9. Ślub Pioterka i Racusia, Gereb chce przeprosić, a Boka bije Czonakosza

483 9 39
                                    

Dziękuje bunnyblack123 za imię dla nauczyciela od w-f

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dziękuje bunnyblack123 za imię dla nauczyciela od w-f. Pozdrawiam.

Piotr i Racuś organizowali właśnie ślub.

- Kochanie.

- Tak Piotrusiu?

- Kogo zaprosimy?

- Moją klasę.

- Tych których uczysz?

- Tak.

- Okay.

I tak se rozmawiali i rozmawiali, ale Racuś nagle wziął Pioterka za biodra i się całowali.

- Ahh, Racuś, przestań~

- Nie~

(dobra to jest trochę dziwne, ale NO DUPA TRUDNO) Racuś zaczął tańczyć z Pioterkiem Krakowiaka, a potem walca, i no, lol.

Tymczasem, u Gereba.

- CHOLERA! Feri Acz! Co ty zrobiłeś idioto?!

- No powiedziałem prawdę. Jak chcesz stąd iść, to idź.

- Nie chcę iść stąd.

- To po co chcesz tam chodzić?

- Ehh... Nie wiem.

- No właśnie. Okay, teraz masz iść do ruin, i czekaj tam.

- Aaa czemu?

- Po prosu, idź.

- Dobra, już idę.

(GEREB X FERI ACZ ALERT *NUDZI MI SIĘ, JAKOŚ Z DUPY TEN SHIP*)

Gereb poszedł do ruin. Nikogo oprócz Gereba i Feriego Acza nie było na Ogrodzie Botanicznym, więc no. Nagle Ferrari Sraczka podszedł od tyłu do Gereba i się w niego wtulił i go przytulił.

- Eee Feri? Co jest?

- Kocham cię...

- C-Co?

Ferrari Sraczka zaczął masować Gereba pod żebrami i po biodrach.

- Ahh, Feri...

- Ćsiiiii...

- N-No Feriii... Przestań, proszę.

- Nie~

Ferrari Sraczka zdjął Gerebowi krawat i rozpinał mu koszule.

- Hmmmm...~ Ładnie~

- Feriii!

- Co?

- P-Przes-

Gereb nagle zauważył, że Ferrari Sraczka ręką mu zjeżdża po brzuchu... i niżej, do krocza.

- E-ehh aahh no FERI!

Feri Acz nic nie odpowiedział, tylko robił swoje.

LECZ NAGLE Bracia Pastorowie weszli do Ogrodu, i zobaczyli to, co się działo.

Boka x Nemeczek i ich smutne życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz