Pov Hizashi Yamada
Z rana cicho zapukałem w drzwi nastolatka. Przez brak odpowiedzi po prostu wszedłem do niego. Spał jak zabity, chociaż widziałem jak oddycha, a Haru szybko do niego pobiegła i położyła się na nim.
Podszedłem do łóżka na którym dwójka leżała i próbowałem go do budzić.
- Izuku, młody, pobudka.
- Hmmm...? - Jeszcze połowicznie spał, ale w końcu zaczął otwierać oczy. - Zashi..?
- No hej, heh. Miałem ci przekazać, że zostaniesz dziś w domu, a my zbieramy się do pracy.
Przekręcił się na plecy przecierając pięścią oko.
- Dla.. Czemu..?
- Lekarze kazali ci jeszcze odpocząć za nim wrócisz do szkoły - usiadłem koło niego. - Twoje gimnazjum nie jest daleko, więc będziesz mógł dalej tam chodzić, ale też musimy pojechać do dyrektora uzupełnić parę papierów.
- Oh, okey. Kiedy wrócicie?
- Pewnie koło 16-17. Została ci pizza na obiad, jakbyś czegoś potrzebował to dzwoń do nas.
- Jasne, dzięki - pokazał kciuk w górę, szybko jednak zaczął głaskać kicie która prosiła się o atencję.
- Nie ma sprawy, do zobaczenia, jak chcesz to jeszcze po śpij.
- Dobra, pa - położył się z kotem na piersi nie zaprzestając głaskania. Wyszedłem zamykając drzwi, aby niedługo później dojechać z mężem do UA.
***
- Nasi młodzi rodzice przyjechali~ - Zaśmiała się Nemuri na wejściu pijąc kawę.
- No i co się śmiejesz, huh?
- Nic, nic. Jak u młodego?
- Chyba dobrze, ogarną sobię trochę pokój wieczorem, ale też szybko padł do łóżka - odpowiedział Shō.
- I jak, podoba mu się pokój?
- Tak, dziękujemy Wam za pomoc.
Pov Izuku Midoriya
Jeszcze trochę po leżałem w łóżku głaszcząc koty po ich wyjściu, a potem wstałem. Wyjąłem z jednego z pudeł ubrania i poszedłem wziąć prysznic. Zdejmowanie opatrunków o dziwo nie było bardzo bolesne, chociaż gorzej było z samym prysznicem. Moja spalona skóra na brzuchu piekła pod dostaniem się na nią wody. Bardzo. Równie trudno było z wytarciem się po tym, ale jakoś dałem radę. Założyłem luźny T-shirt, na niego bluzę oraz zwykłe dresy, skoro i tak siedzę w domu.
Po ogarnięciu się poszedłem do kuchni. Wieczorem rozmawialiśmy o tym że kupili dla mnie płatki, o których mówiłem że lubię. Zacząłem więc szperać po szafkach. Przypadkowo znalazłem szafkę na alkohol, w sumie nie dziwne że nie mieli gdzieś tego po ukrywanego, jak jeszcze dwa dni temu mieszkali tylko z kotami, a nie nastoletnim chłopakiem. Chociaż i tak nigdy nie piłem i nie chciałem robić im problemów.
W końcu udało mi się znaleźć płatki, wziąłem posiłek w misce do stołu przy okazji przeglądając rzeczy w telefonie.
- Ale super! Jest filmik jak All Might ratuje cały wierzowiec! - Powiedziałem do siebie widząc informacje na YouTube o tym. Dokańczając śniadanie obejrzałem wideo jakiegoś przechodnia, który nagrał to swoim telefonem. Posprzątałem po sobie i kierując się do pokoju spojrzałem na listę którą spisywałem rzeczy do zrobienia do szkoły jak siedziałem w szpitalu. Miałem sporo zaległości..
CZYTASZ
Problem Child
FanfictionAizawa Shōta, mężczyzna w szczęśliwym małżeństwie z Yamadą Hizashim zostawając przy swoich nazwiskach ze względu na pracę oraz media. Undergound hero, pewnego dnia podczas akcji ratunkowej spotyka nastolatka z pierwszej klasy gimnazjum, Midoriye Izu...