Zielonowłosego obudził dzwonek do drzwi, więc zaspany ruszył otworzyć, myśląc, że to ktoś z ligi. Osoba po drugiej stronie niecierpliwie wciskała dzwonek, dopóki Izuku nie otwarł drzwi szeroko ziewając.
- No nareszcie, ile można czekać, aż ktoś tu otworzy! - Deku otworzył szeroko oczy, nie wierząc w to co widzi.
- Pani, tutaj? Co jest... - zapytał zdezorientowany chłopak, kiedy z zasięgu wzroku pojawiła się również jego mama.
- Inko! - krzyknęła kobieta stojąca przed drzwiami, przepychając się obok zielonowłosego do środka.
- Mitsuki! - ucieszyła się Inko, na widok mamy Katsukiego.
- Inko kochana! Nie masz pojęcia jak się cieszę, że cię widzę! -powiedziała blondynka, przytulając niższą przyjaciółkę.
- Och, ja też! Nie mogłam się doczekać, aż się zobaczymy. - powiedziała zielonowłosa.
- Co tu się dzieje? - spytał zdezorientowany Izuku.
- Mitsuki będzie moją druhną! - oznajmiła Inko.
- Co. Co? - Deku przechylił głowę na bok i zamrugał nerwowo.
- Cześć Izuku, dawno się nie widzieliśmy. Z tego co słyszałam, to umawiasz się z moim bachorem, to prawda? - spytała blondynka.
- Tak... - odpowiedział niepewnie Izuku.
- Zasługujesz, lepiej. - stwierdziła kobieta.
- Mitsuki! - zielonowłosa uderzyła przyjaciółkę w głowę.
- Ała! Cóż poradzę, że taka prawda? Lepiej zacznijmy się przygotowywać, mamy dużo do zrobienia. - oznajmiła kobieta, każąc Inko się zabrać do jej pokoju.
- E? - wydusił z siebie nastolatek po pewnym czasie nie będąc pewnym, co się właśnie wydarzyło.
- Braciszku? Jestem głodna. - powiedziała Eri, która pojawiła się znikąd, tuż obok chłopaka.
- Och, okej. Chcesz płatki? - zapytał Izuku idąc do kuchni z dziewczynką.
- Tak! - pokiwała energicznie głową dziewczynka.
Podczas jedzenia śniadania, zielonowłosy doszedł do jednego wniosku.
Katsuki nie będzie szczęśliwy, na widok swojej mamy.
***** ***
Wyszykowanie się do wyjścia zajęło im dużo więcej czasu niż Izuku się spodziewał. On sam czekał ubrany w biały przylegający garnitur z zielonym krawatem i złotymi zdobieniami, oglądając telewizje w salonie, kiedy kobiety dalej się szykowały. Jednak Deku musiał przyznać, że warto było czekać.
Mimo że Mitsuki, zawodowa modelka, wyglądała pięknie w czerwonej sukni druhny, to jego mama wyglądała jeszcze piękniej. Włosy Inko w lekkich falach spływały po jej ramionach, a na nich spoczywał srebrzystobiały welon. Delikatny makijaż tylko podkreślał naturalną urodę kobiety, którą dopełniał promienny uśmiech. Biała suknia z dekoltem i długim rękawem, do pasa wydawała się być utkana z koronkowych kwiatów, z złotymi i srebrnymi zdobieniami. Od pasa w dół spływał biały materiał rozszerzający się ku dołowi.
- Wyglądasz pięknie mamo! - powiedział podekscytowany chłopak.
- Jak królewna. - powiedziała zachwycona Eri, która miała zrobiony koczek z warkocza i piękną czerwoną sukieneczkę, z dużą różową kokardą, oraz pasujące różowe buciki.
- Dziękuję wam. - powiedziała szczęśliwa Inko.
- Ty Eri też wyglądasz jak księżniczka. - dodał Izuku, a dziewczynka tylko się okręciła wokół siebie z uśmiechem.
CZYTASZ
Zwycięzcy zgarniają złoto
FanfictionTrzecia część trylogii złota. Izuku dopiero uporał się z kilkoma problemami, a na horyzoncie błyskawicznie pojawiają się nowe. Nastolatek ma pełne ręce roboty, liga, bohaterowie, cywile, sekrety, zdrady i lojalność, a także kilka niespodzianek. Chło...