Trzeba mu pomóc [16]

73 5 0
                                    

Nick i Y/n zostali sami. Zapanowała niezręczna cisza. Dziewczyna podała im śniadanie, jednak nie mogła jeść, myślała o tym co się stało, martwiła się.

-O czym myślisz kochanie? -Nick spytał wyrywając Y/n spod natłoku myśli
-O tej sytuacji..- dziewczyna zrobiła się lekko różowa na policzkach, "kochanie", powtarzała to sobie w głowie uśmiechając się wewnętrznie
-Y/n.. zgadzam się co do tego, że Clay ma problem ale jeśli on tego nie ogranie sam, to pomoc dla niego będzie trwać w nieskończoność..
-Wiem Nick.. po prostu.. nie chce zostawiać go z tym samego.. już raz to zrobiłam i osoba której nie pomogłam.. nie żyje.. nie chce aby to stało się z Clayem- powiedziała ze łzami w oczach
-Rozumiem.. jeśli nie chcesz o tym rozmawiać to nic nie mów.. - Nick przytulił dziewczynę
-Dziękuje..- Y/n wtuliła się w chłopaka uspokajając się po chwili -Pójdę z nim pogadać..- powiedziała odrywając się od Nicka
-Musisz poczekać.. właśnie przyszło mi powiadomienie że robi streama, więc musisz poczekać kochanie..
-Ah.. czasami zapominam, że jesteście streamerami- zaśmiała się delikatnie -Jak się nazywasz? Zaobserwuję cię - powiedziała wyciągając telefon
-Sapnap- chłopak uśmiechnął się szeroko, cieszył sie że jego ukochana interesowała się tym, co robi
-Okej.. Sapnap.. wow.. dużo masz obserwujących - zaśmiała się delikatnie - Nie wiedziałam że mój chłopak jest taki sławny..~
-Pff..~ Zawstydzasz mnie~ - Nick zaśmiał się patrząc jak Y/n klika przycisk "obserwuj" obok jego nazwy na Twitchu

Minęły 4 godziny, a Clay skończył streama. Y/n oglądała końcówkę, uśmiechnęła się lekko widząc, jak Clay pisze na ekranie pożegnanie do fanów, zanim zakończył transmisję. Dziewczyna automatycznie wstała i podeszła pod drzwi od pokoju Claya. Przed pójściem poprosiła Nicka aby schował cały alkohol jak miał u siebie. Chłopak posłusznie to zrobił a Y/n zapukała delikatnie do drzwi, słysząc słabe "Proszę". Dziewczyna poprawiła włosy i weszła do pokoju blondyna.

-Clay.. możemy pogadać?- spytała dziewczyna siadając obok Claya
-Jasne.. o co chodzi? - spytał siadając obok Y/n
-Clay.. ja wiem że.. myślisz inaczej i nie krzycz na mnie proszę ale.. chce ci pomóc z twoim problemem..
-Y/n.. ja wiem że mam problem.. wiem że jestem uzależniony ale, nie wiem co robić- Clay schował twarz w dłoniach
-Dlatego jestem tu aby ci pomóc..- Y/n przytuliła Claya -Wyjdziesz z tego.. tylko proszę.. pójdź na terapię..

2 TYGODNIE PÓŹNIEJ

Clay po tygodniu postanawia iść na terapię, po intensywnych i długich rozmowach z Y/n. Dziewczyna szczęśliwie patrzy jak jej przyjaciel idzie na pierwszą wizytę. Widać, że mimo iż terapia trwa dopiero tydzień, codzienne spotkania z terapeutą bardzo pomagają blondynowi. To się stało jakby "tradycją". Clay wraca ze spotkania, i rozmawia z dziewczyną o czym rozmawiał i co robił. Y/n cieszyła się szczęściem przyjaciela chcąc spędzać z nim jak najwięcej czasu, wiedziała że tym sposobem mu pomaga. Jednak Nickowi się to nie podobało, i to bardzo. Z dnia na dzień rosła w nim zazdrość. Zazdrość o przyjaciela. Nick pewnego dnia wybuchł, kiedy Y/n wyszła z pokoju Claya cała w skowronkach czarnowłosy spojrzał na nią wrogim spojrzeniem.

-Ile to będzie jeszcze trwać? - spytał wrogo nastawiony
-Nick.. ja nie wiem.. ale z Clayem już jest lepiej.. jest trzeźwy od dwóch tygodni..
-Ale mnie to nie obchodzi! Nie może sobie poradzić sam?!
-Kochanie.. w takich sytuacjach ważne jest wsparcie najbliższych
-Właśnie! Najbliższych! Ma rodzinę od wsparcia!
-Ale.. ja jestem jego przyjaciółką..
-PRZYJACIÓŁKĄ W KTÓREJ SIĘ PODKOCHUJE? - Nick krzyknął
-...- dziewczyna patrzyła na Nicka z mieszanymi uczuciami, było jej smutno.. zawiodła się -Na prawdę jesteś o niego zazdrosny..?
-Tak, jestem, bo więcej czasu spędzasz z nim niż ze mną
-Nick.. już ci mówiłam, że miałam podobną sytuacje, ja chce tylko pomóc- dziewczyna powiedziała podłamanym głosem
-No to proszę bardzo, tak pomogłaś że rozkochałaś go w sobie. Pewnie ci się to podoba co?
-Nick.. o czym ty do cholery mówisz? Ja rozumiem że spędzamy trochę mniej czasu ale Clay jest moim przyjacielem.. który potrzebuje pomocy
-Ma innych przyjaciół..
-Wiesz co.. nie mam zamiaru kontynuować TEJ GŁUPIEJ KONWERSACJI- ostatnie słowa wykrzyczała, po czym wyszła trzaskając drzwiami.

Y/n wróciła do siebie i wybuchła złymi łzami. Czemu Nick taki był? Czemu jest zazdrosny, kiedy ona chciała tylko pomóc? Jej myśli przerwało powiadomienie.

Clay:) :
-O co poszło między tobą a Nickiem?

Y/n:P :
-Nickowi zachciało się być zazdrosnym o ciebie.. nie wiem co mam robić

Clay:) :
-Nie rozumiem czemu.. przecież dobrze wie że chcesz tylko pomóc.. za co jestem ci na prawdę wdzięczny.. bez ciebie dalej pewnie bym popijał

Y/n:P :
-Mam nadzieje że to jednorazowa akcja.. przepraszam że musiałeś tego słuchać..
wyświetlono o 19:34

Dziewczyna wyłączyła telefon i wytarła łzy. Kiedy siedziała na kanapie, już spokojna, zapominając na chwilę o tej sytuacji, rozległ się dzwonek do drzwi. Dziewczyna myślała że to jedzenie, które zamówiła, więc nie patrząc przez wizjer, otworzyła drzwi. Jednak zamiast dostawcy pizzy pod drzwiami stał Nick. Dziewczyna zmarszczyła brwi i chciała już zamykać drzwi, jednak chłopak ją zatrzymał.

-Y/n.. porozmawiajmy proszę- powiedział Nick trzymając drzwi
-O czym? O twojej zazdrości o zwykłą pomoc?
-Wiem.. nie powinienem tak zareagować przepraszam.. po prostu, zabolało mnie to bo poczułem się mniej ważny od niego..
-Nick..- dziewczyna podeszła do chłopaka i pogłaskała go po głowie- To, że pomagam Clay'owi z uzależnieniem nie oznacza ze jest ważniejszy niż ty..
-Przepraszam.. po prostu.. zaślepiła mnie głupia zazdrość..
-Mam nadzieje że to ostatni raz kochanie..- powiedziała Y/n i przytuliła się do ukochanego, wybaczając mu, jednak nie na długo..

Love triangle..// [sapnap/dream x reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz