5

446 10 3
                                    

Uznałam, że wyczekam na moment jak chłopcy wrócą ze szluga. Po kilkunastu minutach siedziałam już w jacuzzi. Otworzyłam swoje wino i zaczęłam pić z butelki. Potrzebowałam chwili takiego relaksu. Włączyłam mojego instagrama i zobaczyłam moje DMy. Postanowiłam odpisać niektórym fanom. Moją uwagę przykuła jedna wiadomość, była ona od mojego byłego. Napisał do mnie Jakub Nowakowski. 

OD jakubixz:

hej kochanie, chciałbym się z tobą spotkać.

Zignorowałam ten fakt i wyłączyłam instagrama. Zrobiłam sobie kilka zdjęć samowyzwalaczem, bo nie miałam nikogo do pomocy. Po godzinie skończyło mi się  wino. Rozejrzałam się nad alkoholem i znalazłam całą skrzynkę Wyborowej. Miałam szczęście, bo obok trunku znajdował się czteropak pepsi. Wzięłam oba napoje i popijałam wódkę tym drugim. Byłam już nieźle pijana. Postanowiłam, że czas wracać, bo siedzę tu już drugą godzinę. Bałam się, że chłopacy mnie szukali. Założyłam mój szlafrok, wzięłam butelkę wódki i telefon, a następnie udałam się do domu. Nie byłabym sobą, gdybym nie uderzyła po drodze małym palcem w szafkę.

- Kurwa! - krzyknęłam na cały dom. Upadłam na podłogę, a ze mną trunek, który się rozbił - Nie! Tylko nie wódka!

Po chwili obok mnie był Sebastian z Kamilem. Jeden mnie nagrywał, a drugi próbował pomóc przy wstawaniu.

- Ja pierdole! Lanek debilu, wyłącz tą kamerę, bo ci ją rozwalę! - powiedziałam, ale mój język bardzo mi to utrudniał.

- Wódkę rozwaliłaś! - Sebastian się zaśmiał udając załamanego.

- Dasz mi jeszcze jedną butelkę? - zapytałam robiąc słodką minę.

- Oczywiście, ale musisz iść po nią do salonu. - odparł poruszając zabawnie brwiami. Nie zdawałam sobie sprawy o co mu chodziło, ogarnęłam dopiero jak byłam w salonie, a większość oczu była skierowana na mnie. Byłam w jebanym stroju kąpielowym. 

- Hej, ja tylko po wódkę. - poszłam po trunek, ale prawie się wywróciłam. Większość osób powróciła do swoich wcześniejszych spraw. Wszystko by było super, ale czułam na sobie palący wzrok trzech osób. Kinny Zimmer. Fukaj. I pan Jan-rapowanie. Udawałam, że wszystko dobrze i udałam się jak najszybciej do mojego pokoju. Przebrałam się w dresy i wyszłam na balkon z moją wyborową, pepsi i szlugami. Postanowiłam, że sobie zapalę, aby się odprężyć. Piłam wódkę i popijałam, a w przerwach zaciągałam się dymem z papierosa. Zrobiłam jeszcze zdjęcie na relacje. Po chwili ogarnęłam, że miałam ranę na palcu od wcześniej zbitej butelki od wódki.

 Po chwili ogarnęłam, że miałam ranę na palcu od wcześniej zbitej butelki od wódki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po kilku minutach dodałam jeszcze zdjęcie z jacuzzi, bo wyszło całkiem ładne.

jvlli3tt

polubione przez fukajot, janekoficjalnie, jakubixz, kinnyzimmer, bedoes2115 i 103 938 innych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

polubione przez fukajot, janekoficjalnie, jakubixz, kinnyzimmer, bedoes2115 i 103 938 innych

jvlli3tt_    only good vibes ;*

  donmalikmontana 🔥

  fukajot 🔥💖

  kinnyzimmer ładna :o

 bedoes2115 moja coreczka kochana 

Usłyszałam pukanie do okna balkonowego. Zobaczyłam przez nie Michała, który się cieszył. Chciałam otworzyć drzwi, ale okazało się, że ten debil mnie zamknął. Postanowiłam, że skoczę z balkonu, bo nie widziałam już Matczaka w pokoju, a nie będę marzła. 10 sekund później byłam już przed hotelem. Co ten alkohol robi z ludźmi, bez niego bym nie skoczyła. Zapukałam do drzwi i szukałam tego idioty.

- Hejka Bedi Soprano, widziałeś Skutego? - zapytałam sztucznie się uśmiechając. Moim oczom ukazał się Michaś, który leżał z chłopakami na kanapie. Wzięłam butelkę wody, podeszłam od tyłu i wylałam temu frajerowi na głowę. On spojrzał się w górę, a ja mu tylko pomachałam i uśmiechnęłam się. 

- Kurwo! - krzyknął, ale było słychać, że powiedział to dla żartu.

- Debilu, przez ciebie musiałam skakać z dachu. Nie wiem jakim cudem żyje, trochę noga mnie boli.  - zaśmiałam się - Fukaj, w co grasz? 

- Fifa.

- Kurwa, trzeba było tak od razu. Gramy razem. - stwierdziłam, a on przytaknął.

Po kilkunastu minutach po domu rozległ się krzyk. 

- PRZEJEBAŁEM Z JULKĄ W FIFE! - krzyknął Fukaj.

Po kilku godzinach z chłopakami udałam się do pokoju i uszykowałam się do snu. Położyłam się w łóżku, podłączyłam telefon i odpłynęłam w krainę Morfeusza.

afterparty || Kinny ZimmerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz