8. Czonakosz ucieka przed Racusiem i Boka znów jest w dupie

527 11 49
                                    

Gwizdacz-Zjaraniec zaczął uciekać przed Racusiem.

- Wracaj tu Czonakosz!

- NIE!

I ogólnie se tak biegli, gdyby nie to, że Czonakosz wpadł na Nemeczka... Który był wcześniej obrócony do niego plecami. XD

- Eeee, Czonakosz?

Nemeczek bardzo się zdziwił tym, co się właśnie stało.

- O szit, sory Nemeczek. Powiedział trochę zakłopotany Gwizdacz-Zjaraniec.

- Nic się nie stało :)

- Spoko :)

Nemeczek i Gwizdacz-Zjaraniec wstali z podłogi. Nagle, Czonakosz zauważył, że Racuś go chyba zgubił.

- Chyba jestem wolny.

- Co?

- No Racuś mnie nie goni.

- Ahaaa. Okay Czonakosz.

Nemeczek i Gwizdacz-Zjaraniec sobie zaczęli iść gdzieś w dupę w szkole, lecz nagle Gwizdacz-Zjaraniec zauważył, że Racuś idzie za nimi.

- AHA! CZYLI TU JESTEŚ!

Racuś zaczął ZNOWU gonić Gwizdacza-Zjarańca.

- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! HELPPPPPPPP!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

- CHODŹ TUUUUUUUUU!!!!!!!!!!

I zaczęła się gonitwa. Tylko nauczyciel od w-fu odciągnął Racusia od Gwizdacza-Zjarańca, i poszedł z Racusiem za garaż- eeeeeeeee do schowka na miotły (czy coś lol). ( ͡° ͜ʖ ͡°)

- Co to za dźwięki? Zapytał tak z dupy CzeneGEY.

- Biedny pan od w-f..... Rzekł smutny Kenede. (też z dupy się pojawił lol)

- C-Co- Zdziwił się Boka. (NIE WIEM, Z DUPY SIĘ ONI WSZYSCY POJAWIAJĄ, PRZYKRO MI LOL).

- Ok, to ja może pójdę. Oznajmił Gereb, a Boka popatrzył na niego z złością w oczach.

- Ej! Wszyscy z Placu Broni! Spotkanie o 15:30, musimy omówić pewną sprawę, związaną z Gerebem. Rozpowiedziawszy to Boka podszedł do Gereba i szepnął do niego:

- Ty też masz przyjść....

- Okay... Odpowiedział Gereb.

Tymczsem, nauczyciel od w-f i Racuś poszli do kibla, lecz nagle...

- (imię nauczyciela od w-f, proszę, napiszcie mu imię) czy wyjdziesz za mnie?

- Ehh e ee TAK!

Pocałowali się i no było fajnie! Iiii no dupa. Tymczasem, u naszych chłopaków

(15:28)

- Cholera, gdzie jest Nemeczek, Czonakosz?

- Nie wiem Boka.

- Fuck...

I nagle z dupy rupy, Nemeczek wszedł ( ͡° ͜ʖ ͡°) na Plac Broni.

- AAA! Nemeczek!

- Co cię tak cieszy?

- Tęskniłem za tobą. UWU

- Okay UWU.

- UWU. Zakwiczał Gwizdacz-Zjaraniec.

- UWU. Zakwiczał Boka.

- UWU. Zakwiczał Nemeczek.

- Hej Czele!

- Cześć Czonakosz!

- E e ee, Czele?

Boka x Nemeczek i ich smutne życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz