Długo się zastanawiał nad tym czy powinien to zrobić. Stojąc przed żółtymi drzwiami, zaczynał czuć iż nie powinien tu przychodzić. Może faktycznie powinien poczekać, aż Minho skończy trening.
Szybko zrozumiał, że faktycznie będzie lepiej kiedy poczeka na starszego. Powinien jakoś wytrzymać do jego powrotu. Odwrócił się i miał już odejść , kiedy poczuł dłoń na swoim nadgarstku.
-Tak coś czułem, że jednak nie wejdziesz-westchnął-Zawsze kiedy potrzebujesz mojej pomocy zajmuje ci to dużo czasu żeby się jednak przełamać
-Nie chce się narzucać i..
-Jisung, już Ci tłumaczyłem kim dla siebie jesteśmy tak?-spytał na co ten pokiwał głową
-Przepraszam Lix
-No co ty, nie przepraszaj- zaśmiał się ciągnąć go do swojego pokoju - Co potrzeba?
-Możesz mi pomóc posmarować jedno miejsce na plecach? Naprawdę nie sięgam tam, a czuje że za chwilę oszaleje z tego jak piecze
Felix na jego słowa uśmiechnął się delikatnie. Ucieszył się, że ten przyszedł z tym właśnie do niego. Cieszył się, że chłopak ufał mu na tyle, iż pozwalał się dotknąć i zająć swoimi ranami.
Od samego początku jak tylko Jisung wyszedł ze skrzydła lekarskiego, zajmował się nim Minho. Po incydencie na stołówce, chłopak jeszcze bardziej znajdywał możliwość, aby być przy młodszym. Chciał być pewnym, iż już nikt nie powie nic złego na jego temat.
-Pokazuj to-uśmiechnął się zabierając od niego tubkę z maścią
Jisung kiwnął głową i odwrócił się do niego tak, aby blondyn widział jego plecy. Szybko ściągnął swoją bluzę, a Felix przystał w miejscu. Zastanawiał się jak ma powiedzieć przyjacielowi o tym co widzi.
-Sungie? Kiedy ostatni raz ty albo Minho zajmowaliście się tymi plecami?
-Wczoraj rano, od tamtego momentu było wszystko dobrze tylko dzisiaj mnie piecze a co? Co jest Felix?
-Chyba musimy iść do Eunkwang'a
-Hmm czemu?
-Popatrz
Felix zabrał go przed lustro i to co wtedy oboje zauważyli, zdziwiło ich obydwóch. Widok złotych run na plecach Jisung'a był zachwycający. Wyglądały jak żywe rysunki winorośli.
-Cóż przynajmniej wiemy, iż na sto procent jesteś synem Dionizosa- mruknął blondyn na co ten popatrzył na niego
-Niezbyt to pocieszające
-Cóż... A więc Eunkwang?
-Na to wychodzi-westchnął zakładając bluzę
🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️
Straszy mężczyzna od razu zajął się chłopakiem. Szybko kazał wezwać resztę, na co Felix ruszył od razu . W między czasie Eunkwang zajął się pieczeniem młodszego jak i na spokojnie wysmarował mu runy maścią.
-Dobrze że przyszliście, gdyż musiałem zwiększyć moc maści na te runy
-Do czego potrzebna jest reszta chłopaków? Oraz Minhyuk hyung, po którego zadzwoniłeś?
-Wszystkiego się dowiesz ale nie martw się nic złego się nie dzieje-uśmiechnął się do niego
-Mówisz prawdę czy tylko tak o żeby mnie uspokoić?
-Nigdy bym cię nie okłamał Jisung-odparł odkładając maść na szafkę obok
W tym samym momencie do środka weszła cała elita. Minho szybko podszedł do swojego chłopaka, który posłał mu tylko delikatny uśmiech. Wszyscy na znak mężczyzny usiedli nie daleko Jisung'a i oczekiwali jak ten zacznie mówić.
CZYTASZ
Olimpea / minsung ✅
Fiksi PenggemarOmipea miejsce gdzie wreszcie mogę być takim jakim chce Czyli gdzie Jisung dowiaduje się prawdy o swoim życiu Gdzie każdy ma specjalną moc Gdzie każdy może byc potomkiem greckiego boga Gdzie każdy może być potomkiem rzymskiego boga Stray Kids and A...