Co jej nagadałeś Erwin?!

22 2 0
                                    

*Erwin nie wiedział co robić wziął ją na ręce i położył ją na swoje łóżko i od razu poszedł do levi*

*skończyli trening na dziś więc idzie po korytarzu*

*blondyn podszedł do niego a czarnowłosy spojrzał na niego* levi bo jest mały problem

Jaki znów problemem *zapytał przewracą oczami*

Bo tak jakby anzu zemdlała jak z nią gadałem *powoli już się szykuje na śmierć :'>*

Co jej nagadałeś Erwin?! *zapytał już zły*

*opowiedział mu wszystko i poszli do gabinetu gdy tam weszli siedziała już tam anzu troszkę poraniona *

*podszedł do niej *anzu czemu ty masz rany, Erwin cię uderzył?

Co? Nie jakoś się tak obudziłam z tymi ranami *przytuliła się do jego ręki *

Eh i co ja z tobą mam hm? *nie zauważalny uśmiech*

Nie nudzisz się chociaż *zaśmiała się cicho*

Anzu co tak ci właściwie było? *zapytał nie pewnie Erwin *

Widziałam i tak jakby czułam te wspomnienia *spojrzała na niego*

Czułaś? *zapytał czarnowłosy*

Tak na przykład jak by to naprawdę się działo o to bardziej chodzi *uśmiech*

Chodź anzu idziesz ze mną *wstał i idzie*

*zaśmiała się, wstała i idzie *

-tup tup tup poszli sobie do jego biura -

*czarno włosy zamknął drzwi a dziewczyna sobie usiadła na biurku *

*podszedł do niej *

Dalsza część będzie jutro bo nie wytrzymam z bólu przepraszam słoneczka wy moje do jutra <33

Ta jedyna [levi x oc]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz