𝑸𝑼𝑰𝑹𝑲 𝑶𝑭 𝑭𝑨𝑻𝑬 / Mattheo Riddle 18+

Upadek i odrodzenie

Styczeń.

Mattheo Riddle nie uczęszcza już do Hogwartu.

Luty.

Na walentynki dostałam kwiaty. Przysłali je pocztą. Nie wiem od kogo. 

Marzec.

Mam siedemnaście lat. Zdałam test na teleportacje. Zainspirowała mnie do tego książka którą dostałam od kogoś, na urodziny. Świat zaczął odradzać się po zimie. 

Czerwiec.

W ostatni dzień szkoły, odwiedziłam Pokój Życzeń. Myślałam o niebie które wiedziałam o północy. Chwilami zapominam o człowieku któremu oddałam serce ale potem mam straszne wyrzuty sumienia bo moje serce należy do niego. Już chyba zawsze będzie.

Lipiec.

Uwielbiam jeździć na łyżwach, a zwłaszcza z Timothym, to on pomógł mi przetrwać. Spacery to moja ulubiona rzecz, a zwłaszcza w nocy kiedy mogę patrzeć na gwiazdy, myślę wtedy o osobie która zna ich nazwy i nauczyła mnie je dostrzegać. Zaczęłam malować moje uczucia. Farbami. Nikt nie wiedziałam co przedstawiał pierwszy obraz który namalowałam. Był cały czarny. Osoba której on dotyczył miała wtedy urodziny.

Sierpień.

Razem z rodziną, pojechałam na miesięczną podróż po Europie. Najbardziej podobał mi się ocean, jest taki głęboki i spokojny. Na koniec wyjazdu pojechaliśmy na mistrzostwa Quiddditcha. Razem z Theo kibicowaliśmy Nowej Zelandii, która wygrała. Trochę lepiej poznałam Golden Trio, myślę, że jesteśmy teraz dobrymi znajomymi. Ścięłam włosy do ramion. Już nie mam wyrzutów sumienia, kiedy nie myślę o osobie która miała moje serce.

Wrzesień.

Powrót do Hogwartu