***
Robiło się coraz cieplej. Słońce topiło przymarznięty lód, pojawiło się różnorodne ptactwo. Zaczęły kwitnąć kwiaty a ich zapach unosił się w powietrzu.
Pierwszy dzień wiosny zapowiadał się bardzo przyjemnie.
~~~
Wychodziłam akurat z klatki wejściowej. Słońce delikatnie przygrzewało moje policzki, aż nie znalazłam się w cieniu Taverny.
- Cześć Diluc, co u ciebie? - spytałam, podchodząc do lady.
- Jest okej, a u ciebie Delaney?
- Idealnie! Czekałam na wiosnę i nie mogę uwierzyć, że pierwszego dnia już jest świetna! Naprawdę, wiosna to moja ulubiona pora roku!
- Czy ty przypadkiem nie mówiłaś parę miesięcy temu, że zima jest twoją ulubioną porą?
- ahahah... może - odpowiedziałam z zawstydzeniem.
- Kaeya ma do ciebie prośbę - zmienił temat czerwono włosy.
- O co chodzi?
- Chciałby, abyś wyruszyła do Liyue, ponieważ..
- DO LIYUE? ALE TO JEST... - zdenerwowana zaczęłam liczyć na palcach - Z 5 ALBO NAWET I 6 DNI DROGI! Powariowało go czy co? Sam nie może tam iść?!
- Chciałem ci to wytłumaczyć ale mi przerwałaś - powiedział zirytowany Diluc - Nie może tam iść, ponieważ ma do załatwienia sprawę w innym regionie.
- Oh, no ale dlaczego ja? Ja nawet do nich nie należę.
- Tego nie wiem. Kaeya wspomniał jeszcze o sporej zapłacie za to.
- Sporej powiadasz? Gdzie on się teraz znajduje? - uśmiechnęłam się do niego pytająco.
***
Wyruszyłam w miejsce skazane przez Diluca. Na szczęście nie było to bardzo daleko, ponieważ po 20 minutach byłam już koło niego.
- Hej, Kaeya - przywitałam się chłodno.
- Cześć Delaney! Pewnie jesteś tutaj, aby dowiedzieć się szczegółów, nie prawdaż?
- Tak i tylko po to.
- Nie wybrałem cię bez powodu. Wiem, że zawsze chciałaś wyruszyć do Liyue. Poznać tam ten klimat i tak dalej, wiec uznałem że to będzie idealny czas na to.
- Super, coś jeszcze?
- Oh tak. Wybierzesz się tam po pewne rośliny, które znajdują się obok Liyue. Są bardzo potrzebne - wskazał na mapie miejsce, gdzie znajdują się owe rośliny - możesz wyruszyć z kimś jeśli będziesz tego chciała. Podróż zaczynasz za około 2 dni.
- Dzięki, a co z zapłatą?
- No tak, czy 30 000 mory starczy?
- Tak. Mogę tą mapę?
- Jasne, bierz. Nie potrzebujesz szkolenia w używaniu broni oraz wizji?
CZYTASZ
Słodkie Marzenie // Venti x Reader // GI pl
RomanceJest to moja pierwsza książka więc prosiłabym o wyrozumiałość ;D Mam nadzieję, że książka będzie zrozumiana i przyjemna.