Zaczął się grudzień, a co z tym idzie, Święta Bożego Narodzenia. W szkole naszych ulubionych gejowskich głównych bohaterów zaczęto wybierać role do jasełek. PROfesor Rac wydzielił poszczególnym osobom role:
Boka - Józef,Nemeczek - Maryja (bedzie mieć peruke lmao)
Czele, Czonakosz, gereb - Trzej Królowie,
Kolnay, Barabasz, Lesik - Aniolowie,
i inni.
*******
- Kurwa mać, ubierz to! - mówił gereb do Czonakosza. - Zaraz mamy próbę!
- Co mnie to XDD - odpowiedział Czonakosz. - Dobra biber ubiore to. Wyglądam jak pajac
- Jesteś nim. - powiedział gereb sarkastycznie.
- A weź spie-
Nagle do klasy wkroczył Boka ubrany już w Józefa.
- Ja nie mogę! Wy zawsze macie jakieś problemy psychiczne czy co?! *wzdech* dobra... Czonakosz, ubieraj to albo ci zrobie kebaba z plecaka, i wiadomo co z niego wypadnie.
Czonakosz chichrał się ze stroju Boki, ale uświadomił sobie że jeśli Boka zrobi mu kebaba z plecaka, to z niego wypanie z niego... zjaraniec ubrał swój strój.
- Świetnie, ale... gdzie jest Czele? - zapytał Boka. Obaj, Czonakosz i gereb wzruszyli ramionami.
- Pewnie wali konia - zachichrał się Czonakosz. Nagle do klasy wparował Nemeczek ubrany w strój Maryi.- Wy wszyscy! Chodzcie szybko bo rac nas za jaja powiesi! Wszyscy wsm byli w szoku że nemuś używa takiego slownictwa, ale zignorowali to.
Pobiegli do sali gimnastycznej i zobaczyli Raca z Czelem, którego coś bolało.
- Czele... nic się nie stanie jak się wyje- znaczy przewrócisz na scenie... - Rac klepnął Czelego w ramie, a potem zauważył aż dwudziestu chłopców w drzwiach (z tego co wiem do jasełek jest potrzebne aż 21 osób)
- Gdzie wy do cholery byliście?! Eh nvm, na scene. Mam nadziej że pamietacie swoje teksty. Czonakosz zrobił minę jakby puścił cichacza ale zesrał się w majty zarazem. Racowi się to nie spodobało.
- Czonakosz, ty idioto... czasem mam ciebie dosyć. - zjaraniec zrobił minę typu uwu i zaczął czytać swoją kartkę z tekstem.***
Po dziesięcou minutach, wszyscy przypomnieli sobie swoje teksty i weszli na scene. Czele oczywiescie się wyjebałprzewrócił o szatę "Józefa", potem Czonakosz beknął w mikrofon, potem "Maryi" spadła peruka, następnie Kolnaya rozbolał brzuch i pobiegl do kibla ze sraką, a Barabaszowi ciągle spadaly skrzydełka aniolka
- "ja pierdole oni są do niczego" pomyślał Rac. Po kilku próbach, które trwały jakieś ponad trzy lekcje, umieli.- Dobra, od razu to mówię, macie mi nie narobić wstydu. Zrozumiano?! - wszyscy kiwnęli glowami. - Dobrze. Za dwa dni są Jasełka więc jeszcze jutro będzie próba. - znów kiwnęli glowami i rozebrali się ze strojów.
- Ja wale, nie mógł zrobić tych prób we czwartek? Wtedy jest spr z histy, a ja prędzej walnę bona z uranem niż to napisze. - powiedział Czonakosz idąc korytarzem ze swoim gangiem (namusiem nim i boką).
- Ty już takie walisz... - powiedział Boka z obrzydzeniem na twarzy.
- Ta na pewno.
DZIEŃ JASELEK :333333 X333
- Mam nadzieje że wszystko pójdzie dobrze... - westchnął profesor Rac.
- Będzie, będzie. Obiecujemy. - powiedział zjaraniec ironicznie.
Nadszedł Czas.
Przedstawienie się zaczęło. "Maryja" siedząc przy żłobie glaskała lalkę, która miała imitować Jezusa, a wokół "niej" byli aniolowie, Józef, Trzej Królowie, dwójka Dzieci i inni. "Józef" podszedł do "Maryi" żeby zobaczyć niemowlęcie, ake potknął się o szate jednego z Trzech Królo (ofc czonakosza) i upadł na "Maryję" tak, że nemusiowi spadła peruka, a Boka na nim leżał przypadkowo go całując. Cala sala zabrzmiala krzykiem, a najbardziej można bylo słyszec Andrasza sigme; "NO JA PIERDOLE A A KURWA!!!!!!!" jego żona, Erna sigma, probowała go uspokoić. Nemuś wybuegł z sali a Boka za nim.
- Erno, stój!!! - krzyknął za nim...
𝕊𝕀𝔼𝕄𝔸! ℂ𝕙𝕔𝕚𝕒ł𝕒𝕞 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕡𝕣𝕠𝕤𝕚𝕔́ 𝕫𝕒 𝕥𝕒𝕜 𝕕𝕝𝕦𝕘𝕒̨ 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕣𝕨𝕖, 𝕒𝕝𝕖 𝕟𝕚𝕖 𝕞𝕚𝕒𝕝𝕒𝕞 𝕨 𝕠𝕘𝕠𝕝𝕖 𝕡𝕠𝕞𝕪𝕤ł𝕠𝕨 𝕚 𝕔𝕙𝕖𝕔𝕚. 𝕊𝕖𝕣𝕕𝕖𝕔𝕫𝕟𝕚𝕖 𝕨𝕚𝕥𝕒𝕞 𝕟𝕠𝕨𝕪𝕔𝕙 𝕠𝕣𝕒𝕫 𝕥𝕪𝕔𝕙 𝕤𝕥𝕒𝕣𝕪𝕔𝕙 𝕗𝕒𝕟𝕠𝕨 ℂ𝕙𝕝𝕠𝕡𝕔𝕠𝕨 𝕫 ℙ𝕝𝕒𝕔𝕦 𝔹𝕣𝕠𝕟𝕚, 𝕟𝕠𝕨𝕚 𝕫𝕒𝕨𝕤𝕫𝕖 𝕓𝕖𝕕𝕒 𝕥𝕦 𝕞𝕚𝕝𝕖 𝕨𝕚𝕕𝕫𝕚𝕒𝕟 :𝟛 ℂ𝕙𝕔𝕚𝕒𝕝𝕒𝕞 𝕫𝕣𝕠𝕓𝕚𝕔 𝕤𝕡𝕖𝕔𝕚𝕒𝕝 𝕤𝕨𝕚𝕒𝕥𝕖𝕔𝕫𝕟𝕪 𝕒𝕝𝕖 𝕫𝕒𝕡𝕠𝕞𝕟𝕚𝕒𝕝𝕒𝕞 𝕥𝕠𝕥𝕒𝕝𝕟𝕚𝕖 𝕠 𝕥𝕪𝕞 𝕚 𝕔𝕙𝕔𝕚𝕒𝕝𝕒𝕞 𝕥𝕠 𝕕𝕫𝕚𝕤 𝕟𝕒𝕡𝕚𝕤𝕒𝕔 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕕 𝕟𝕠𝕨𝕪𝕞 𝕣𝕠𝕜𝕚𝕖𝕞 𝕄𝕒𝕞 𝕟𝕒𝕕𝕫𝕚𝕖𝕛𝕖 𝕫𝕖 𝕨𝕤𝕫𝕪𝕤𝕔𝕪 𝕫 𝕨𝕒𝕤, 𝕨𝕒𝕤𝕚 𝕓𝕝𝕚𝕤𝕔𝕪 𝕣𝕒𝕕𝕠𝕤́𝕔𝕚𝕖 𝕤𝕡𝕖𝕕𝕫𝕚𝕝𝕚 𝕊𝕨𝕚𝕖𝕥𝕒.
𝕊𝕫𝕔𝕫𝕖𝕤𝕝𝕚𝕨𝕖𝕘𝕠 ℕ𝕠𝕨𝕖𝕘𝕠 ℝ𝕠𝕜𝕦!!!!!!𝟙𝟙!𝟙!𝟙!𝟙𝟙 🥳🥳🥳🤩🤩🤩🥳🥳
CZYTASZ
Boka x Nemeczek i ich smutne życie
Humortak nienawidzę tej książki ogólnie to okładka jest z 01.01.2022 tak tylko mówię ❗książka na początku była inspirowana "Patologiczność pospolita czyli Boka z Nemeczek"❗ 💥💥💥 PROSZĘ TEŻ O POMYSŁY ROZDZIAŁÓW DO KSIĄŻKI❗ PROPOZYCJE MISAĆ W KOMENTARZA...