Leżałam w łóżku znudzona. Włączyłam mój telefon i zaczęłam pisać z Jackiem.
Jack:
Gdziesię podziewasz słońce? :
Ja:
Jestem u dziadka, długa historia, ale może wpadniesz?
Mieszkamy dom w dom, ale nigdy jeszcze go nie dotnełam, nie stanęłam obok niego.
Jack:
Daj adres.
**
Dzwonek do drzwi oznajmił, że chłopak już przyszedł. Otworzyłam je i dłuższą chwilę wpatrywałam się w jego oczy, był dość wysoki,wiec głowę miałam uniesioną ku górze.
- Cześć - powiedział i posłał mi uśmiech.
- Hej - odpowiedziałam tym samym.
Gestem ręki pokazałam mu aby wszedł.
- Liczyłem, chociaż mnie Przytulisz - uznał, gdy szliśmy do salonu, od razu odwróciłam się i wskoczyłam na niego.
- Masz jeszcze to - cmoknęłam jego policzek.
Chłopak zaczął się śmiać i usiadł na kanapie, a ja wylądowałam na nim.
**
Oglądaliśmy szybkich i wściekłych 7, ja oglądałam a Jack bawił się moimi włosami i co chwilę dźgał mnie w policzek.
- Mel - do pokoju wszedł dziadek - O masz gościa - uśmiechnął się.
- Jack - blondyn podszedł i uścisnął jego dłoń.
- Daniel Williams, dziadek Melody - podszedł do mnie - Ojciec dzwonił, powiedział że chce się z tobą spotkać - westchnęłam.
- Nie będę tam mieszkać - powiedziałam.
- Ja cie stąd nie wyganiam, wiesz że u mnie zawsze masz miejsce - przytuliłam go, a on odwzajemnił uścisk.
- Kiedy chce się spotkać?
- powiedział, że czeka na telefon - Usiadłam na kanapie i po krótkich przemyśleniach postanowiłam do niego zadzwonić.
Pierwszy sygnał..
Drugi..
- Halo? - spytał.
- Jestem u dziadka, przyjeżdżaj - powiedziałam i tak po prostu się rozłączyłam.
- Jack, zostaniesz ze mną? - spytałam, blondyn uśmiechnął się i przytaknął.
**
Siedzieliśmy w ciszy już którąś minute.
- Zmienimy ci szkołę, jeśli będziesz chciała to nawet kupimy taki dom, żebyś nie musiała jej widywać, ale wróć - powiedział błagalnie ojciec.
- Może chodzić do mojej szkoły -odezwał się Jack.
- Gdziekolwiek zechce - uśmiechnął się mój stwórca.
- Wrócę, ale zabierzesz mnie ze sobą do Europy, gdzie samochód - zmierzył mnie wzrokiem. - Będzie nagrywała film, tylko chce mieszkać w innym hotelu - oznajmiłam. - No i nie odrzuce propozycji szkoły - dodałam.
- Wszystko co zechcesz, ale będę cię choć trochę pilnował w Europie - uznał, oczywiście zgodziłam się.
- Wylatujemy za tydzień, a szkołę zaczniesz jutro, masz szczęście że dyrektor to dobry znajomy Ashtona - może teraz będzie lepiej..
- Dziś zostane jeszcze u dziadka - ojciec przytaknął i wyszedł. Nie miałam ochoty na dalsze rozmowy i on dobrze o tym wiedział.
Jack usiadł obok mnie na kanapie i tak po prostu objął.
- Poznasz moich znajomych, będzie okej - zaśmiał się.
- Zostaniesz na noc?
- Nie chce robić problemu.
- Czyli zostajesz - uśmiechnęłam się, ponownie włączylismy film, który ja oglądałam a Jack, no cóż nie za bardzo.
![](https://img.wattpad.com/cover/36663780-288-k406742.jpg)
CZYTASZ
Ciastko // 5SOS
FanficCórka Luka Hemmingsa widuje go częściej na plakatach niż w realnym życiu. Ba, on się do niej nie przyznaje, jej matka zmaga się z białaczką, podczas gdy ona leży w szpitalu 16 letnia Melody ma swoje udziały w jednym z gangów. Co się stanie, dy będz...