George wstał z łóżka i ubrał nowe rzeczy. Czarne skórzane spodnie wraz z jakimś białym topem na długi rękaw. Chłopak szedł korytarzem i zatrzymał się przy złoto zdobionymi lustrze. Powiedział to samo co zawsze
- Zajebiście!
I poszedł do kuchni w celu zrobienia jakiegoś małego śniadania. George zrobił herbatę oraz wrzucił na patelnię parę jajek i zaczął robić jajecznicę po kilku minutach śniadanie było zrobione tylko George wziął jeszcze dwie kromki chleba oraz sól ponieważ jak zawsze zapomniał posolić jajecznicę podczas jej smażenia. I zabrał się za jedzenie śniadania. Przy tym oglądając jakiś filmik na YouTube pod tytułem:
Jak szybko zarabiać w MovieStarPlanet
Gdy chłopak skończył śniadanie umył po sobie talerz i wyszedł na dwór poprzednio wkładając jeszcze czarne futerko które założył tak jak wcześniej. Wziął torebkę w której miał maskę, maskę z uśmiechem, okulary przeciwsłoneczne, telefon oraz pieniądze. Chłopak wyszedł na miasto po czym do sklepu z odzieżą. Wyjął biała maskę z uśmiechem i przystawił ją do czarnego długiego płaszcza którego jeszcze nie kupił
- Czy to do siebie pasuje? Jak mam być przestępca to z klasą!
Chłopak nałożył maskę po czym wziął czarny płaszcz ze sobą do przymierzalni. Gdy już miał do niej wchodzić zatrzymał go głos gliniarza z drugiego końca sklepu. Musiał rozpoznać maskę. Spanikowany brunet wszedł do jakiegoś pomieszczenia i zamknął się od środka. Policjant zaczął walić pięściami w drzwi George natomiast zdjął spokojnie futerko i nałożył czarny płaszcz i spojrzał w lustro które tak było
- Zajebiste!
Spojrzał w górę i zobaczył wejście do wentylacji na ścianie oraz małe plastikowe schodki w rogu pomieszczenia. Podsunął plastikowa rzecz do wejścia i zaczął wchodzić po schodkach. Spojrzał w przejście z obrzydzeniem
- Fuj... Dopiero co dorwałem ten płaszczyk!
Funkcujnariusz zaczął się mocniej dobijać co zaczęło wkurwiać bruneta. Normalnie zastrzelił by go ale był w centrum miasta
- Ugh...
Chłopak zaczął powoli wchodzić do wentylacji pełnej kurzu strącając przy tym schodki gdzieś w róg. Gdy chłopak zaczął przechodzić przez wentylację do pomieszania w końcu dobił się mężczyzna spojrzał przed siebie i zobaczył otwartą wentylację. George widział przed sobą ogromny wiatrak więc skręcił w prawo. Miał szczęście że wentylator był wyłączony. George przez wentylację doszedł do jakiegoś dziwnego małego pomieszczenia do którego miały wstęp jedynie pracownice. Jeden z przycisków zamykała wszystkie wyloty natomiast drugi z nich włączał i wyłączał wiatrak. George uśmiechnął się złowieszczo i nacisnął oba guziki. Słyszał jak wentylatory zaczynają chodzi a policjant krzyczeć. Chłopak szybko wybiegł tylnimi drzwiami na dwór po czym opuścił teren sklepu
- Hah
George był dumny z siebie. Brunet spojrzał na siebie i zauważył kurz na płaszczu
- Kurwaaa... Dopiero co go założyłem... Lepsze były już te plamy krwi na futerku!
Chłopak zaczął otrzepywać się z kurzu oraz kup mysz co spowodowało że George natychmiastowo zdjął płaszcz i złapał go z obrzydzeniem w rękę
- No to dziś się kurwa nie pokaże...
Brunet zaczął kierować się do domu z czarnym płaszczem w ręce chodząc przy tym w swój specyficzny sposób... George miał dziwny styl ale wyglądał w tym lepiej niż większość lasek. Jego ręka z ubraniem była wyprostawana na przód przez co jedna z dziewczyn w jego wieku wyrwała mu płaszcz i zaczęła uciekać w uliczkę. George natychmiast wszedł na dość niewysokie dachy budynków i zaczął biec dachami za dziewczyną a za dziewczyną jakaś inna dziewczyna
- Kurwa kradzież w biały dzień! Pierdolona suka!
Dziewczyna wpadła w ślepą uliczkę co brunet wykorzystał i zeskoczył na dziewczynę z nożem w ręce który wyjął chwilkę przed wyjściem go z torebki. Sam nawet nie wiedział że posiada nóż ale jak już go ma to czemu by go nie użyć? Brunetka upadła na ziemię, brunet natomiast siedział na jej brzuchu z nożem w ręce który po chwili skierował do góry a następnie wbił go gwałtownie w ciało szatynki i tak kilka razy. Krew zaczęła tryskać na różne storny ale George'owi to nie przeszkadzało. Wbijał nóż w ciało dziewczyny dopóki nie wyglądało jakby wpadła na deskę z gwoźdźmi. Gdy już tak wyglądała obejrzał się za siebie a za nim kilka metrów dalej stała drugą dziewczyna tylko tym razem z ogromnym nożem w ręce. George dostrzegł że dziewczyna ma ładny naszyjnik dlatego bez namysłu rzucił nożem prosto w głowę blondynki. Szybko do niej podbiegł gdy jeszcze stała, wyjął nóż po czym kopnął ją na tyle mocno że dziewczyna odleciała do tyłu. Spojrzał na naszyjnik i jednak był brzydki. Na twarz chłopaka wkradło się lekkie obrzydzenie. W sumie blondynka także chciała go zabić więc brunet tylko się bronił. Zabrał swój czarny płaszczyk i wszedł do kogoś domu przez okno wcześniej patrząc czy nikogo w nim nie ma. Nikogo nie widział. Gdy kogoś spotka zabije gdy nikogo nie spotka zamknie drzwi od środka. Chłopak wparował przez okno i zaczął szukać łazienki. Gdy już ją znalazł zobaczył kobietę owinięta jedynie w ręcznik a za nią wannę wypełnioną wodą. Rudowłosa zaczęła krzyczeć dlatego też brunet gwałtownie chwycił ją za włosy
I skierował ją głowę do wanny dusząc ja przy tym. Po chwili kobieta nie ruszała się już. George miał czasem dnie że każdy go wkurwiał albo był już na tyle wkuriony że mógł pozabijać każdego kto chodź trochę przeszkodzi mu w planach. To był ten dzień. Pozabijał dzisiaj wszystkie osoby które go dzisiaj zaczepiły od policjanta po jakieś suki.
Brunet zamknął drzwi po czym zaczął się myć w prysznicu. Płaszcz natomiast wrzucił do pralki.[ Time skip ]
Po około dwóch godzinach wszytko było zrobione. George był umyty oraz niestety ubrany w stare ubrania a płaszcz już skończył się prać. Przy okazji wypił także herbatkę i wrócił do domu. To był wykończający dzień dla bruneta. Postanowił już nie iść pod adres ponieważ jeszcze zabiłby kogoś lub zasnąłby z zmęczenia
Koniec rozdziału 3
Nie wiem co mnie pod kusiło aby pisać taką
Książkę... XD
942 słowa
CZYTASZ
Napad | DreamNotFound
FanfictionGeorge... Osiemnastoletni chłopak. Rozszerza angielskI oraz nogi Dreama XDDD ( JAKBY COŚ TO ŻART )... Po prostu ta książka jest dziwna...