9. Festiwal Sportu cz. 1

97 7 0
                                    

- Hej! Przesuńcie się z łaski swojej! - warknęłam z niezadowoloną miną. Po Lanchu z moimi towarzyszami poszliśmy do klasy i mieliśmy kilka zwykłych zajęć aż w pewnym momencie kiedy kończyliśmy na dziś zajęcia i chcieliśmy wyjść przed salą uzbierała się duża liczba uczniów, która nie pozwała nam wyjść.

- Czego chcecie od klasy A? - pyta Lida.

- Co to znaczy? Nie możemy wyjść! Co tu robicie? - pyta wypierdek, o ile pamiętam nazywa się Mineta, który schował się za moją nogą trochę wystraszony. Przy okazji zerknął w górę, żeby zobaczyć moją bieliznę pod spódniczką czego nie ukrywał. Westchnęłam i kopnęłam go tak, żeby trafił w ścianę.

- Inspekcja u wroga, wy szumowiny - powiedział znużonym głosem bombowiec jednocześnie popychajac mnie w tył przez co wpadłam w ramiona Izuku. Zabrzmiałam jak jakaś zakochana kretynka - Przetrwaliśmy atak złoczyńców więc nas sprawdzają. Nie ma potrzeby by to robić - dodał a ja podciągnęłam rękaw idąc zdenerwowana na tego idiotę. Jednak powstrzymał mnie Izuku łapiąc mnie odruchowo za ogon żebym tylko nie poszła wpieprzyć temu idiocie.

- Zmywajcie się gapie - warknął patrząc na uczniów. Walnęłam się w czoło mrucząc obelgi w stronę blondyna.

- Taki nie czuły... - powiedziałam wzdychając.

- Nie bądźcie nie mili dla kogoś kogo nie znacie - krzyknął Lida machając ponownie dłonią. Obok niego stała Uraraka i Izuku z otwartymi buziami.

- Przyszedłem zobaczyć słynną klasę A, ale zachowujecie się arogancko - odezwał się jakiś głos z tłumu i caczął przepychać się na przód. Miał fioletowe włosy i podkrążone oczy - Wszyscy na kursie dla bohaterów tacy są? - spytał patrząc na Bakugo. Trójka przyjaciół zaczęła kręcić głowami, a ja prychnęłam podchodząc do boku bombowca.

- Ha? Po prostu nie jesteśmy żadnymi wystawami w muzeum! Nie ma co robić szumu - warknęłam i założyłam ręce w krzyżyk.

- Patrząc na to... Pozbywam się złudzeń - powiedział wychodząc całkowicie na przód i patrząc na mnie z góry. Mój ogon automatycznie zaczał się niebezpiecznie bujać ukazując moje zdenerwowanie - Na innych kursach jest wielu uczniów, których nie przyjęto na kurs bohaterów - zaczął mówić co mnie kompletnie w tej chwili nie interesowało. Skupiałam się tylko na swoim opanowaniu emocji i przypadkiem nie zasyczeniu na tego gbura - Ale szkoła daję nam szansę. Wyniki ustalone na festiwalu, mogą przesądzić o przeniesieniu na kurs bohaterów. Odwrotna sytuacja też jest możliwa. Inspekcja u wrogów? Jeśli chodzi o mnie, nawet uczniów dla bohaterów pozbawie gruntu pod nogami jeśli was poniesie. Przyszedłem wypowiedzieć wojnę - powiedział patrząc na nas z wyższąścią. Ojejku ktoś tu się nie dostał na kierunek dla bohaterów i teraz ma ból tyłka. Uśmiechnęłam się pobłażliwie co fioletowo włosy zauważył i zmrużył na mnie groźnie oczy.

- Ej! Jestem z klasy B, tuż obok! - krzyknął jakiś gość z białymi włosami gdzieś z tyłu - Walczyliście ze złoczyńcami więc wpadłem z ciekawości! Ale za bardzo wyprzedzacie fakty! - dalej krzyczał przez co zgięłam swoje uszy w dół, żeby trochę zagłuszyć jego głos co jedynie minimalnie pomogło. Coś tam jeszcze krzyczał jednak bombowiec stwierdził, że mu się znudziło ciągłe słuchanie więc zaczął wychodzić z klasy co zirytowało biało włosego.

- Hej Bakugo, co zrobisz? Przez ciebie narasta w nas nienawiść - krzyknął za nim Kirishima.

- Nieważne - mruknął przez co czerwono włosy wydał z siebie dźwięk zdziwienia rozkładając ręce - Jeśli wygrasz reszta nieważna - powiedział i opuścił salę.

- Prosto i po męsku - powiedział wzruszony Kiri.

- Będziemy w większych tarapatach na festiwalu! - krzyknął Mineta.

Boku No Hero Academia ~Deku X OC~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz