Love triangle..// [sapnap/dream x reader]

Jak zapomnieć? [14]

Clay trafia do klubu. Po co? To oczywiste, chce zapomnieć o złamanym sercu. Jednak to było gorsze. Czuł, jakby ktoś złamane kawałki podeptał i zdmuchnął, zapominając o nich na wieczność. Na początku czuł smutek, ale wchodząc do klubu, i po paru szotach, poczuł złość. Im więcej wlewał w siebie trunku, tym bardziej był zły, wyklinał na nich oboje, jak oni mogli mu to zrobić?

Po kilku kolejkach alkohol zaczyna działać, a Clay zaczyna wsłuchiwać się w rytm muzyki, zapominając o smutkach i złamanym sercu. Idzie na parkiet się zabawić, tańcząc z wieloma kobietami, które były wyraźnie zainteresowane młodym, przystojnym blondynem. Clay nie ukrywa że dobrze się bawi, tu popije, tam przeliżę się z jakąś randomową laską. Nic go nie obchodziło, chciał się tylko dobrze bawić. Tak zdobył grupkę "znajomych" , z którymi przemieszczał się po klubach i domach "znajomych" przez dobre 3 dni. Clay ani razu nie odmówił alkoholu, papierosa, a nawet innych używek. Uważał, że jest w 7 niebie.

1 dzień imprezowania zakończył w apartamencie jakiejś kobiety. Bolała go strasznie głowa, ale się tym nie przejmował. Domyślił się co tutaj robił, wyszedł z pokoju ubierając się i sprawdzając czy ma kartę, na szczęście miał. Zobaczył porozrzucanych po mieszkaniu znajomych, którzy spali. Napił się wody i czekał aż ktoś się obudzi, co nie potrwało długo. Po godzinie wszyscy byli gotowi, i postanowili kontynuować swoją "imprezę". Właścicielka mieszkania zaprosiła wielu swoich znajomych, i impreza zaczęła się po 17. Nie czekali długo, wszyscy trzeźwieli do 15, więc trzeba było tylko ogarnąć mieszkanie i kupić alkohol. Impreza była huczna, było na niej coś z 50 osób. Clay robił to samo co wcześniej, pił coraz więcej i więcej. Kiedy używka zaczęła działać, historia się powtórzyła. Przelizał się z randomowymi laskami, aż w końcu z którąś trafił do łóżka.

2 dzień zaczął się dziwnie, znalazł się gdzieś w parku, pod drzewem, widząc niedaleko swoich "znajomych". Impreza lekko wymknęła się spod kontroli i wyszli na zewnątrz. No cóż, nie mieli co robić, była 16, żaden klub nie był otwarty o tej porze, skończyło się na kolejnej domówce.

3 dnia w końcu poszli do klubu, gdzie Clay upił się gorzej niż pierwszego i drugiego dnia. Pijany wyszedł z klubu, jego "znajomi" nawet nie zauważyli. Robiąc slalom i z czkawką, Clay o 3 nad ranem znalazł się pod domem Y/n. Ostatnie co zrobił przed straceniem całkowitej kontroli nad swoim ciałem i zaliczeniem zgona, było intensywne dzwonienie dzwonkiem. U dziewczyny spał Nick, oboje byli strasznie zmartwieni Clayem, który zniknął na 3 dni. Kiedy Y/n niepewnie otworzyła drzwi, była zaskoczona, widząc Claya i stan w jakim się znajduje.

Dziewczyna zawołała Nicka, który szybko zleciał na dół, i blady patrzył na swojego przyjaciela. Wziął go przez ramię i poprosił Y/n o pomoc. Ta wyjęła klucze z kurtki Nicka i poszli do ich domu. Przed wyjściem dziewczyna upewniła się, aby zamknąć swój dom. Pomogła czarnowłosemu zdjąć buty Claya i zanieść go do jego sypialni. Postanowiła zostać na resztę nocy u Nicka, aby w razie czego, pomóc ukochanemu z przyjacielem. Jednak nie mogła zasnąć, myślała o tym, co się stało, że Clay tak skończył. Natłok myśli sam ją uśpił, nawet nie wiedziała kiedy zasnęła.