Nigdy ciebie nie zapomnę (Pisicela x Spadino)

Udawany związek. (28) {pov Pisicela}

------------------------------------------------------SKIP--TIME--1D------------------------------------------------------

Dzień zaczął się zwyczajnie. Jak prawie zawsze gdy Pisicela wstał Spadino już nie było. Z powodu wczesnej godziny Pisicela zamiast siedzieć na komendzie jeździł po mieście. Gdy po godzinie jeżdżenie mu się znudziło postanowił pojechać na dziuplę. Gdy dojechał na miejsce upewnił się że nikogo nie ma i wjechał do środka. Zaparkował auto i zszedł na dół. 

S: Ale jak tak zrobimy to ustawią się tutaj i nas rozstrzelają. 

Spadino siedział obok byczka i Patta pokazując im coś na telefonie. 

B: Zobacz. Pojedziemy tędy. Tutaj będzie ciężarówka do której wsiadamy, a tutaj zastawowa . Pojedzie ona tędy. I w tym miejscu wysiadamy. Tutaj będą dwie wcelowane osoby. A tutaj auta. Kierowca ciężarówki ją wysadza i wsiada do auta. Ty jedziesz odłożyć łup. I jak policja będzie kogoś gonić robisz zastawę. 

P: Jaki napad robicie?? 

S: A co?? Z nami robisz?? 

P: Chcę wiedzieć na co mam być przygotowany. 

PA: A może nie tutaj będzie zastawa tylko tutaj. Tu się przebiegniemy i do ciężarówki. - Powiedział wskazując coś na telefonie Spadino. 

B: Nie bo to jest zbyt oczywiste. Tutaj musi być zastawa a tutaj ciężarówka. 

P: Ustawcie ciężarówkę tak aby nikt jej nie widział. I Patt dobrze mówi. Przebiegnijcie się kawałek. Najlepiej zróbcie zastawę w kanałach i z kanałów z buta przejdźcie na ulice.

S: Jak masz taki zajebisty plan to może pojedź z nami i kieruj. 

P: Rozumiem że to sarkazm był. 

PA: A może zróbmy tak że tutaj się przesiądziemy przebiegniemy się tutaj weźmiemy łódki i na Cayo. 

B: Już ciężarówki są przygotowane. 

PA: Zawsze plan z pierwszego Pacyfika możemy odtworzyć. 

S: Za mało ludzi. 

B: Może śmietana ma jakiś pomysł. 

PA: A może tutaj zastawa, a tutaj ciężarówka transportowa. 

P: Najłatwiej będzie wam z tymi kanałami. 

Każdy zignorował Pisicele. 

B: Zawsze możemy policje rozstrzelać. 

P: Chyba że SWAT i SERT będzie. 

Wszyscy ponownie zignorowali policjanta. 

PA: Zawsze możemy na restauracji się ustawić i dziadka na zakładnika wziąć. 

B: Jak nie uda nam się przesiadka wbijamy na restauracje i poddajemy dziadka. 

P: Policja wam wjedzie. 

Szatyn zaczął się zastanawiać czy w ogóle kogoś interesuje to co mówi. 

PA: A może tutaj będzie helka i helką na Cayo polecimy się strzelać. 

B: Zastawa będzie tutaj. Tutaj będzie przesiadka. Jedziemy tutaj. Jeśli będzie za nami policja jedziemy na risto poddajemy dziadka i negocjujemy odlot helką. Jeśli nie będzie policji za nami jedziemy tutaj, zmieniamy auta i jedziemy w różne strony. 

S: Chyba to najlepszy pomysł. 

B: Przedstawię plan kierowcą ciężarówek i jak wszystko będzie gotowe widzimy się na lotnisku w mieście. Pisicela jedzie z nami w końcu??