Czy na pewno warto przeprosić? [11]

107 6 12
                                    

Clay i Nick nie odzywali się do siebie przez tydzień. Żaden nie chciał wyjaśnić sytuacji, szczególnie Nick. Był zły, bo Clay nie potrafi trzymać języka za zębami. Przez ten czas Y/n spędzała z brunetem praktycznie każdy dzień, a Clay wszystko obserwował. Patrzył jak się przytulają, całują i spędzają razem czas. Zazdrościł im, i to bardzo. W pewnym momencie coś w nim pękło. Clay poszedł po tygodniu do Nicka, nie pewnie pukając do drzwi.

-Proszę!- odpowiedział brunet niechętnie, nie odrywając wzroku od książki
-Hej Nick.. chciałem pogadać..- Clay stanął w progu drzwi od pokoju czekając na odpowiedz przyjaciela. Nick spojrzał na Clay'a i zamknął podręcznik. 
-Witaj Clay.. o czym chcesz rozmawiać?- czarnowłosy był widocznie niezadowolony. 
-O naszej kłótni. Chciałem przeprosić za swoje zachowanie. Postąpiłem głupio i nie umiem trzymać języka za zębami. Przepraszam..- Clay mówił prawdę, było widać po jego oczach, że żałuje. 
-W końcu zrozumiałeś swój błąd- Nick uśmiechnął się delikatnie 
-Wybacz, że zajęło to tak długo..- Clay cicho się zaśmiał.
-Lepiej późno niż wcale- czarnowłosy poklepał miejsce obok siebie, aby Clay na nim usiadł, i tak blondyn zrobił.
-Jeszcze raz przepraszam Nick..- Clay spojrzał na przyjaciela pełen nadziei 
-Wybaczam ci, jednak to nie mnie powinieneś przepraszać- Nick położył się na łóżku
-Wiem.. wiem, że muszę z nią porozmawiać.. ale jak mam być szczery, nie wiem jak to zrobić- blondyn złapał się za głowę
-Czemu? Znasz Y/n.. wybaczy ci- powiedział Nick, głaszcząc Clay'a po plecach
-Ale.. powiedziałem jej takie okropne słowa..- blondyn schował twarz w dłoniach
-Jak powiesz jej wszystko to co mi powiedziałeś.. a nawet więcej.. wybaczy ci Clay.. idź do niej i przynajmniej spróbuj..

Clay siedział chwilę w ciszy i przyznał Nickowi rację. Pogadał jeszcze z przyjacielem przez dłuższy czas, po czym nadeszła pora. Czarnowłosy dostał wiadomość od Y/n, że ma wolną chwilę i że jak chce to może wpaść. I wpadł, ale nie on, tylko Clay. Zestresowany przeszedł przez ulicę, i stał już pod drzwiami dziewczyny, nerwowo pukając. Y/n cała w skowronkach podbiegła aby otworzyć drzwi jak myślała swojemu ukochanemu, jednak zastała osobę, która jak sama do tej pory myślała, nie chciała mieć z nim nic wspólnego.

-Clay? Co ty tutaj robisz?- dziewczyna była zaskoczona, i z podekscytowania jej wyraz twarzy stał się smutny
-Y/n.. przyszedłem pogadać.. o tym co powiedziałem.. i przede wszystkim.. przeprosić.. przyszedłem przeprosić..- Clay powiedział patrząc na swoje lekko trzęsące się dłonie
-Clay.. - dziewczyna chwilę stała w ciszy- Wejdź do środka.. nie będziemy rozmawiać o takich sprawach na zewnątrz..
Clay niepewnie wszedł do środka i lekko wzdrygnął, słysząc dźwięk zamykania drzwi. Wziął głęboki oddech i spojrzał na dziewczynę.

-Okej.. powiem prosto z mostu.. Y/n.. jest mi na prawdę głupio za te słowa co powiedziałem, nie potrafię się ugryź w język i jestem głupim debilem..  Sam do końca nie wiem czemu tak wybuchłem.. trochę mnie przerosło to, że podoba mi się dziewczyna która zraniła mojego przyjaciela.. ale jak jesteście pogodzeni.. nie widzę przeszkód aby być dla ciebie niemiłym.. od początku powinienem być wyrozumiały.. jest mi na prawdę głupio Y/n.. Przepraszam.. zachowałem się jak ostatni egoista.. nie pomyślałem o twoich uczuciach i o tym ile musiałaś przejść przez sytuację z George'm.. nie musisz mi wybaczać.. po prostu.. chce abyś usłyszała to co miałem do powiedzenia.. jeśli chcesz abym wyszedł i odczepił się raz na zawszę, to tak zrobię.. zrobię to jeśli będziesz mi kazać.. - Clay mówił cały monolog bawiąc się palcami, i bojąc się spojrzeć na dziewczynę
-Dziękuje..- Y/n powiedziała czule
-Za co..? - Clay spojrzał na dziewczynę zaskoczony
-Za to, że zrozumiałeś to co zrobiłeś..- y/h/c podeszła do blondyna i przytuliła go mocno, brakowało jej chłopaka, mimo iż przyznała, że woli Nicka, nadal w jakimś stopniu czuła coś do Claya. Jego zapach ją uspokajał, a dotyk powodował, że czułą jakby miała się zaraz rozpłynąć
-Wybaczam ci Clay- powiedziała po krótkiej chwili ciszy
-Dziękuje..- Clay odwzajemnił jej uścisk, kładąc głowę na jej ramieniu

Dwójka stała chwilę wtulona w siebie, w komfortowej dla nich ciszy.
-Clay.. lubię cię.. ale chce abyśmy pozostali tylko przyjaciółmi- powiedziała po chwili, odrywając się od blondyna
-To zrozumiałe..- Clay uśmiechnął się lekko, jednak to zabolało jego serce, stracił szansę
-Dziękuje..- dziewczyna uśmiechnęła się lekko, ale coś w środku jej mówiło, że źle robi, jak zwykle zignorowała swoje sumienie, odprowadzając przyjaciela pod drzwi i wracając na kanapę.

Y/n<3 :
-Dziękuję, że zmusiłeś go aby do mnie przyszedł :)

Nick:D :
-Czyli to oznacza, że się pogodziliście?

Y/n<3 :
-Tak głupku.. pogodziliśmy się

Y/n z uśmiechem na twarzy pisała z Nickiem, umawiając sie z nim na kolejną, wspaniałą randkę. Nie mogła się doczekać, ponieważ Nick powiedział, że ma dla niej niespodziankę. Leżała na łóżku wtulona w kołdrę, rozmyślając co czarnowłosy mógł dla niej przygotować.

Love triangle..// [sapnap/dream x reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz