N: I wy nadal próbujecie komuś wmówić że nie jesteście razem.
Candy podeszła do Nicol i pocałowała ją w nos.
N: Ivy. Ja jeszcze nie wzięłam rozwodu.
CAN: Kiedyś musisz to zrobić.
N: Za dużo pierdolenia się.
C: A on w ogóle żyje??
N: Niestety. Wyjebali go z policji to popadł w depresję i jedyne co robi to pije całymi dniami.
CAN: Za co go wyjebali??
N: Jakiegoś oficerka pobił. Fikał, fikał i się do fikał.
S: A ty przypadkiem nie zostawiłaś mu dziecka do opieki??
N: Zostawiłam. Sprzedał ruskom.
------------------------------------------------------SKIP--TIME--5H------------------------------------------------------
Spadino wrócił do mieszkania, ponieważ od jakiegoś czasu strasznie go bolała głowa. Jak zawsze zrzucił winę na alkohol, pomimo tego że mało wypił. Nicol miała mu wysłać nagrania z kamer, ponieważ podobno ktoś ciągle ich obserwował. Leżał na łóżku i grał w simsy. Jego rozgrywkę przerwał dzwoniący telefon. Dzwoniła Candy. Odebrał.
S: Halo.
CAN: Nie próbuj wychodzić z domu. Zamknij się w środku i nie wychodź.
S: A co się stało??
CAN: Ktoś ci wrzucił jakąś tabletkę do drinka. Nicol próbuje ogarnąć kto to i co wrzucił.
N: Mam!!
CAN: Kto to??
N: Zobacz sobie.
CAN: Capela?!?!
Candy rozłączyła się.
Spadino napisał do Nicol, aby powiadomiła policję. Po chwili telefon szarowłosego zaczął ponownie dzwonić. Tym razem była to Nicol. Odebrał.
N: Serio myślisz że policja coś zrobi?? To ich odjebał. Nic z tym nie zrobią.
S: To po co to wysłałaś tyle rzeczy na Pisicele do Sonnego??
N: Jest tyle dowodów że na spokojnie go wywalą z tej policji, a jak nie wywalą to będą mieć problemy. wygra. A i Felix wziął jakiś chłopaków i już szukają tego policjanta.
Spadino zaczęła jeszcze bardziej boleć głowa i zrobił się senny.
S: Co on wrzucił do tego drinka??
N: No właśnie problem bo nie możemy ogarnąć co to za tabletka. Jakaś mała niebieska.
S: Dużo mi to mówi.
N: A jak się czujesz??
S: Strasznie spać mi się chce.
N: Kurwa co on tam wrzucił??
S: Też mnie to zastanawia.
N: Nie wychodź z domu. Ivy do ciebie przyjedzie.
S: Dam sobie sam radę.
N: Nie, nie dasz sobie sam rady.
Nicol rozłączyła się. Spadino odłożył swój telefon na szafkę i wrócił do gry w simsy. Chciał iść spać, jednak wiedział że gdyby nie otworzył Candy dziewczyny zaczęłyby się martwić.
------------------------------------------------------SKIP--TIME--??H-----------------------------------------------------
Spadino właśnie wstał. Nie przypominał sobie by zasypiał, a włączony laptop potwierdzał to że nie zasnął samodzielnie. Bolała go przeokropnie głowa. Podniósł z szafki telefon i sprawdził godzinę. Na ekranie urządzenia widniała godzina pierwsza dwadzieścia trzy. Przez chwilę patrzył się na ekran telefonu, jednak po chwili odblokował urządzenie i sprawdził czy ktoś do niego dzwonił. Miał bardzo dużo nieodebranych połączeń od Candy. Nie zdążył oddzwonić do Ivy, ponieważ jego telefon zadzwonił. Pewny że dzwoni któraś z dziewczyn odebrał.
CZYTASZ
Nigdy ciebie nie zapomnę (Pisicela x Spadino)
FanfictionCzy jeden napad może zmienić życie szefa policji?? Czy może się zakochać w osobie która miała przez niego karę śmierci?? Czy ich związek przeżyje ich odmienność?? Czy naprawdę oboje siebie kochają?? Piszę to na komputerze dlatego na telefonach skip...