Posypka #3

9.9K 582 32
                                    

Maj 2022
Melody pov
Szłam z mamą po centrum handlowym.
- Fajny był ten film, ale aktor mógłby być przystojniejszy - uznała.
- Masz rację mamo - posłałam jej uśmiech.
-  Oh Mel, masz już 8 lat - Zamyśliła się mama.
- To nic, mamo możemy iść kupić mi spodnie, wiesz ostatnie się podarły,  gdy jeździłam na deskorolce z Piotrkiem w skateparku - zrobiłam do niej maślane oczka.
- No dobrze.. To chodźmy może tam - wskazała na jakiś nowo otwarty sklep.
**
- Ale ja chce czarne - jęczałam gdy ekspedientka pokazywała nam różowe modele spodni.
- A może niebieskie? - uśmiechnęła się sztucznie.
- Da nam pani parę czarnych, zwykłych rurek - poprosiła moja mama, na co kobieta z niechęcią przytaknęła.
- Możemy zabalować za alimenty, chcesz jeszcze bluzę? - zaśmiała się moją rodzicielka.
Wybrałam jakąś czerwoną i udałyśmy się do kasy. Nie byłyśmy jakieś super bogate, ale za alimenty od mojego taty,  którego swoją drogą nie widziałam trzy lata mogłyśmy zaszaleć raz w miesiącu.
- Pójdziemy jeszcze coś zjeść  do kfc - oznajmiła mi mama, gdy wychodziłyśmy ze sklepu.
- Ja chce B-smarta i dolewke!- krzyknęłam i pobiegłam do stolika.
Czekałam na mamę gdy nagle usłyszałam jakieś piski i krzyki, odwróciłam się w stronę wianuszka dziewczyn,  z którego wyszedł ktoś znajomy.
To był impuls,  pobiegłam tam i mocno go przytuliłam.
- Cześć tato - powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Co? Puść mnie,  ja nie mam dzieci - coś mnie zabolało tam w środku.
- Ale tato, to ja Melody - wszystkie fanki stały i tylko się na nas patrzyły.
- Mała powiedziałem ci coś,  ja nie mam dzieci, do tego moja dziewczyna nie chce ich mieć - próbował mnie od siebie odepchnąć.
Asia pov
Szukałam mojej córki,  gdy zobaczyłam ją przytuloną do blondyna od razy podbiegłam do nich.
- Idź do swojej matki i niech Ci lepiej powie kto jest twoim prawdziwym ojcem, ja nie mam dzieci - podniósł głowę i spojrzał na mnie.
- Mel, chodź idziemy - wzięłam małą na ręce i juz chciałam iść ale jeszze na chwile wróciłam do blondyna.
- Pierdolony dupek - syknęłam i z całej siły uderzyłam go w twarz.  Dobry liść zawsze okej.
- Żegnam - powiedziałam i odeszłam.
Spojrzałam na Melody, gdy stałyśmy juz przed centrum.
- Nienawidzę go - powiedziała, ona ma dopiero 8 lat.
- Rozumiem skarbie - odpowiedziałam.
Wyjęłam telefon i postanowiłam zadzwonić do Caluma.
Odebrał prawie natychmiast.
- Wejdź na Twittera,  potem uświadom koledze jak wielkim idiotą jest - i tak po prostu się rozłączyłam. Nie chce nas w swoim życiu? Znikniemy,  na zawsze, już nigdy nas nie zobaczy, nie chce nawet jego pierdolonych pieniędzy,  nikt nie będzie krzywdził mojego aniołka.

Ciastko // 5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz