Na początku chciałam bardzo podziękować za tyle wyświetleń nie spodziewałam się że ta książka będzie miała aż tyle a teraz przechodzimy do rozdziału
(Specjał nie jest wliczony do całej historii tej książki ^^)
(No dobra już zaczynam)
(A może jednak nie?)
(No dobra dobra już)
*co można robić w burzowy dzień według Leviego? Oczywiście przedłużony trening dla całego jego oddziału bez peleryn gdy on będzie siedział pod dachem no bo jak inaczej *
Kapralu proszę niech to będzie koniec jest burza ! *krzyknął eld *
Zamknij się a teraz że jest burza to będziecie walczyć ze sobą jak w korpusie treningowym więc do bierzcie się w pary*powiedział Levi*
O nie ja się nie zamierzam tarzać w błocie jak debil aż taka głupia nie jestem! *oburzyła się Anzu *
A co boisz się że przegrasz Anzu? *zaśmiał się oluo*
Zmieniam zdanie będę w parze z oluo *uśmiech złośliwy*
-15 minut potem-
*nadal była burza wszyscy ćwiczyli walkę jak Levi im kazał tymczasem oluo ucieka przed Anzu czy to nie jest cudowne? *
Oluo nie bądź bachorem i nie uciekaj to tylko Anzu *stwierdził zażenowana Levi zachowanie oluo*
To tylko Anzu? To tylko Anzu?! Ona jest nienormalna! *schował się za eldem*
Ktoś tu się boi przegrać *anzu zaczeła się śmiać *
Dobra koniec treningu na dziś więc spadać do bazy *spojrzał na nich chłodno*
Dziękujemy! *powiedzieli wszyscy na raz ukłonili się i pobiegli do bazy *
*Levi nie był zbytnio zadowolony że musi przejść przez błoto no ale w końcu sam wymyślił trening podczas burzy szybko przeszedł by zbytnio nie był mokry *
*wszyscy wbiegli do bazy w butach ona spojrzała na podłoge i było od razu widać że ktoś ją mył więc przed wejściem do bazy ściąga ubłocone buty i idzie *
*spojrzał na nią * czemu nie masz butów?
Bo ktoś mył podłoge i nie będę taka głupia *idzie sobie spokojnie trzymając buty*
*podszedł do niej ,wziął ją na ręce i przerzucił ją sobie przez ramię *
nie jestem workiem ziemniaków wiesz?*odezwała się oburzona *
Wiem przecież *idzie i trzyma ją by nie spadła *
To po co mnie tak niesiesz? *przewróciła oczami*
Skoro ci się odechciało chodzić w butach to teraz masz *ziewa*
Wiesz że to głupie posunięcie prawda? Po pierwsze że to i tak nic to nie da bo jestem cała mokra a po drugie ty też teraz będziesz mokry *zaśmiała się*
Zamknij się już *wchodzi do jej pokoju po 5 minutach a tam daje ją na ziemie*
Dziękuje ci łaskawco *rozczochrała mu włosy*
Wysusz ,Przebieraj się i do mojego Gabinetu tam bedzie ci cieplej *stwierdził i odszedł*
-25 minut potem -
*zapukała do jego gabinetu a gdy dostała zgodę weszła miała na sobie wyczyszczone buty,czarne getry i bluzę ciemno szarą * już jestem
Widzę właśnie masz tu herbatę *pokazał na filiżaneke która leżała na biurku *
Levi mogę usiąść na twoje łóżko bo nie ma tu krzeseł a nie chce siedzieć na ziemi*zapytała dziewczyna*
*kiwnął głową by podeszła, gdy ta podeszła przyciągnął ją i posadził na swoich kolanach*teraz masz gdzie siedzieć
*zarumieniła się po chwili myślenia przytuliła się *dziękuje
*rozczochrał jej włosy po czym lekko przytulił i zaczął wypełniać papiery*
Co się stało że jesteś taki miły ? *zapytała niepewnie *
Bo mam taką ochotę a teraz pij herbatę *dał jej herbatę i wrócił do wypełniania papierów *
-15 minut później -
*na dworze była jeszcze większa burza niż była, levi sobie spokojnie wypełnia papiery w ciszy lekko przytulając dziewczynę a ta sobie siedzi grzecznie na jego kolanach wtulona *
*odłożył długopis * dobra ja już tak dłużej nie mogę
O co ci chodzi Levi ? *zapytała z lekkim śmiechem*
*odsłonił kawałek jej szyi i zaczął ją tam całować *
L-levi co ty robisz? *zaczeła się mocno rumienić *
*on nie przestawał tylko włożył swoje ciepłe dłonie pod jej bluzę *
*nie odzywała się już z jednej strony spodobało się jej to a z drugiej nie wiedziała już co powiedzieć *
I co nagle ci słów brakło? *zapytał idąc dłońmi do góry*
T-tak *odwróciła się do niego*
*uśmiechnął się lekko i ją pocałował *
*na początku nie wiedziała co zrobić ale po chwili oddała pieszczote *
*wstał wziął ją na ręce i poszedł do łóżka ściągając z niej ubrania *
I reszte sobie dokończcie sam
(˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)a tak w ogóle spodobał się wam ten rozdział ?
CZYTASZ
Ta jedyna [levi x oc]
FantasíaDziewczyna o imieniu Anzu zna się z Levi od dziecka poznała go przez przypadek lecz dużo razem przeszli pewnego dnia wszystko się zmienia levi zaczyna coś czuć więcej do Anzu niż tylko przyjaźń. [Opowieść zawiera Spoilery]