Jestem Y/N, mam 14 lat i pochodzę z Polski. To co odróżnia mnie od innych osób, to śnieżnobiałe włosy. Inni z podobną przypadłością mają stwierdzone bielactwo lub albinostwo, ale ilekroć chodziłam do różnych lekarzy, nikt z nich nie stwierdził niczego podobnego. Zresztą teraz kiedy sama uczę się biologii, to widzę jak bardzo moje włosy przeczą zasadom medycyny.
Jeżeli chodzi o mój charakter, to najlepiej opisują go cechy: leniwa, miła, opiekuńcza, śmieszna.
Ale dość już o mnie.Moja mama jest znanym naukowcem w dziedzinie chorób i często wyjeżdża do różnych krajów pomagać innym, a odkąd skończyłam 7 lat, wszędzie zabiera mnie ze sobą. Muszę przyznać że to dość męczące nie móc nigdzie zagrzać miejsca na dłużej. Przez to, że byłam w wielu krajach znam dużo języków, co uważam na przydatną umiejętność, lecz stale będąc w ruchu nigdy nie miałam prawdziwego przyjaciela. Jeżeli już udało mi się z kimś zaprzyjaźnić, to po moim wyjeździe kontakt szybko się urwał, ale co poradzić ¯\_(ツ)_/.
Tym razem jechałyśmy w okolicę miasta Encanto. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym miejscu, więc zaplanowałam zwiedzanie go, tak jak wszystkich innych, w których byłam. Cieszyłam się że są wakacje i nie muszę się przejmować szkołą. Z rozmyślań co będę robiła przez najbliższe dni wyrwała mnie mama.
- Słyszałaś o tej magicznej rodzinie, która ponoć mieszka w Encanto?
- Jakiej magicznej rodzinie? - zapytałam
- Podobno w tym mieście jest rodzina, która posiada magiczne moce. Nazywają to darami.
- To na pewno plotki mamo - powiedziałam zamyślona.
- Nie dowiemy się póki nie zobaczymy - stwierdziła kobieta, na co ja przytaknęłam.Ciekawe jakby to było mieć dar? Oraz jak w ogóle by wyglądał? Może mogłabym latać lub bardzo szybko biegać, mieć super siłę albo władać elektrycznością. Myślę, że taki dar bardzo ułatwiłby życie mnie i ludziom w pobliżu. Wtem moja mama znowu zaczęła rozmowę.
- Zapomniałam Ci powiedzieć. Rodzina Madrigal zaprosiła nas na wspólny obiad, aby porozmawiać o moich doświadczeniach i odkryciach.
- To super mamo, ale czy ty w ogóle wiesz co kolwiek na temat tej rodziny?
- Nie, ale ponoć są ważni w mieście - powiedziała dumna.
Ja w odpowiedzi uśmiechnęłam się, a następnie wróciłam do rozmyślań na temat darów, leżąc na kanapie w naszym wanie. I tak pogrążona w swoich wyobrażeniach zasnęłam.Obudziła mnie mama mówiąca:
- Y/N wstawaj i szykuj się jesteśmy na miejscu, a za godzinę musimy być u Madrigalów.( ͡° ͜ʖ ͡°)︻╦╤─
Witajcie drodzy kamraci. Piszę z zapytaniem, czy taka długość rozdziałów jest git? I tak wiem że pierwszy rozdział jest dość nudny ale musiałam zrobić jakiś wstęp. Następne będą ciekawsze, a jeśli będziecie mieli z trakcie jakieś pomysły na rozwój akcji to śmiało piszcie w komentarzach i pomyśle czy gdzieś tego nie wpleść.
I w doli ścisłości: Marta podróżuje że swoją mamą wanem, w którym mieszkają podczas wyjazdów.
To chyba wszystko co chciałam powiedzieć.( ͡° ͜ʖ ͡°)︻╦╤─
CZYTASZ
Dar (Y/N x Camilo Madrigal)
Fanfiction(Akcja rozgrywa się po fabule filmu) Jestem Y/N, mam 14 lat i pochodzę z Polski. Przez pracę mamy musiałam przenieść się do innego kraju w okolice miasta Encanto, gdzie odkryłam sekret, o którym nawet nie śmiałam śnić. Fanfik opowiada o odkryciu nie...