16. WTF

366 4 8
                                    

Boka szedł spokojnie korytarzem, gdy nagle zauważył twerkującego Nemeczka.

- CO TY ROBISZ?!?!?!! - zapytał Boka.

- Twerkuje, nie widać? - odpowiedział Nemeczek.

- Ale że nie dla mnie? - powiedział Boka zBoka.

- O ty chuju- - i Nemeczek zaczął gonić Boke XD.

- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA, HEEEEEEELP!!!!!!!! - krzyczał Boka.

- NIE UCIEKNIESZ PURCHAWO KROKIECIE SPALONY, NIE WYSMAŻONY!!!! - krzyknął Nemeczek.

- Kuhwa, zostaw go. - powiedział Czele do Nemeczka.

- NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!! - darł się Nemeczek.

W końcu, Czonakosz go złapał i przytrzymał. Nemeczek miał zasłonięte usta przez Czonakosza, a i tak się darł.

- Co tu się odjaniepawla? - zapytał Racuś.

- MHMMMMMMMMMHMHFFF. - tyle Nemeczek mógł powiedzieć XDD.

- Dobra, puść go Czonakosz, a ja z nim porozmawiam o tym, co się stąło.

*po rozmowie*

- BOKA! - zawołał Profesor Rac Boke.

- Słucham? - odpowiedział Boka.

- Co powiedziałeś Nemeczekowi, kiedy twerkował? - zapytał Racek placek.

- EEEEEEEEEEEEEEEEE, TO JA SPIDALAM! - powiedział Boka.

I spidolił XDDDDDD.

- Cholera... - wyznał ciężko Racek placek.

- No trudno. - powiedział Gwizdacz-Zjaraniec.

Wszyscy wyszli ze szkoły, bo czemu nie, i poszli na Plac.

- OKAY, POROZMAWIAJMY O TYM CO SIĘ DZISIAJ ODJANIEPAWLAŁO W SZKOLE! - krzyknął Czonakosz.

- O ja cię kręcę, nie przesadzajmy. - powiedział znudzony Boka.

- BOKA! - krzyknął Nemeczek.

- No co?! - powiedział Boka.

- Co dziś do mnie powiedziałeś krokiecie wysmażony, a nie spalony?! - zapytał zdenerwowany Nemeczek.

- LLLEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE, no powiedziałem czemu nie twerkujesz dla mnie... EHH. - oznajmił Boka.

- No i wyjaśnione. - powiedział jakoś z dupy Gereb.

- Gereb? Co Ty tu robisz? - zapytał Barabasz.

- A no nie wiem, tak po prostu przyszedłem. - rzekł Gereb.

- Ale Ty już do Placu Broni nie należysz. - powiedział Rychter.

- No właśnie! - krzyknął Lesik.

- NO OK, NO OK JUŻ IDĘ. - powiedział stanowczo Gereb i wyszedł z Placu.

- Ej, Czonakosz? - zapytał Nemeczek.

- Co? - odpowiedział Gwizdacz-Zjaraniec.

- Masz dziewczynę? - zapytał ponownie Nemeczek.

- Oczywiście że- - Czonakosz nie dokończył.

- Nie. - dokończył Boka.

- EJ! - krzyknął Czonakosz.

- No co? Ja nigdy nie kłamie. - oznajmił Boka.

*wszyscy się śmieją*

- Idę stąd! - krzyknął Czonakosz i wybiegł z Placu.

- Nie Czonakosz! Zaczekaj! - mówili wszyscy chłopcy.

ℂ𝕫𝕪 ℂ𝕫𝕠𝕟𝕒𝕜𝕠𝕤𝕫 𝕞𝕒 𝕕𝕖𝕡𝕣𝕖𝕤𝕫𝕪𝕟 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕫 𝕔𝕙ł𝕠𝕡𝕔𝕠́𝕨?

ℂ𝕫𝕪 ℂ𝕫𝕠𝕟𝕒𝕜𝕠𝕤𝕫 𝕓𝕖̨𝕕𝕫𝕚𝕖 𝕞𝕚𝕒ł 𝕕𝕫𝕚𝕖𝕨𝕔𝕫𝕪𝕟𝕖̨?

ℕ𝕚𝕖 𝕨𝕚𝕖𝕞𝕪 𝕝𝕠𝕝.

𝟛𝟠𝟝 𝕤ł𝕠́𝕨

ok pa


Boka x Nemeczek i ich smutne życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz