|5. *tytuł niżej*|

568 19 25
                                    

Tytuł: Gdy uświadamia sobie że coś do ciebie czuję (wydarzenia po kłótni)

*~______________________________________________~*
Witam! Kolejny rozdział piszę go częściowo od rana i częściowo w nocy więc mam nadzieję że nie wyjdzie najgorzej. Z góry powiem że nie u każdego bohatera będzie to po kłótni gdyż tak przykładowo u Zhongi'ego kłótni nie było więc tam nie mam jak tego napisać ORAZ że piszę z perspektywy chłopaków. Wielkie dzięki za przeczytanie tej jakże ważnej informacji i miłego czytania!
*~______________________________________________~*

~Aether~

Mijał już kolejny dzień od kiedy Y/N się do mnie nie odzywała. Chciałbym ją przeprosić za moje zachowanie ale jakoś nie umiem. Nie to że moja duma mi nie pozwala tlyko po prostu jakoś nie umiem spojrzeć jej w oczy po tym co się stało. Nie chciałem by poczuła się zaniedbana. Jeszcze jak zacząłem ją wyzywać.. wydawała się taka smutna.. Ah  przepraszam cię Y/N! Tak bardzo cię przepraszam nie chciałem cię zranić! Co się tak w sumie ze mną dzieje?? Normalnie miałbym to gdzieś i się tym nie przejmował ale jakoś nie umiem!.. Czyżbym ja się.. w niej zakochał?..

~Diluc~

Minęły około 3 dni Y/N nie przychodziła do Taverny ani się do mnie nie odzywała, widziałem ją kilka razy na mieście z Kaeyą, byłem.. zazdrosny? W sumie nie wiem, nie chciałem by się z nim spotykała ale wiem że w końcu pracują od czasu do czasu razem. Kilka razy dopytywałem się go jak u niej lecz ten ciągle mi tlyko odpowiadał że pewnej siebie "zakochałem" skoro tak wypytuję.. może to prawda? Może rzeczywiście coś do niej czuje?

~Kaeya~

Trochę przesadziłem z tym się zgodzę ale jednak nadal to ona mogła nie zaczynać kłótni o byle co. Ale w sumie patrząc na to z innej perspektywy mogłem jej tak nie wyzywać. W końcu jest kobietą a to że nie mam prawa porównywać jej do rzeczy.. miała rację. Odjebałam i to porządnie, czekaj czekaj. Czemu ja tak myślę? Może czuje do niej coś więcej?.. Może??

~Venti~

Ugh. Co ja sobie w tedy myślałem! Nie byłem trzeźwy mogłem odwołać spotkanie a nie. Ugh! Kolejny dzień mija a pogoda jest coraz gorsza co się dzieje!? Przecież normalnie to miałbym to gdzieś przecież to tlyko drobna kłótnia nic więcej. Ale Y/N.. nie widziałem jej już od może tygodnia no dobra trochę mniej ale sporo.. zaczynam się o nią martwić? Czemu?

~Bennett~

Y/N gdzie jesteś? Nigdzie nie mogę cię znaleźć, w mieście cię nie ma, w lesie cię nie ma. Nigdzie! Gdzie jesteś? Proszę chce co przeprosić za moje zachowanie, nie chciałem cię urazić, jak zawsze wszystko psuje. Przepraszam ja nie chciałem na prawdę.. Walony pech czemu ja go w ogóle muszę mieć!? Co się ze mną tak w sumie dzieję? Nie obwiniam się tak przy niej, czuje się bardziej spowodnie.. ale czemu? Nie rozumiem tego..

~Razor~

Razor zrobić za dużo.. Razor chciał tlyko pokazać.. Razor przepraszać.. Razor nie chcieć zrobić Y/N krzywdy. Razor nie chcieć.. Razor przepraszać Y/N. Razor zły wilk. Razor głupi. Bennett mówić że Razor się... Zakochać? Razor nie wiedzieć. Razor.. chce wiedzieć..

~Chongyun~

Mam nadzieję że z Y/N wszystko dobrze.. że nie jest chora ani nic. Nie chciałem by coś jej się stało ani by poczuła się urażona przeze mnie. Xingqui ciągle mnie zagadywał a nie słyszałem jak mówiła.. Nie chciałem by poczuła się smutna przez to... Ah przepraszam Y/N mam nadzieję że u ciebie wszystko dobrze.. W sumie czemu mi tak zależy?..

~Thoma~

Thoma ty idioto. Mogłeś jej powiedzieć że w tedy miałeś już wolne ale nie! Poszłeś se na żarcie i tak to się skończyło. Ugh! Zawsze coś odwale Y/N przepraszam cię na prawdę nie chciałem. Czemu ja się tak denerwuję? Przecież Y/N to tylko przyjaciółka.. czyż nie?..

~Tartaglia~

Może przesadziłem? Dobra trochę przesadziłem. Ale to nadal nie zmienia faktu że powinienem ją przeprosić... Tlyko że jest pewien problem.. od kilku dni nie ma jej już w domu a jej rodzeństwem opiekuję się jej kuzyn. Nie mam jak z nią pogadać i nie wiem jak się do niej nawet odezwać nie umiem sobie nawet spojrzeć w oczy za to co zrobiłem.. przepraszam Y/N.. Czemu się tak boję? Y/N jest dla mnie ważniejsza niż przyajciółka?.. możliwe.

~Zhongli~

Hm.. miło się spędza czas z Y/N w sumie to nawet trochę smutne że nie spotykamy się jakoś często no ale cóż mieszka szmat drogę z tąd. Może kiedyś się przeprowadzi tutaj? Może ją spytam? Chwila.. Czemu tak bardzo zawałami sobie nią głowę. Przecież to tylko znajomą prawda?? Nic więcej.. chyba.

~Itto~

Byliśmy po kolejnej kłótni, oczywiści wszystko dla żartów obaj nie mogliśmy powstrzymać już śmiechu i zaczęliśmy się śmiać jak opętani. Uwielbiam jej śmiech jest taki uroczy. Czekaj o czym ja myślę!? Czemu!? Co się dzieje!? Czy ja.. Nie nie nie nie nie nie haha bardzo śmieszne ja zakochać w Y/N? Nie. Na pewno.. nie..

*~______________________________________________~*
Koniec rozdziału mam nadzieję że się spodobał!
Dla osób które czytają koniec rozdziałów i chcą Ayato w książce. To jego uzupełnienie wyjdziesz pewnie kilka dni po tym jak będzie on grywalną postacią. Miłego dnia :3

Genshin impact preferencje |Wolno pisane|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz