłam wiązać sznurek od szortów, które zdobył dla mnie jakiś czas temu na wysypisku. Jego ubrania też były dla mnie okay, ale spodnie wyglądały strasznie głupio, bo były kilka rozmiarów za duże. Dlatego ucieszyłam się, gdy znalazł takie niemal dobre. Zarzuciłam na siebie czerwony t-shirt szkieleta, gdy nagle mnie zamurowało. Usłyszałam obcy głos.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 10, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pragnienie   {Fell Sans x Reader} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz