Rozdział 3

304 30 35
                                    


Była baza Overhaula była ogromna. To Izuku musiał przyznać, oglądając z ligą budynek.

Już sam dom, który było widać z zewnątrz był bardzo duży, miał dwa piętra, które mogli przekształcić na pokoje dla nowych osób oraz centrum dowodzenia. Pomieszczenia, które pozostawały ukryte dla większości osób postronnych również miały ogrom przestrzeni, jak zielonowłosy zapamiętał z swojej ostatniej wizyty. 

- I co? Jak to widzisz? - spytał Midoriyę, Shigaraki.

- Miałeś rację. To miejsce jest idealne. - przyznał Izuku.

- Wiedziałem, że to przyznasz. Teraz zostaje tylko ogarnąć to miejsce. - stwierdził Tomura, wskazując na uszkodzone podczas walk ściany i sufit.

- Jeśli wszyscy wezmą się zaraz do roboty, to naprawa zajmie nam mniej niż tydzień. - oznajmił Deku, wołając ligę.

- Dobra słuchajcie, mamy ogarnąć to miejsce jak najszybciej się da. Musimy przystosować je do wielu osób, ogarnąć uszkodzenia, stworzyć laboratoria i sale szkoleniowe. Jakieś pytania? - zapytał lider.

- Czyli teraz bawimy się w budowlankę? - spytał kpiąco Dabi, który nadal był skłócony z Tomurą.

- Tak. Coś ci nie pasuje? - spytał zimno Tomura, obserwując obojętnie czarnowłosego.

- Ależ skąd. - odparł sarkastycznie Dabi, a Tomura szybko zaczął przydzielać zadania.

Wspólnie postanowili w ogólnodostępnym budynku zrobić pokoje dla nich samych na piętrze oraz gabinet, salę narad, kuchnię i łazienkę na parterze. Pod ziemią w labiryncie korytarzy musieli zrobić pokoje dla setek ludzi oraz wszystkie udogodnienia jakich będą potrzebować.

Atsuhiro, Izuku, Toga oraz Mustard zostali wysłani na “zakupy”. Mieli zdobyć wszystko co mogło się przydać podczas remontu, a także sprzęty użytkowne i meble. Reszta miała już zacząć pozbywać się śmieci i gruzów, z podziemi, a także rozpocząć ogarnianie budynku.

Wytypowana czwórka miała jednak świetną zabawę, kradnąc farby, pędzle, wałki, śrubki, młotki, wiertarki i tego typu przedmioty. Musieli wykonać kilka kursów, nawet przy użyciu daru Mr. Compressa. Cały dzień zajęło lidze, wstępne sprzątanie oraz kradnięcie, jednak udało im się stworzyć wstępny projekt, jak baza ma wyglądać oraz naprawić część zniszczeń.

Następnego dnia wszyscy w pocie czoła naprawiali uszkodzenia, próbując zdążyć przed nocą, ponieważ Tomura stwierdził, że nikt nie opuści budynku, dopóki tego nie skończą. Na szczęście dla ligi udało im się skończyć koło dziewiątej na wieczór i wszyscy zmachani, zjedli kolację i ruszyli spać, nie mając na nic więcej siły.

Trzeciego dnia przyszła kolej na tapetowanie i malowanie ścian. Podczas tego zajęcia wybuchła wojna między młodszymi członkami ligi. Atsuhiro twierdził, że wcale nie brał udziału, chociaż tak jak Toga, Chiyo, Ryouko, Izuku, Shoto, Katsuki, Mustard i Denki skończył w różnokolorowych plamach z farby, która powinna się znajdować na ścianie.

Czwartego dnia musieli dokończyć malować ściany i zacząć układać panele, kafelki czy inne cholerstwa, jak to powiedział Dabi. W tym samym czasie Tomura, z pomocą Inko, złożył zamówienie z ekspresową dostawą na łóżka, biurka, stoły, szafy i krzesła, których nie mieli, jak ukraść w hurtowych ilościach.

Piąty dzień minął im na składaniu i układaniu zamówionych mebli, oraz załatwieniu przedmiotów codziennego użytku, takich jak ręczniki, pościel czy galanteria łazienkowa i umieszczeniu ich w pokojach. W podziemnej części budynku znajdowały się jeszcze trzy ogromne, wieloosobowe łazienki, które również wyposażali tego dnia.

Zwycięzcy zgarniają złotoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz