49

166 19 0
                                    

Pov Y/n

Rano obudził mnie huk jakiś naczyń z dołu. Otwarlam więc oczy i chciałam wstać lecz czyjeś ciało mi to uniemożliwiało. Był to mój kochany chłopak. Ponieważ leżeliśmy w mniejwiecej takiej pozycji

 Ponieważ leżeliśmy w mniejwiecej takiej pozycji

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mark uniemożliwił mi wstanie z łóżka.
R- gdzie chcesz iśćććććććććććć
Y- zobaczyć czy się nie pozabijali i przy okazji napić się - i w tym momecie usłyszałam płacz.
Y- obiecuje zaraz przyjść. Tylko minutka
R- ale wracaj szybkoooooo - pocałowałam chłopaka w czoło i poszłam na dół. Tam jak zwykle był rozpierdziel. Zaczynając od początku opisywania tej sytuacji tak dream nie chciał oddać Georgowi noża do masła. Tommy spał na kanapie. Karl przytulał płaczącego tubbo a babcia opatrywała mu rękę. Sapnap pił sobie spokojnie kawę a Alex wykonywał jakieś dziwne i skąplikowane ruchy godowe. Foolish i Jack mieli ubrane okulary "zajebistości" i byli ubrani w garnitury pili kawę stojąc na blacie. Minx właśnie wychodziła z pokoju w rękawicach bokserskich wyglądała jak żeńska wersja Rambo (tego od Sylvestra Stylona

 Minx właśnie wychodziła z pokoju w rękawicach bokserskich wyglądała jak żeńska wersja Rambo (tego od Sylvestra Stylona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tego^) . Więc jak zawsze coś się działo.

Y- Tobby co ci się stało?

K- George się z nim gonił po kuchni z nożem

G - ALE TO BYŁ NÓŻ DO MASŁA W DODADKU TĘPY JAK DREAM

K- poszło o to czy lepsze jest masło orzechowe czy nutella. i kiedy się tak gonili Tommy spadł z rogówki a tubbo nie patrzał pod nogi i się przez niego wypierdzielił.

Y- serio?

K- no tak z tego co widziałem.- popatrzałam na tą sytuację jeszcze raz i skierowałam się do pokoju, lecz moją wędrówkę przerwał krzyk Claya.

D- Y/N JEDZIEMY DO PARKU WODNEGO A
POTEM DO WESOŁEGO MIASTECZKA MACIE BYĆ GOTOWI ZA 3 GODZINY. I NIE CHCE SŁYSZEĆ ODMOWY.

Y- DOBRAAAA - odkrzyczalam i poszłam do pokoju. Tam od razu pod kołdrę wciągnął mnie Ranboo.

R- co tak długo?

Y- za 3 godziny jedziemy do parku wodnego a potem do wesołego miasteczka.

R- ale są jeszcze trzy godziny więc proponuję poleżeć jeszcze półtora a potem się ogarnąć.

Y- ale jeszcze musimy zjeść śniadanie.

R- no dobra to godzina.

Time skip po śniadaniu.

Poszłam do pokoju i zabrałam się za ogarnianie.

Pod ubrania ubrałam sobie strój kąpielowy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pod ubrania ubrałam sobie strój kąpielowy

Chłopak również ubrał kąpielówki a na nie ubrania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chłopak również ubrał kąpielówki a na nie ubrania.

Zabralam plecak i razem z chłopakiem spakowaliśmy tam najpotrzebniejsze rzeczy takie jak ręcznik bielizna krem z filtrem czy butelka wody

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zabralam plecak i razem z chłopakiem spakowaliśmy tam najpotrzebniejsze rzeczy takie jak ręcznik bielizna krem z filtrem czy butelka wody. Uznałam że zabiorę sobie kilka rzeczy żeby mieć je "pod ręką" więc na lewą rękę założyłam gumkę do włosów. Do kieszeni dałam telefon a okulary przeciw słoneczne dałam na głowę. Już chciałam wychodzić z pokoju ale chłopak chwycił mnie za ramię. Dobrze zrobił bo centralnie przed moim nosem przebiegł tommy z gorącym garnkiem a za nim Tobby.

Y- dzięki

R- nie ma za co grzybku

Poszliśmy do samochodu i ruszyliśmy w stronę parku wodnego
_______________________________________
Nie to nie jest sen. Jest nowy rozdział. Od razu uprzedzam że 50 morze się długo nie pojawiać bo chce go zrobić długi a przy moim zapale i wenie może to trochę zerwać. Pamiętajcie o jedzeniu i piciu wody. Lofciam <3
Słowa 497

My guard { Ranboo x Reader}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz