Posypka #22

7.9K 480 10
                                    

Handlował z kimś prochami,  Damian jako diler? Nigdy nie robił tego osobiście.
Jego klientem był nastolatek, którego okradłam chwilę wcześniej.  Chłopak szukał pieniędzy w tylnej kieszeni,  ale ich nie znalazł.  Ups?
Damian wściekł się i zaczął wrzeszczeć na Bogu winnego chłopaka.
**
- Nie bądź dziś wredna - poprosił ojciec, gdy wychodziliśmy na plan filmowy.
- Postaram się - Mruknęłam.
Usiadłam pod jakimś daszkiem, wcześniej wyjmując z torby paczkę chipów.
Ktoś będzie gruby - podpowiadało mi sumienia,  ale co z tego, najwyżej zwiążę się z Jackiem, on też jest gruby,  znaczy ni jest, ale ja tak mówię,  by się dowartościować.
Spojrzałam przed siebie,  właśnie była rozgrywana scena, w której Mercedes - grająca Keyle miała poznać Hugo- którego grał Justin.
Dziewczyna miała wylać na niego kawę,  ale mam wrażenie, że nawet to jej nie wyjdzie.
- Akcja!  - krzyknął jakiś mężczyzna.
O dziwo, wyszło im to za pierwszym razem.
Pomijając to, że kawa wylądowała na bluzce Mercedes, a nie Justina.
- Przerwa - powiedział ziryowany reżyser. - Mercedes, ogarnij dupe, a ty Jus trochę życia,  wiem że Wstaliście wcześnie,  ale ludzie, bez przesady - dodał.
Chłopak zaczął iść w moją stronę,  jego pierwszym planem było położenie swojego tyłka na siedzeniu.
-Melody - uśmiechnął się,  gdy mnie zobaczył.
- Cześć Justin - odpowiedziałam mu uśmiechem.
-Jesteś statystką? 
- Nie, raczej nigdy nie zagram w filmie - uznałam.
-Dlaczego? -wzruszyłam tylko ramionami.
- A jak tam z Mercedes? - spytałam całkowicie zmieniając temat.
- Jest okej, może bym się z nią umówił, ale jest za młoda - przytaknęłam tylko głową. - Coś się stało?
- Nie - odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
Milczeliśmy tak chwilę,  ale uznałam, że przejdę się po mieście i kupię parę rzeczy.
- Lecę na zakupy - przekazałam chłopakowi.
Nieopodal planu było wielkie centrum handlowe, zaopatrzone również w sklep ze słodyczami.
Zrobiłam zdjęcie i wysłałam Jack'owi z zapytaniem co chce, długo nie musiałam czekać na odpowiedz.
Od JackGrubyKrul:
Wszystko. ♥
Skoro tak.. zaczęłam zbierać wszystko po sztuce, czasem dwie, lub trzy jeśli wiedziałam że dane słodycze są bajeczne,  w taki sposób wyszłam ze sklepu z czterema siatkami. 
Poszłam jeszcze do kilku sklepów i postanowiłam zbierać się do hotelu.
Chyba wrócę do Sydney.. Czuje, że nie mam już czego szukać w tym mieście,  została jeszcze jedna rzecz nim wrócę do domu, do Australii.
**
Asia była,  jest i będzie z nami, ona wciąż żyje,  tylko teraz biega po tych chmurach układając z nich ciekawe kształty. Wystarczy unieść głowę ku górze.
Usiadłam na ławeczce przed nagrobkiem i czytałam w kółko ten sam napis.
Uniosłam głowę,  białe chmury układały się w kształt królika,  a może to serce.
- Cześć mamo - szepnęłam.
|Notka|
Nie mam humoru..

Ciastko // 5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz