Po jakiś ponad półtora godzinnej drodze dojechaliśmy na miejsce. Zobaczyłam przepiękny dom
Weszlismy do środka trzymając się za ręce bo jakby nie patrzeć challange nadal trwał. W środku było pięknie. Szłam za Markiem. Szczerze? Trochę się bałam reakcji jego rodziny. No ale trudno. Weszliśmy do środka. Było tam bardzo dużo ludzi. Chłopak ciągnął mnie w głąb domu. Trzymałam go mocno za rękę. Rozglądałam się na lewo i na prawo przepychając się przez wielu ludzi. Nagle chłopak stanął. Za szybko. Wpadłam na niego. Odsunęłam się i spojrzałam na jego głowę. Odwrócił ją do mnie i posłał mi ciepły uśmiech.
Chodziliśmy jeszcze przez bardzo krótką chwilę aż znaleźliśmy cel przyjazdu.
?- Kope lat brachu! ((Potem wam dodam ich zdj))
R- siema stary Hej Angela
A- hej Mark
R- co jak wrażenia przed weselem?
?- no ciekawie i w ciul stresu a co u ciebie?
R- no ciekawie ciekawie nie powiem.. A byłbym zapomniał! Jared (Dżared, wiem nikt nie pytał) o moja ... Osoba towarzysząca Y/n, Y/n to jest mój brat Jared i jego za kilka godzin żona Angela.
Y-em hej Jared hej Angela
(Jared - J , Angela- A)
J- hej (lenny face) czy wy jesteście ... RAZEM?
(W tym samym czasie mówią y/n i Mark)
R- Y wiesz ja ci to wytłumaczę na praw-
Y- nie nie to tylko challange od znajom-
?- MARK
!-CZY
?- TY
!- NA
?- RESZCIE
!- MASZ
? & !- DZIEWCZYNĘ?
R- nie ona nie jest moją dziewczyną.
?- Podsumowując
!- Trzymacie się za ręce
R- bo tu jest dużo ludzi
?- Masz jej zdjęcie na tapecie
R- bo jest ładne
!- a ona ma twoje
R- dobra Sapnap dał nam challange okej?
?- okaj okej ale
!- rumienisz sieeeeeeee
R- ach ty ...
! & ? - piąteczka załatwiony.- spojrzałam na czerwonego chłopaka pytająco a następnie na nastolatków dziewczyna wyglądała tak
A jej najprawdopodobniej brat bliźniak takR- Y/n to moje młodsze rodzeństwo Nina i Nikolas są bliźniakami i ZAWSZE wszystko robią razem mają 16 lat
(Ns Nikolas, Ni- Nina)
Ns- dla rodziny i przyjaciół Nik albo Niko
Ni- Mi możesz mówić jak chcesz
Y- ja jestem y/n
Ns- ładne imię
Ni- debilu nie zarywaj do dziewczyny naszego brata
Ns- Nie zarywam tylko zapamiętuje jej imię bo trzeba będzie ich zshipować
Ni- AAAAA dobra szczwany lis
Ns- głupi królik
R- dobra spokój gdzie są rodzice?
Ni- tata za y/n mama za tobą stoi a co
(Mr mama Ranboo tr tata Ranboo)
Tr- na reszcie masz jakąś dziewczynę?!
Mr- ładna wysportowana mądra tylko ...
R- MAMOOOOOO
Tr -czy umie się bić...?
R- TATOOOOOO
Mr & tr - co
Tr- czyli jest twoją dziewczyną
R- NIE a w ogóle to umie się bić i to za dobrze wierz mi powali cię na łopatki w niecałe 10 sekund i Stop To nie jest moja dziewczyna
Mr- my tam już swoje wiemy... - chłopak posłał kobiecie dziwne spojrzenie. Nagle poczułam że ktoś mnie chwilą za ręce i ciągnie do tyłu. Odwróciłam głowę i tak jak się spodziewałam. Za moimi plecami stało młodsze rodzeństwo Ranboo. Posłałam im pytający wzrok.
Ni- powiedz że to co mówił mój brat nie jest prawdą
Ns- powiedz że jesteście razem
Y- więc...
_______________________________________
Sory że tak długo nic nie było ale wiecie brak chęci do życia, a jeszcze wczoraj umarła bliska koleżanka mojego przyjaciela [*] więc no przez dłuższy czas nie będzie mnie na wattpadzie ale jak tylko wrócę do siebie to napiszę resztę. I tu przychodzę z pytaniem czy nastepny rozdział ma być długi czy przeciętny? Pamiętajcie dbajcie o siebie i w razie czego jeslibyscie potrzebowali pogadać czy pomocy to staram się pomagać na dc na pv albo na ogln. Kocham Was baj baj <3
Słowa :591
CZYTASZ
My guard { Ranboo x Reader}
Teen FictionBrak spoilera , przekleństwa, cringe, brat wilbur :> pozdrawiam